158 osób ścigało się dzisiaj
na torze samochodowym "Poznań"
158 osób ścigało się dziś na poznańskim torze samochodowym.
Fot. Krzysztof Nowak
158 osób ścigało się dzisiaj w wyścigu szosowym na torze samochodowym "Poznań" podczas pierwszego w tym roku czwartku kolarskiego. To rekord frekwencji w czteroletniej historii tych zawodów. Podczas rywalizacji na dystansie prawie 41 kilometrów startującym towarzyszyło słońce oraz wiatr z deszczem. Jan Kamiński ze Szczecina okazał się pierwszym triumfatorem czwartków kolarskich 2018.
Zgłosiło się do imprezy 199 osób, ale na linii startu zjawiło się ostatecznie 158 osób - w tym czternaście pań. W pierwszym szeregu utytułowani kolarze z Goleniowa z Franciszkiem Harbacewiczem na czele oraz młodzi szosowcy z Tarnovii Tarnowo Podgórne, w tym nowo pozyskani dla tego klubu sportowego Jan Łamaszewski i Wojciech Bystrzycki.
Ostatnie chwile przed startem. Poznań, 5 kwietnia 2018.
Fot. Krzysztof Nowak
Kiedy zaczynali jazdę - świeciło przyjemnie słoneczko, kiedy zostały im dwie rundy do końca - zaczął silnie dmuchać wiatr i padać deszcz. W inauguracji czwartków kolarskich 2018 wzięli udział także kolarze grupy Wibatech Merx 7R: Grzegorz Stępniak, Wojciech Sykała, Jakub Sitarz i Kacper Kistowski oraz Wojciech Ziółkowski (Domin-Sport JF Duet Goleniów NTS) - cała piątka treningowo, bez klasyfikowania. Mieli oni jak również Przemysław Kuświk (Mostostal Puławy), czy też Kamil Kamiński (Planet X BO-GO Szczecin) swój wkład w szybką jazdę najlepszych. Do tej grupy należy także dołączyć Jana Łamaszewskiego i Adriana Mrówkę (obaj Tarnovia Tarnowo Podgórne), Marcina Grybosia (FTI Racing Team) i Jakuba Kędziorę (Rowery Małgośka).
Na finiszu najszybszy okazał się Kamil Kamiński ze Szczecina (Planet X BO-GO Szczecin), który dystans 40830 metrów przejechał w czasie 54 minut 17 sekund (średnia 45,16 km/h). Drugi był Jan Łamaszewski, trzeci - Artur Kozal z Mosiny.
Pędzą na końcową kreskę.
Fot. Krzysztof Nowak
Jan Kamiński jest juniorem, 6 czerwca 2018 ukończy 18 lat. Jan Łamaszewski jest od niego rok starszy, Artur Kozal (1982).
– Cieszy mnie dobra jazda na początek sezonu. Nastawiam się w tym roku na rywalizację w jeździe indywidualnej na czas - mówi Artur Kozal. – Trochę się pochwalę, ale mam do czasówki takiego samego "Gianta" jak Tom Dumoullin. I chcę się na tym, na jazdach indywidualnych, bardziej skoncentrować.
Artur Kozal byl jednym z 16 ludzi FTI Racing Teamu startujących dziś na torze samochodowym "Poznań", pojawili się młodzi kolarze z Sobótki pod wodzą Piotra Pawłowskiego, także fani szosy z Kalisza, Strzelec Krajeńskich i całej Wielkopolski.
Kolarska walka w ujęciu dobrego mistrza fotografii.
Fot. Krzysztof Nowak
W kategorii łączonej M40 i M50 trzy pierwsze miejsca zajęli: 1. Franciszek Harbacewicz (Goleniów), 2. Tomasz Grobelny (Tarnowo Podgórne) i 3. Piotr Pawłowski (Sobótka). w M60+ pierwsza trójka to: Bogusław Florczak z Goleniowa, Marek Szymański i Janusz Węcławiak (obaj z Poznania).
Trzy najlepsze panie dziś to: 1. Karolina Lipiejko, 2. Karolina Przybylak i 3. Natalia Szymczak (wszystkie UKS Mróz Jedynka Kórnik).
Za tydzień, 12 kwietnia, drugi w tym roku czwartek kolarski na torze samochodowym "Poznań".
Piotr Kurek
Zdjęcia autorstwa Krzysztofa Nowaka (Lecznica Rowerów) z pierwszego w tym sezonie czwartku kolarskiego (5 kwietnia 2018): https://photos.app.goo.gl/ZtHmt1BCt0V1ttua2 |