Co zmieniło się od 12 kwietnia 2012?

Ścieżka rowerowa Rusałka - Strzeszynek pulsuje życiem. Pasjonaci dwóch kółek - na zdjęciu Olga Makowska i Paweł Witt - swymi przejazdami wyrównują zaoraną ziemię. 8 maja 2012.
– Wszystko zdarzyło się na moich oczach - powiedział wczoraj, 8 maja, w godzinach wczesnopopołudniowych Paweł Witt, znawca giełdy i ekonomii oraz rowerzysta, który codziennie przemierza szlak rowerowy Rusałka - Strzeszynek.
– 12 kwietnia widziałem, jak traktorzysta głęboko orze ścieżkę rowerową. To było już prawie miesiąc temu, ale ja nie widzę przeszkód, by spokojnie pedałować z Poznania w stronę Strzeszynka i z powrotem - mówi syn byłego dziennikarza poznańskiego ośrodka TVP.
Wczoraj po raz pierwszy od soboty 21 kwietnia pojechałem na rowerze zobaczyć, jak wygląda 500 metrów zaoranej ścieżki rowerowej na trasie Rusałka - Strzeszynek.

Połowa zaoranego gruntu to już w miarę wyrównana droga.
Pojechałem znad Rusałki do Strzeszynka, objechałem jezioro i wróciłem w miejsce, gdzie 12 kwietnia postawiono tablicę z napisem "Teren prywatny/ Zakaz wstępu". Szukanie tej tablicy byłoby teraz zajęciem wielce daremnym.
Ludzie w taki dzień, jak wczoraj, gdy świeciło słońce i delikatnie dmuchał wiosenny wietrzyk, pedałowali żwawo w stronę Kiekrza i z powrotem. Ładna pogoda zachęcała do jazdy na rowerze, do aktywności.
Dojechałem do drzewa na rozdrożu i widzę, że przez niespełna miesiąc duże połacie zaoranego gruntu zostały już udeptane, zadeptane, uklepane. A więc ludzie chodzą, stawiają swe stopy, biegają i jeżdżą rowerami.

Autor Wielkopolskiego Rowerowania wczoraj na ścieżce rowerowej Rusałka - Strzeszynek. Kilka godzin później wraz z mecenasem Zbigniewem Standarem byliśmy goścmi ośrodka telewizyjnego w Poznaniu, który przygotowuje program interwencyjny w tej sprawie. Jego emisja 15 maja, godzina 19.00 w lokalnym programie wielkopolskim.
Ścieżka rowerowa nie jest zamkniętą przestrzenią. Ludzie, jak przed miesiącem, przed rokiem, przed dziesięcioma laty, pedałują, biegają i do głowy im nie przychodzi, że mieliby zmieniać swe przyzwyczajenia.
|