11 lipca maraton MTB w Połczynie-Zdroju

Maratończycy ruszyli na trasę o godzinie 10.50.

W niedzielę 11 lipca w Połczynie-Zdroju odbył się, już po raz czwarty, maraton MTB. Zawodnicy z całego kraju ścigali się w przepięknej okolicy a taką jest polodowcowa kraina doliny Drawy i Dębnicy. Na najdłuższym dystansie, 100 kilometrów, triumfowali Magdalena Hałajczak z Poznania (Shimano Polska) i Andrzej Kaiser z Bytowa (Dobre Sklepy Rowerowe - Author).

www.menelevatorshoes.com

Andrzej Kaiser pokonał dystans 100 km ze średnią prędkością 24 kilometry na godzinę.


Magdalena Hałajczak wygrała maraton MTB w Połczynie-Zdroju na dystansie 100 kilometrów. Obok niej Małgorzata Zellner (drugie miejsce) i Zdzisław Zbigniew Wiater (Urząd Miejski w Połczynie-Zdroju) - niezastąpiony organizator imprez sportowych i rekreacyjnych.

Upał, upał, upał - tak można określić z grubsza stan pogody, w jakim przyszło zmagać się z trzema dystansami (25 km, 55 km i 100 km) zawodniczkom i zawodnikom z całego kraju, którzy w liczbie prawie 150 zdecydowali się na start w Połczynie- Zdroju.

– Wypiję chyba z dziesięć bidonów wody i płynów - mówił przed startem Andrzej Kaiser, guru polskich maratonczyków MTB.

Zawodnik z Bytowa, rocznik 1973, jechał po swój sukces ponad cztery godziny. Na jego liczniku wyszło 102 kilometry i średnia 24 km/h. – Wypiłem na trasie studnię wody, gdzieś około dwudziestu bidonów - mówił uradowany Andrzej Kaiser.

Za nim, kilka minut później przyjechali zawodnicy ekipy Mróz Active Jet - Krzysztof Krzywy i Bartosz Banach, za nimi Sebastian Swat i chwilę później Zbigniew Górski z Laskowic (reprezentujący Corratec Team Poznań).

Połczyński plac Wolności przez wiele godzin promieniował w niedzielę, 11 lipca, kolarstwem górskim.

Kiedy na stracie stanęła Magdalena Hałajczak z Poznania (Shimano Polska) wiadomo było, że zwyciężczyni czterech edycji Skandia Maraton Lang Team (dystans Grand Fondo - najdłuższy) ma największe szanse na sukces w Połczynie-Zdroju. I tak też się i stało. Druga była Małgorzata Zellner (Corratec Team) z Poznania.

W tym roku organizatorzy imprezy - Urząd Miejski w Połczynie-Zdroju, Nadleśnictwo Połczyn-Zdrój, Urząd Marszałkowski Województwa Zachodniopomorskiego oraz ognisko TKKF "Pałuki" z Wągrowca - przygotowali trzy dystanse maratonu MTB: Mini -25 km, Mega - 55 km i Giga - 100 kilometrów. Start nastąpił o godzinie 10.50 z połczyńskiego placu Wolności, poprzedził go przejazd zawodniczek i zawodników ulicami miasta.

Maratończycy na medal: Rafał Chmiel (64), Marcin Nowak (77), Sławomir Pituch (131) i Adrian Kaiser - syn Andrzeja Kaisera.

Dystans Mega najszybciej pokonał Sylwester Swat (17 lat) z Poznania, na Mini triumfował Wojciech Radomski (25 lat) z Poznania.

Władze Połczyna-Zdroju zorganizowały świetną imprezę. Były puchary dla zwycięzców, medale, nagrody i premie finansowe dla trzech najlepszych zawodniczek i zawodników na dystansie Giga: 2000,00 złotych brutto dla zwycięzców, 1500,00 (także brutto) za drugie miejsce i 1000,00 złotych (brutto oczywiście) za trzecie miejsce. I ponad czterdzieści losowanych, jakże wartościowych, nagród.

Specjalne nagrody przygotował Jan Dymecki z Czaplinka: słoiki miodu. Wylosowały je, między innymi Ewa Karpienia ze Szczecina, Julita Werner z Gryfina, także Wojciech Gogolewski z Wągrowca.

Połczyński maraton MTB 2010 zapisuje się jako zmaganie z terenem, słońcem i długim dystansem. Każdy startujący na 100 km dostał w kość: zmęczył się okrutnie, wypocił, i każdy także potwierdził, że był to trudny wyścig.

Za rok kolejna edycja. Jak znam władze Połczyna-Zdroju, z niezastąpioną Panią burmistrz Barbarą Nowak (poznanianką zresztą), maraton polodowcowa krainą Drawy i Dębnicy 2011 powinien być niegorszy do niedzielnego (11 lipca). A ten przysporzył wiele radości i satysfakcji. Nie tylko Magadalenie Hałajczak i Andrzejowi Kaiserowi.

W sobotę w Połczynie-Zdroju odbyły się zawody XC w ramach Pucharu Wielkopolski 2010. W najciekawszym wyścigu, zawodników elity, triumfował Sebastian Swat z Przeźmierowa przed Rosjaninem Władimirem Łoginowem (Kaliningrad) i Sławomirem Pituchem z Bytowa. 

Tekst napisany 11 lipca 2010