W niedzielę 1 lutego w Poznaniu od samego rana padał dość intensywnie śnieg, wiał mocno wiatr, było kilka stopni poniżej zera. W najmniejszym jednak stopniu warunki pogodowe nie przeszkodziły w zorganizowaniu I Memoriału Marka Wawrzyniaka i Zbyszka Jędrzejczaka, imprezie poświęconej pamięci dwóch pasjonatów kolarstwa, którzy przed rokiem zostali śmiertelnie potrąceni przez samochód podczas rowerowego treningu na obwodnicy Kórnika.
Dziś w lutowej, zimowej scenerii na terenach ośrodka TKKF w Poznaniu, ul. Winogrady 11, czterdzieści osiem osób obojga płci zmagało się z rywalami, własną słabością, śniegiem i oblodzeniem.
Pierwszy podbieg po starcie zawodników elity.
Wojciech Gogolewski, prezes ogniska TKKF "Pałuki" z Wągrowca, główny organizator imprezy, wyznaczył trasę tak, by ścigający się musieli podbiegać, zjeżdżać, wykazać się techniką jazdy typową dla rywalizacji przełajowców. Długość jednej rundy wyniosła około 1500 metrów.
Dziś śnieg padał intensywnie, na zdjęciu Edyta Swat, Jacek Swat i Wojciech Gogolewski (w środku).
Jako pierwsi na trasę ruszyli, w liczbie pięciu, juniorzy. Prowadzenie na początku objął Piotr Tomaczk z Wrześni, ale po prawie 50 minutach okazało się, że tego dnia najlepiej był dysponowany Sylwester Swat z Przeźmierowa.
Juniorzy - wyniki
1. Sylwester Swat - 47:41 min.
2. Piotr Tomczak - 48:15
3. Patryk Powałowski - 49:00
4. Tomasz Wachowiak - 51:27
Michał Kowalczyk - DNF
Wyścig pań wygrała Małgorzata Zellner przed Dominiką Borkowską i Magdaleną Banach. Zawodniczka z Poznania prowadziła zdecydowanie od startu do mety, nie będąc ani przez moment zagrożoną przez swe młodsze rywalki.
Małgorzata Zellner i Beata Wawrzyniak.
Kobiety open - wyniki
1. Małgorzata Zellner - 38:12 min.
2. Dominika Borkowska - 40:00
3. Magdalena Banach - 41:10
W kolejnym wyścigu, zawodników elity, na starcie stanęło siedemnastu kolarzy. Najszybciej ruszył Artur Kozal i przez kilka rund jechał na czele. Mniej więcej w połowie dystansu wyprzedził go Sebastian Swat. Rywalizacja tych dwóch cyklistów bardzo spodobała się publiczności.
Artur Kozal na dwie rundy przed końcem wyścigu znów wyszedł na prowadzenie, ale młodszy od niego rywal zachował więcej sił i wygrał o ponad pół minuty.
Elita - wyniki
1. Sebastian Swat - 57:04 min.
2. Artur Kozal - 57:43
3. Grzegorz Tomczak - 53:13 (dubel)
4. Marcin Tężyk - 57:35 (dubel)
5. Władysław Gładysiak - 01:00:30 (dubel)
6. Dawid Kompiel - 01:01:12 (dubel)
7. Marcin Nowak - 01:01:34 (dubel)
8. Łukasz Tymek - 01:02:03 (dubel)
9. Piotr Kaszubiak - 01:02:44 (dubel)
10. Szymon Ludwiczak - 58:55 min (2xdubel)
11. Bartosz Brzeziński - 01:01:24 (2xdubel)
12. Marcin Kliński - 01:03:00 (2xdubel)
13. Robert Kiszka - 57:56 min. (3xdubel)
14. Mateusz Nowicki - 01:03:54 (3xdubel)
15. Paweł Tarkowski - 01:06:30 (4xdubel)
Krzysztof Juś - DNF
Aleksander Dorożała - DNF
Najliczniej obsadzoną kategorią był wyścig matersów. Zgłosiło się 23 kolarzy, wystartowało ostatecznie 21.
Kilka chwil przed startem mastersów. Z chorągiewką Beata Wawrzyniak.
Najszybciej po machnięciu chorągiewki przez Beatę Wawrzyniak, pełniła rolę startera w tym wyścigu, ruszył Artur Spławski. Zawodnik ten, rocznik 1960, wspaniale ściga się na szosie, w zawodach MTB, także w przełajach. Były wicemistrz świata mastersów w wyścigu ze startu wspólnego (St. Johan - Austria, 1999 rok) tym razem zajął trzecie miejsce.
Przed nim linię mety wcześniej przejechali Jacek Wawrowski i Marek Walędzik ze znanego w kraju klubu kolarskiego LKS POM Strzelce Krajeńskie. Obaj się z tego faktu bardzo ucieszyli, jak i z tego, że w sobotę ich kolega klubowy Paweł Szczepaniak zdobył brązowy medal w wyścigu młodzieżowców podczas przełajowych mistrzostw świata w Holandii.
By jednak być w zgodzie z faktami, gdzieś w połowie dystansu na prowadzenie wyszedł Wojciech Jurasz. Później miał jednak problem z rowerem i ostatecznie zajął piąte miejsce.
Mastersi - wyniki
1. Jacek Wawrowski - 46:57 min.
2. Marek Walędzik - 47:11
3. Artur Spławski - 48:04
4. Radosław Jaskulski - 48:14
5. Wojciech Jurasz - 49:03
6. Jerzy Briks - 50:11
7. Marek Witkiewicz - 51:05
8. Paweł Kliński - 51:31
9. Tomasz Urbanowicz - 47:20 (dubel)
10. Piotr Knopiński - 47:26 (dubel)
11. Robert Adamski - 47:43 (dubel)
12. Ryszard Bruździński - 47:47 (dubel)
13. Maciej Olekszy - 48:24 (dubel)
14. Arkadiusz Kaczmarek - 48:37 (dubel)
15. Andrzej Rutkowski - 49:38 (dubel)
16. Piotr Żmudziński - 50:16 (dubel)
17. Andrzej Filipek - 51:48 (dubel)
18. Dariusz Owczynników - 52:02 (dubel)
Rafał Łukawski - DNF
Paweł Borkowski - DNF
Jacek Wichłacz - DNF
Marcin Wichłacz - DNF
Damian Pertek - DNF
48 zawodniczek i zawodników, dość sporo kibiców, cztery wyścigi - I Memoriał Marka Wawrzyniaka i Zbyszka Jędrzejczaka należy uznać za udany. Było na co popatrzeć, emocji sportowych nie brakowało.
Najbardziej zadowolonymi ludźmi sympatycznej imprezy sportowej, poświęconej pamięci dwóch kolarzy, było małżeństwo lekarzy - Jacek Swat i Edyta Swat. Obaj kochają jazdę na rowerze, biorą udział w zawodach XC i maratonach MTB, dziś ograniczyli swą rolę do kibicowania. Rodzicielskiego i zarazem bardzo udanego. Ich synowie - młodszy Sylwester, starszy Sebastian - wygrali rywalizację juniorów i elity.
Marek Zubrzycki, Corratec Team, z żoną obserwował zawody i fotografował kolarzy. Dopingował ich także do jazdy Piotr Schondelmeyer. Piotr Rakowski, główny informatyk Polskapresse Poznań, dojechał na Winogrady swym rowerem i zrobił wiele interesujących zdjęć.
Pamiątkowe zdjęcie uczestników I Memoriału Marka i Zbyszka.
Beata Wawrzyniak honorowała najlepszych kolarzy specjalnymi statuetkami, stawała z nimi do zdjęć - tworząc klimat kolarskiej imprezy pamięci (o naszych tragicznie zmarłych kolegach), na którą przyjechali pasjonaci rowerów z Krotoszyna, Wrześni, Leszna, Gniezna, Strzelc Krajeńskich, Swarzędza, Puszczykowa i Szamotuł. Zaświadczając tym samym, iż sportową rywalizacją czczą pamięć o Marku i Zbyszku.
|