28 zawodników z różnych rejonów Wielkopolski zjawiło się w niedzielę na terenie leśnictwa Krzyżówka, by uczestniczyć na rowerach górskich w Zimowym Wyścigu (Winter Race). Były sportowe emocje, niektórzy pasjonaci MTB nie zdołali zapanować niekiedy nad rowerami - były upadki na oblodzonej trasie, nie zabrakło kibiców.
Kiedy w miniony czwartek Radosław Jaskulski, jeden z organizatorów tej imprezy, pojechał zobaczyć, jak wygląda trasa wyścigu - był bardzo zmartwiony, gdyż drogi i ścieżki leśne w ponad 80 procentach były pokryte grubą warstwą lodu. I podjął wówczas decyzję: trzeba zmienić trasę, by nie doszło do tragedii, niepotrzebnego upadku i jakiejś poważniejszej kontuzji kogokolwiek.
Zimowy Wyścig na terenie leśnictwa Krzyżówka. Z numerem 12 Radosław Jaskulski, jeden z organizatorów imprezy.
Udało się. W piątek zmieniona trasa była w pełni przygotowana. By jednak miała ona zimowy charakter, w końcu to Winter Race!, Radek Jaskulski zostawił 250 metrów oblodzonej drogi.
W niedzielę pierwsi zawodnicy pojawili się około godziny 10, trzydzieści minut później w biurze zawodów swą gotowość do startu zgłosili pasjonaci MTB z Mogilna, Wrześni, Poznania ,Konina ,Powidza i Gniezna. W sumie 28 zawodników.
Grzegorz Napierała (nr 202) z podpoznańskiego Bolechówka jest inżynierem budownictwa i wielkim fanem maratonów MTB.
Wystartowali punktualnie o godzinie 12. Od początku na czoło wyścigu, kategoria elita, wyszedł Radek Lonka z Wrześni, który kontrolując sytuację na trasie, jako pierwszy minął linię mety. O druga pozycję na finiszowej kresce walkę stoczyli Andrzej Figaj (Mogilno) z Michałem Putzem. Ten ostatni miał jednak olbrzymiego pecha, gdyż kilka metrów przed metą... nagle zadziałała grawitacja i kolarz zapoznał się z bliska z lodową warstwą na drodze.
Podobne zdarzenia były udziałem wielu innych zawodników, właśnie na tych wspomnianych wcześniej 250 metrach oblodzonej drogi. Jednym z nich, pechowców, był Radosław Jaskulski - lądując w głębokiej kałuży, przy temperaturze 2 stopni Celsjusza.
Radek Lonka z Wrześni jest kolarzem czterech pór roku i regularnie wygrywa zawody XC i maratony MTB w Wielkopolsce.
W katergorii masters wystartowało 10 dobrze przygotowanych do zimowych zmagań zawodników. Zwyciężył Leszek Dorynek przed Henrykiem Spisackim i Leszkiem Jopkiem (wszyscy z Konina).
Podczas rozmów przy ognisku i konsumpcji kiełbasek zawodnicy chwalili ciekawą i urozmaiconą trasę .
Najlepsi mastersi niedzielnej imprezy i Radosław Jaskulski (z prawej).
Pierwszy wyścig z cyklu Gniezno Grand Prix MTB odbył sie przy dobrej pogodzie i przy dopingu około 40 kibiców. Impreza wszystkim sie bardzo podobała i czekają oni już na następne wyścigi. Kolejna impreza, zawody XC, w cyklu także zimą: 15 marca w Powidzu na dzikiej plaży.
Organizatorem imprezy był Gnieźnieński Klub Kolarstwa Górskiego.
|