Jestes 42450265 gosciem na naszej stronie
Aktualizowano:
2024-09-02
510 zawodników w Wolsztynie
Bardzo słoneczne zakończenie sezonu
510 osób wystartowało w Wolsztynie.
Fot. FOTOMTB.pl
"Kaczmarek" dojechał do mety 2021. W ładnym miejscu, czyli w Wolsztynie. W bardzo słonecznych warunkach. W dobrej atmosferze. W sportowej rywalizacji. Z udziałem 510 zawodniczek i zawodników, nie licząc sporej rzeszy kibiców. Tegoroczny sezon Grand Prix Kaczmarek Electric MTB zakończony, bez przeszkód i trudności. Tak jak został zaplanowany. Brawa należą się organizatorom, także startującym.
Pociąg o nazwie "Kaczmarek" ruszył 30 maja ze stacji Krosno Odrzańskie. Jechał przez trzy polskie krainy, Lubuskie, Wielkopolskę i Dolny Śląsk. Po pięć stacji wypadało na dwa pierwsze województwa, jedna na region, którego stolicą jest Wrocław. Na całej drodze miał wsparcie dobrych ludzi (samorządów i nie tylko), sponsorów i także mediów.
To już dwunasty rok "Kaczmarek" gromadził na starcie maratonów MTB najlepszych polskich kolarzy górskich, jak i amatorów. Trzeba było być wczoraj w Wolsztynie, by zobaczyć na własne oczy, jaka społeczność powstała wokół tego cyklu zawodów rowerowych.
Pociąg "Kaczmarek" dojechał do mety 2021. Klasyfikacje generalne we wszystkich kategoriach sporządzone, nagrody za nie rozdane. Były dodatkowe: za sympatyczność, za ludzką życzliwość, by na trasie między Krosnem Odrzańskim a Wolsztynem (pod drodze były Żerków, Kliczków, Chodzież, Sulechów, Trzebania, Wyrzysk, Zielona Góra, Nowa Sól i Żary) lokomotywie nie brakowało pary i by główna maszynistka Joanna Balawajder czuła i wiedziała, że cel roku 2021 zostanie osiągnięty.
Radość na mecie w Wolsztynie była wzruszająca. Dla świetnych zawodników, dla całych teamów, dla nas droga braci kolarskiej.
Byłem częścią tego pociągu, od początku do końca sezonu 2021. Informacyjnym słowem, historią kolarstwa i anegdotą ubogacałem życie strudzonych mistrzów MTB i entuzjastycznych amatorów dwóch kółek.
Powiem krótko, to był piękny sezon "Kaczmarka". Żegnając się wczoraj w Wolsztynie z Dobrą Wiarą Kolarską słyszałem od niej, że nie myślą o odpoczynku, tylko już planują na jakiej trasie pojedzie "Kaczmarek" w roku 2022.