Polska biblioteka w Kownie
wzbogaci się w dzieła współczesnej literatury
Grażyna Głowacka, radna powiatu poznańskiego i zarazem pasjonatka wypraw rowerowych, od piątku przygotowuje książki dla Polaków na Litwie.
Fot. Ryszard Głowacki
– Jesteśmy pod wrażeniem. Zebraliśmy ponad 3 tysiące książek – nie ukrywają swej radości Grażyna i Ryszard Głowaccy z Suchego Lasu, którzy postanowili zrobić coś dobrego dla rodaków na Litwie, a mianowicie wzbogacić polską bibliotekę w Kownie w dzieła naszej współczesnej literatury.
W lipcu tego roku, konkretnie trzynastego, grupa dziesięciorga rowerzystów z Suchego Lasu, Rokietnicy i Poznania trafiła do Kowna, gdzie zostali serdecznie przyjęci przez Franciszkę Abramowicz w polskiej bibliotece. Tu spędzili noc, tu wstawili swe rowery między regałami z książkami. I tu też przyjrzeli się tytułom.
Uczestnicy wyprawy rowerowej przez sześć krajów Europy nocowali w Kownie - w bibliotece Związku Polaków na Litwie.
– Dominowała klasyka, dzieła Adama Mickiewicza, Juliusza Słowackiego, jak i innych uznanych polskich pisarzy i poetów – podkreśla Grażyna Głowacka, radna powiatu poznańskiego, uczestniczka tegorocznej trzytygodniowej wyprawy rowerowej na trasie z Polski przez Litwę, Łotwę, Estonię, Finlandię, Wyspy Alandzkie i Szwecję. – Postanowiliśmy z mężem Ryszardem i redakcją dziennika "Głosu Wielkopolskiego" zorganizować akcję zbiórki polskich książek współczesnych dla biblioteki w Kownie.
– W pierwszym tygodniu akcji czytelnicy "Głosu Wielkopolskiego" dostarczyli ponad tysiąc książek. Została ona zakończona w piątek 17 grudnia i pokazała, że Wielkopolanie okazali się niezwykle szczodrzy: 3000 woluminów, to efekt ofiarności nie tylko poznanianków - mówi Ryszard Głowacki, przewodniczący Towarzystwa Przyjaciół Gminy Suchy Las. – Książki trafiły na ulicę Grunwaldzką 19 w Poznaniu, siedziba redakcji dziennika "Polska Głos Wielkopolski", także z Kalisza, Konina, Obornik i Suchego Lasu. Również radni Rady Powiatu Poznańskiego zaangażowali się w tą akcję i dołożyli swe cegiełki.
– Mamy dużo pracy. Te trzy tysiące książek trzeba teraz posegregować, popakować i przygotować do wysyłki - twierdzą zgodnie Grażyna i Ryszard Głowaccy. – Jest wielce prawdopodobne, że pierwsze książki dotrą jeszcze przed Bożym Narodzeniem do polskiej biblioteki w Kownie. I wzbogacą ją o dzieła polskiej literatury współczesnej. |