Przeszkodą nie były dlań znaki zakazu ani też zaorany fragment ścieżki rowerowej
Niedowierzanie. Co to? Część rowerzystów nie wiedziała w sobotę 14 kwietnia, że zostało zaorane około 500 metrów ich ulubionej ścieżki turystycznej.
replica watches
Postanowili jednak jechać dalej. Ruch był w sobotę niesamowity, gdyż część ludzi chciała zobaczyć, co też tu się stało w ostatnich dniach.
Jezioro Strzeszyńskie. 14 kwietnia 2012.
W drodze powrotnej ze Strzeszynka rowerzyści mogli poznać normę prawną (Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego), która nie pozwalała właścicielowi gruntu na zaoranie ścieżki rowerowej. |