Z Czesławem Langiem rozmawia Piotr Kurek
Czesław Lang organizuje Tour de Pologne od roku 1993. W przyszłym roku nasz narodowy wyścig rozpocznie się w Poznaniu.
Fot. Szymon Gruchalski
– Witam serdecznie. Co u Ciebie, jak tam ze zdrowiem?
– Dziękuję. Zdrowie w porządku. Forma też. W pełni cieszę się życiem. Mam dużo pracy, gdyż przygotowujemy się do przyszłorocznego 80. Tour de Pologne oraz innych imprez kolarskich organizowanych przez Lang Team.
– Rok 2023 zapowiada się ciekawie dla Ciebie i całego Lang Teamu?
– Tak. Będzie to rok kilku jubileuszy. Po pierwsze, w roku 2023 minie 95 lat od pierwszego wyścigu dookoła Polski, nazywanego w roku 1928 biegiem kolarskim. Po drugie, będzie to 80. edycja Tour de Pologne. I po trzecie, to już trzydziesty Tour de Pologne, który ja organizuję ze swoimi ludźmi w nowej formule. Wszystko to sprawia, że w przyszłym roku chcemy zorganizować piękny, jubileuszowy wyścig narodowy. Wystartujemy, jak wiesz, w Poznaniu - to będzie pierwszy etap. Meta 80 Tour de Pologne będzie zlokalizowana w Krakowie. Będą ciekawe etapy, szykujemy niespodzianki i teraz cały czas nad tym pracujemy.
– Kolejny rok za nami. Jaki on był dla Ciebie jako organizatora imprez kolarskich?
– Piękny rok. Tour de Pologne udał się znakomicie. Wzdłuż trasy liczącej 1200 kilometrów pojawiło się aż cztery miliony widzów. Po drugie, przekaz telewizyjny pokazuje jazdę kolarzy do startu do mety. Ale i też, co nie jest bez znaczenia, promujemy Polskę - jej piękno i uroki, także bogatą historię naszego kraju. Sygnał telewizyjny z tego, co dzieje się na Tour de Pologne, dociera do ponad stu krajów na świecie. Co ciekawe, bardzo dużo ludzi oglądało nasz wyścig w Indiach.
– A Twoja ocena tegorocznego Tour de Pologne od strony sportowej?
– Niezwykle wysoka. Tour de Pologne odkrywa gwiazdy. W tym stwierdzeniu nie ma przesady. Jest to wyścig, gdzie można się dobrze pokazać i go wygrać. I stwarza taką szansę dla utalentowanej młodzieży kolarskiej z całego świata. W tym roku wygrał Brytyjczyk Ethan Hayter, mając na mecie w Krakowie 23 lata. Rok wcześniej triumfował Portugalczyk Joao Almeida (23 lata). A przed dwoma laty Belg Remco Evenepoel (20 lat), aktualny mistrz świata w wyścigu ze startu wspólnego.
– W przyszłym roku kolejna odsłona Tour de Pologne, już 80. W jakim terminie się on odbędzie i na jakiej trasie?
– Wyścig odbędzie się od 29 lipca do 4 sierpnia. Początek - 29 lipca w Poznaniu, siódmy etap, czyli ostatni, 4 sierpnia w Krakowie. Drugi etap rozpocznie się w Lesznie, zakończy w Karpaczu.
– Tour de Pologne wraca do Poznania i Wielkopolski po kilkunastu latach przerwy, dokładnie piętnastu. Jakie w związku z tym masz oczekiwania?
– 80. Tour de Pologne rozpocznie się w Poznaniu. W tym miejscu chciałbym podziękować panu prezydentowi Jackowi Jaśkowiakowi, staroście Janowi Grabkowskiemu i marszałkowi Markowi Woźniakowi za chęć współpracy ze mną, za zrozumienie, że jest to wielka promocja miasta, całego regionu. Dziękuję także władzom Automobilklubu Wielkopolski za wielkę pomoc w organizacji pierwszego etapu przyszłorocznego TdP, który rozpocznie się w Poznaniu i zakończy także w tym mieście. Dzień wcześniej, 28 lipca, na terenie MTB odbędzie się godzinna prezentacja zespołów startujących w Tour de Pologne, na którą będą mogli przyjść kibice. Powiem krótko, zrobimy wielkie święto kolarskie w Poznaniu.
– Tegoroczny wyścig Tour de Pologne Amatorów odbył się w Arłamowie. Gdzie planujesz przyszłoroczną rywalizację amatorów podczas 80. Tour de Pologne.
– Tour de Pologne Amatorów odbędzie się w Karpaczu z podjazdem na słynny Orlinek. Dystans do pokonania wynosić będzie 79 kilometrów. To będzie niedziela 30 lipca. Ruszyły już zapisy. Chcę też podkreślić, że wyniki tego wyścigu zaliczać się będą do klasyfikacji generalnej cyklu Orlen Lang Team Race, na który złożą się także imprezy w Arłamowie (27 maja) i Bytowie (16 września).
– W roku 2019 zorganizowałeś Wyścig Narodów w Bukowinie Tatrzańskiej, rywalizację w barwach narodowych dla utalentowanej młodzieży kolarskiej z kilkunastu krajów. Powtórzyłeś go także w roku 2020 w Rzeszowie pod sponsorskim sztandarem Orlenu i także w ostatnich dwóch latach w Białymstoku. A gdzie planujesz przeprowadzić go w tym roku?
– Jeśli się wszystko uda, planujemy rozpocząć go na Węgrzech - nad Balatonem. Młodzi kolarze przez pięć dni pojadą stamtąd przez Słowację i Polskę, pięć etapów po 150 kilometrów. Ostatni etap rozegrany zostanie w miejscu dobrze znanym kolarzom i także amatorom - w zjawiskowym Arłamowie. Termin jego przeprowadzenia to trzecia dekada maja 2023.
– Remco Evenepoel. Jakie myśli towarzyszą Tobie, gdy słyszysz to nazwisko belgijskiego kolarza?
– Cieszy mnie i raduje moje serce to, że poznaliśmy go w roku 2020, gdy przyjechał na Tour de Pologne. Miał wówczas 20 lat i wygrał w ładnym stylu nasz wyścig. Obserwuję z uznaniem to, jak rozwija się jego talent, jak wygrywa wielkie wyścigi. W tym tegoroczny wyścig ze startu wspólnego podczas mistrzostw świata elity mężczyzn w Australii.
– Rok 2022 przechodzi do historii. Jakie wydarzenie kolarskie z tego sezonu Ciebie raduje, jakie zaś smuci?
– Brakuje jakiegoś pomysłu na szkolenie kolarzy w Polsce. Nikogo nie chcę wskazywać palcem, ale kiedyś, za moich lat i wcześniej Ryszarda Szurkowskiego, utalentowani zawodnicy trafiali do kadry narodowej. Było centralne szkolenie, były obozy i zgrupowania. Nie brakowało startów w wyścigach, także zagranicznych. Teraz mi brakuje polskiej szkoły kolarstwa. Raduje mnie natomiast wielkie zainteresowanie kolarstwem i rowerami. Widać to choćby na trasie Tour de Pologne, gdzie kibice tłumnie gromadzą się wzdłuż całej trasy. Widać to także na dziesiątkach imprez w całym kraju: zawodach MTB, przełajowych i imprezach turystycznych. W kraju jest klimat dla rowerów i ich posiadaczy, ocenia się, że 10 milionów Polaków z nich korzysta: sportowo, turystycznie, codziennie. Wierzę, że prędzej czy też później powrócimy do dobrych zasad szkolenia centralnego utalentowanych zawodniczek i zawodników.
– Czesław Lang na rowerze w sezonie 2022. Ile kilometrów w tym roku przejechałeś?
– Jeżdżę na rowerze cały rok. Teraz wybieram się w góry: lecę do Andorry, by w zimowych warunkach pobiegać na nartach. Bywam na siłowni, dbam o zdrowie i ogólnie na nie nie narzekam.
|