Prezent pod choinkę dla fanów kultowych rowerów
Polskie jabłka, choinka i kultowe włoskie rowery. Gdzie? W Poznaniu na ulicy Sianowskiej 38.
Fot. Piotr Kurek
Pachnące polskie jabłka, przystrojona świątecznie choinka i już prawie bożonarodzeniowa atmosfera. W takim klimacie w sobotnie popołudnie fani rowerów spotkali się na prezentacji rowerów marek Colnago i Bianchi na poznańskich Smochowicach. Było na co popatrzeć, było się czym zachwycić.
W centralnym miejscu salonu rowerowego PAMA Anny i Mariana Paździorów wystawiony został rower szosowy Colnago C60. To najnowsze dzieło Ernesto Colnago, legendarnego już za życia Włocha, który od sześćdziesięciu lat zajmuje się produkcją rowerów najwyższej jakości. To model na rok 2015. W stu procentach włoski, w pełni karbonowy. Waży raptem 6,8 kg. Jego cena przyprawia o zawrót głowy (ponad 45 tysięcy złotych), ale jeśli chce się zostać najlepszym kolarzem globu, to warto posłuchać mistrza świata.
Colnago C60, o jego zaletach mówił Robert Płotkowiak (z prawej) - mistrz świata mastersów z roku 2002.
Fot. Piotr Kurek
Robert Płotkowiak z Poznania dwanaście lat temu na szosowych mistrzostwach świata mastersów w austriackim St. Johann zajął pierwsze miejsce. – Jechałem wówczas na rowerze Colnago. Byłem dobrze przygotowany do tej imprezy, ale szosowy bicykl Colnago był istotnym fragmentem życiowego sukcesu - mówił w sobotę czołowy polski masters. I także pokazywał, jak działają elektroniczne przerzutki Colnago C60, jak hamulce, nie szczędził pochwał kultowej marce.
Co tu dużo mówić, ponad 40 mistrzów świata pedałowało po swe tęczowe koszulki na rowerach Colnago. Wśród nich Eddy Mercx, Lech Piasecki i Robert Płotkowiak.Także kilkunastu mistrzów olimpijskich.
Firma PAMA została oficjalnym dystrybutorem marki Colnago na Polskę. Na ulicy Sianowskiej 38 na poznańskich Smochowicach każdy może znaleźć coś dla siebie. Są rowery szosowe, górskie (Colnago-Ferrari) i miejskie - w cenach od kilku do 45 tysięcy właśnie.
Piotrowi Miśkiewiczowi, producentowi odzieży sportowej, przypadł do gustu rower górski Colnago-Ferrari.
Fot. Piotr Kurek
W sobotnie popołudnie z ofertą Colnago zapoznawali się ludzie kolarstwa: zasłużony trener Kazimierz Marchewka, Eugeniusz Orlicki, Marek Szymański, muzyk jazzowy Oskar Stabno. Andrzej Ruminkiewicz przyjechał aż z Konina, by wybrać w przyszłości coś dobrego, kultowego dla siebie.
Są także rowery marki Bianchi, gdyż firma PAMA została jej regionalnym dystrybutorem w Wielkopolsce.
|