|
Wyznaczenie daty pierwszej edycji kolarskiego wyścigu Pro Tour w okolicach Soczi na 20-24 maja 2009 roku i przesunięcie terminu Tour de Pologne 2009 na pierwszy tydzień sierpnia - to najważniejsze postanowienia Rady Pro Tour Międzynarodowej Unii Kolarskiej (UCI), która obradowała w środę w duńskim Snekkersten.
Wyścig w Rosji odbędzie się w terminie Giro d'Italia (92. edycja), który świętować będzie w przyszłym roku stulecie istnienia. Podjęto także decyzję, by Plouay Grand Prix odbywał się 23 sierpnia, nie zaś we wrześniu - jak dotąd.
Podczas spotkania poruszano także kwestię ewentualnego przesunięcia terminu mistrzostw świata, które prawdopodobnie będą się odbywać, w perspektywie trzech-czterech lat, przed wrześniową Vueltą w Hiszpanii.
UCI poinformowała, że jest w trakcie rozpatrywania "sprawy ewentualnego przesunięcia mistrzostw świata na szosie na koniec sierpnia od 2012 roku". Konkluzje w tej sprawie zostaną przedstawione przez władze UCI we wrześniu tego roku we włoskim Varese, gdzie odbędą się tegoroczne mistrzostwa świata w kolarstwie szosowym.
Mistrzostwa świata, które tradycyjnie odbywały się w końcu sierpnia, zostały od 1994 roku przeniesione na październik, a następnie na koniec września, z powodu zmiany terminu Vuelta a Espana właśnie na wrzesień.
Tour de Pologne, który dotychczas odbywał się podczas Vuelty, w pierwszej połowie września, przeniesiony zostanie w 2009 roku na wcześniejszy termin i rozpocznie się 2 sierpnia.
– Chcemy by nasz wyścig stale się rozwijał - powiedział Wielkopolskiemu Rowerowaniu Czesław Lang, dyrektor Tour de Pologne. – Obecnie TdP trwa siedem dni, od przyszłego roku będzie ich osiem. Etapy będą ciut krótsze. Chcemy nadal gościć najlepszych kolarzy świata, umożliwiając im także rywalizację na szosach sąsiednich krajów - Litwy, Niemiec, Czech lub Słowacji. I to choćby przez jeden dzień. Marzy mi się etap do Lwowa - jeszcze przed mistrzostwami Europy w piłce nożnej w 2012 roku.
UCI podała także do wiadomości, że w tym roku nie odbędzie się planowany wcześniej finał cyklu Pro Tour. Okoliczności nie są sprzyjające - wyjaśniła Międzynarodowa Unia Kolarska dodając, że "trwają rozmowy z różnymi kandydatami do organizacji tej imprezy w 2009 roku".
***
Rada Pro Tour UCI przedyskutowała w duńskim Snekkersten zmiany w kalendarzu kolarskich imprez na 2009 rok, podjęła w tej sprawie kilka decyzji - ważnych dla Polski i dla Rosji. Nasz narodowy Tour de Pologne od przyszłego roku odbywać się będzie w sierpniu, gdy ludzie milionami aktywnie wypoczywają i gdy będą mieli więcej czasu, by śledzić wydarzenia na polskich szosach. I dopingować bardzo aktywnie najlepszych kolarzy świata. Bo tacy od czterech lat przyjeżdżają na nasz TdP. W tym roku zmierzy się z nimi ośmioosobowa reprezentacja polskich szosowców.
Za sprawą Czesława Langa Tour de Pologne stał się jedną z największych imprez cyklu Pro Tour. Od przyszłego roku nasz narodowy wyścig potrwa o jeden dzień dłużej i jego główny organizator ciągle ma pomysły, by go uatrakcyjnić. Jest wielka szansa, by wiódł on także w następnych latach, choć przez jeden dzień, drogami sąsiednich krajów - Litwy, Ukrainy, Niemiec, Czech czy Słowacji.
Rosja jest zapewne zadowolona, gdyż były prezydent (obecnie premier) Władimir Putin i szef tamtejszej federacji kolarskiej Aleksander Gusiatnikow od pewnego czasu bardzo aktywnie zabiegali o to, by jedna z imprez cyklu Pro Tour odbyła się w pięknych okolicach Soczi. Rozwijająca się i coraz bogatsza Rosja w 2009 roku wchodzi do gry jako organizator imprezy cyklu Pro Tour. Takie aspiracje zdradzają także Chińczycy. Światowy peleton globalizuje się na naszych oczach. Również inne kontynenty chciałyby widzieć u siebie najlepszych kolarzy globu.
Tego procesu nie da się zatrzymać. Stare potęgi kolarskie - Francja, Włochy i Hiszpania - chciałyby zatrzymać czas i narzucić UCI swoje reguły gry.
W kolarstwie, jak i w innych dziedzinach życia, trwa od kilku lat zmaganie się różnych sił, różnych interesów i różnych tradycji. Rada Pro Tour UCI dojrzewała do decyzji podjętych w duńskim Snekkersten od pewnego czasu. Przyspieszyła je postawa tych, którzy organizują Tour de France, i którzy już wcześniej wymknęli się spod jurysdykcji UCI. I którzy zamknęli w tym roku drogę do Wielkiej Pętli wybitnemu kolarzowi - Hiszpanowi Alberto Contadorowi. |
