Głęboczek to serce Puszczy Zielonka. To najpiękniejsza miejscowość tego sporego kompleksu leśnego, prawie 12 tysięcy hektarów. Położona trzydzieści kilka kilometrów od Poznania emanuje ciszą, zielenią i czystym powietrzem. Ma swą urodę i przez brak komunikacyjnych połączeń jest jakby odcięta od świata. Nie ma tu pól i rolników.
W środku wsi olbrzymi kamień z napisem. Można przeczytać, że w roku 1458 Głęboczek uzyskał prawa miejskie, i że na wyprawę malborską przeciwko Zakonowi Krzyżackiemu wystawił jednego pieszego woja.
swiss replica watches
Ten napis na kamieniu zmusza do zadumy nad historią.
Fot. Piotr Kurek
Z Dąbrówki Kościelnej szeroka droga prowadzi przez las. Piaszczysta, nierówna, z dziurami. Ręce drżą na kierownicy, trzeba cały czas uważać, by nie stracić panowania nad swym rowerem. Przed Głęboczkiem tablica informująca, że trwa wycinka drzew. Chwilę później widzę całe sągi pociętych dorodnych (wartościowych) drzew.
Dostępu publicznego do niewielkiego jeziora o nazwie Głęboczek nie ma, ale Pan Jan, właściciel jednego z tutejszych domów, umożliwia mi dojście do urokliwej wody. To raptem trzy jej hektary, ale malownicze, otoczone soczystą zielenią.
Poznań, Koziegłowy, za Kicinem wjechałem w Puszczę Zielonka. Kurs na Czernice, Dąbrówkę Kościelną i Głęboczek. To najbardziej oddalony od Grodu Przemysła punkt mej sobotniej wyprawy rowerowej. I powrót z Głęboczka po kocich łbach w stronę Boduszewa i Murowanej Gośliny, dalej do Biedruska. I do Poznania.
Kończyłem jazdę przed wieczorem. Lubię pedałować po Puszczy Zielonka. Kiedy zanurzam się w jej wnętrze, odnoszę wrażenie, że nie jest z tego świata. Jakby zatrzymał się tutaj już dawno czas, jakby życie toczyło się własnym rytmem, pełnym tajemnic. Kiedy często, tak jak wczoraj, wracam o zmroku to czuję Duszę Tego Lasu.
https://www.puretimes.net
Piotr Kurek