Jerzy Woźniak wraz żoną Haliną od ponad dwudziestu lat wiernie służą poznaniakom i gościom Grodu Przemysła, prowadząc smażalnię ryb nad Rusałką. To miejsce stało się przez ponad ćwierć wieku wręcz kultowe, także dla rowerzystów. Zyskali oni wielu wiernych klientów i przyjaciół.
Razem z Państwem Woźniakami od 1 stycznia 2001 organizowałem noworoczne spotkania rowerzystów. W ostatnich kilku latach uczestniczyli w nich włodarze miasta Poznania oraz znani kolarze i amatorzy cyklizmu. Za nami osiemnaście, rok po roku, takich sympatycznych wydarzeń rowerowych.
Widziałem się z Jurkiem wczoraj między 20 a 21 wieczorem nad Rusałką właśnie, kończąc swój kolejny przejazd rowerowy. Dziś dotarła do mnie wiadomość, która ma jakby nierzeczywisty wymiar. Po prostu, w to się nie chce wierzyć. Jerzy Woźniak nie żyje!
Pogrzeb Jerzego Woźniaka odbędzie się w czwartek 26 kwietnia o godzinie 11.00 na cmentarzu w Skórzewie. Różaniec w intencji Zmarłego rozpocznie się o godzinie 10.30 w skórzewskim kościele.