R E K L A M A :
 Newsletter >
 Wyslij znajomym >
 Dodaj do ulubionych
  Szukaj na stronie.
Jestes 42433294 gosciem na naszej stronie
Aktualizowano: 2024-09-02
Wielkopolskie wyścigi roku 2015

 

Zwycięski Adam Adamkiewicz
Klęka bardzo się dziś postarała



Dwa najlepsze teamy maratonu MTB w Klęce. Z lewej Arkadiusz Szymurski, z prawej Piotr Czeszyk.
Fot. Piotr Kurek

Dzisiejszy Klęka Maraton MTB 2015 był do pewnego stopnia powtórką imprezy sprzed tygodnia (Grand Prix Kaczmarek Electric) w Nowej Soli, gdzie o pierwsze miejsce walczyli na Giga Adam Adamkiewicz, Michał Górniak i Przemysław Rozwalka. Ta trójka znanych w Polsce zawodników zjawiła się w niedzielę w przepięknej okolicy Czeszewsko-Żerkowskiego Parku Krajobrazowego, by walczyć o zwycięstwo na dystansie Mega, 60 kilometrów.

Ruszyli na trasę punktualnie o godzinie 11.00. Na jazdę na dystansie Mega zdecydowało się 38 osób, 4 kobiety i 34 mężczyzn. Na pierwszym punkcie pomiaru czasu jako pierwszy zameldował się Adam Adamkiewicz z Piasków (Real 64-sto) - 43 minuty 19 sekund. Pięć sekund za nim pojawił się Przemysław Rozwalka z podleszczyńskich Goniembic (MW Invest Group), sześć sekund za prowadzącym Michał Górniak z Poznania (Duda-Cars TP-Link Rybczyński Team).


Uśmiechnięte twarze przed startem.
Fot. Piotr Kurek

Na dwóch kolejnych punktach pomiaru czasu (po 65 minutach i godzinie 47 minutach) ta trójka jechała prawie razem, pozostali zawodnicy za nimi. W końcówce najwięcej sił zachował Adam Adamkiewicz, który oderwał się od rywali i samotnie dojechał do mety. Trasę 60 kilometrów pokonał w 2 godziny 12 minut 20 sekund. Po niespełna dwóch minutach finiszową kreskę pokonali Michał Górniak jako drugi (2:14:06) i Przemysław Rozwalka na trzecim miejscu - 2:14:07.

Z czterech pań, które ruszyły na trasę Mega, do mety dojechały trzy: 1. Monika Uryzaj (Poznań), 2. Bożena Łącka (Klęka) i 3. Ewa Gajda (Swarzędz). omega replica watches


Adam Adamkiewicz samotnie wjechał na metę jako zwycięzca na trasie Mega.
Fot. Piotr Kurek

Na dystansie Mini (32 km) triumfował Wojciech Mizuro z Leszna (Real 64-sto) przed Adamem Deską ze Środy Wielkopolskiej (Euro Bike Kaczmarek Eletric Team) i Wojciechem Czterbokiem ze Śremu (Green Bike MTB Team). Z tą trasą zmierzyło się 14 kobiet: wygrała Marta Rozwalka z Goniembic (MV Invest Group) przed Karoliną Taborską z Poznania i Dominiką Dukarską ze Środy Wielkopolskiej (Superior MTB Energy Team).

Trzydzieści osiem osób pojechało dystans Mega, 108 na Mini (32 km) i 17 w Paradzie Rodzinnej. W sumie - 63 osoby. Najstarszymi uczestnikami byli Ryszard Pawlak (1941) i Kazmierz Gogolewski z Poznania (obaj Euro Bike Kaczmarek Electric Team). Z Koła przyjechał Janusz Przybysz, ze Skwierzyny Marek Jaros, z Bydgoszczy Jarosław Prościński.


Wzruszający moment: wnuczka Julia (nr startowy 9 - uczestniczka Parady Rodzinnej) czekała na dziadka Andrzeja Zaworskiego (151).
Fot. Piotr Kurek

Klęka Maraton MTB 2015 był imprezą niezwykle udaną. Po pierwsze, odbyła się ona po raz pierwszy. Po drugie, przyjechali zawodnicy z Zielonej Góry, Skwierzyny, Bledzewa, i Bydgoszczy, nie licząc Wielkopolan. Po trzecie, nie zabrakło znanych kolarzy górskich. Po czwarte, trasa była starannie oznakowana i nikt nie pobłądził w urokliwym wielkopolskim krajobrazie. Po piąte, dwanaścioro osób (6 kobiet i 6 mężczyzn) otrzymało premie finansowe - od 400 do 100 złotych oraz trójki najlepszych na obu dystansach i we wszystkich kategoriach dostało piękne okolicznościowe statuetki plus nagrody rzeczowe. Po szóste, trzy najsilniejsze teamy stanęły na podium z ładnymi pucharami.

Można dodawać i inne plusy. Strażacy z Nowego Miasta i Klęki oraz okolicy (Wolicy Koziej, Chrzanu, Żerkowa), harcerze z Jarocina, jak również członkowie Gminnego Towarzystwa Sportowego Phytoharm i Towarzystwa Sportowego MTB Team (filia w Żęrkowie), w sumie prawie 100 osób, pilnowało dziś trasy i służyło pomocą zawodnikom, wydając grochówkę, ciasto oraz kawę i herbatę za darmo.


Harcerze z Jarocina zasłużyli na brawa.

Fot. Piotr Kurek

Było można się zmęczyć, podjazdów nie brakowało, trasa się podobała. – Przyjedziemy tu za rok, jeśli znów odbędzie się maraton MTB w Klęce - można było usłyszeć od startujących za linią mety. Także od tych z Mega, którzy kończyli jazdę w deszczu, przy zacinającym wietrze.

Gdy najlepsi stawali na podium, padał deszcz, ale nie zepsuł humoru zawodniczkom i zawodnikom oraz kibicom. Także organizatorom. To Arkadiusz Szymurski, prezes amatorskiej drużyny kolarskiej Phytopharm Klęka oraz członek Zarządu Phytopharm Klęka S.A., wielki fan MTB oraz wytrwały maratończyk (27 września pobiegnie 42 km 195 metrów w Berlinie). Jak dziś słyszałem od miejscowych ludzi, bez jego entuzjazmu i wielkiego serca dla sportu nie byłoby dzisiejszej imprezy.


Arkadiusz Szymurski (64) dojeżdża do mety w asyście Piotra Łąckiego (61) i Jakuba Kujawy (99).
Fot. Piotr Kurek

Pan Arkadiusz (rocznik 1972, młode pokolenie polskiego biznesu) wystartował na Mini i dojechał do mety w asyście Piotra Łąckiego, który z żoną Bożeną poświęcił wiele czasu, by oznakować trasę, przygotować numery startowe, zadbać o rozmaite szczegóły. Ten krąg ludzi przygotowujących imprezę był znacznie szerszy, jak i sponsorów.

Ci, którzy dziś byli w Klęce, wyjechali z niej z dobrymi wrażeniami. To liczna ekipa Real 64-sto z Leszna (1. miejsce drużynowo), także kilkuosobowy team Duda-Cars TP-Link Rybczyński (2. miejsce drużynowo), czy też ekipa Agrochestu (3. miejsce w tejże klasyfikacji).


Im się dziś podobało w Klęce.
Fot. Piotr Kurek

Organizatorom z Klęki pomagał Daniel Kurpisz i jego znajomi oraz rodzina (w swym cv ma dwukrotne przygotowanie Mistrzostw Polski w kolarstwie górskim w latach 2013 i 2014 w Żerkowie i Środzie Wielkopolskiej.

Byłem, widziałem, opisałem. To nowa impreza, poza głośnymi w polskim środowisku MTB cyklami maratonów. Myślę, że we wrześniowy czas 2016 roku warto znów będzie się spotkać w Klęce. Na kolarskim zmaganiu w urokliwej okolicy z dobrymi nagrodami i życzliwym sercem tych, którzy chcą coś zrobić dla swego środowiska. I pokazać, że Klęka może być idealnym miejscem do rokrocznych spotkań fanów kolarstwa górskiego. 

                                                          Piotr Kurek 
 


Łukasz Rakoczy szybszy od wiatru
W Pobiedziskach rozpoczęły się Mistrzostwa Polski
Masters w jeździe indywidualnej na czas


Natalia Kożuch i Ryszard Kołacki. Pobiedziska, 30 maja 2015.
Fot. Piotr Kurek

Ponad 200 zawodniczek i zawodników wzięło udział dziś w Mistrzostwach Polski Masters w jeździe indywidualnej na czas, które rozpoczęły się w Pobiedziskach. Kobiety i mężczyzni rywalizowali na tej samej - 17-kilometrowej trasie, prowadzącej z Pobiedzisk do Kostrzyna Wielkopolskiego i z powrotem do Pobiedzisk właśnie. Jutro drugi dzień imprezy - jazda parami.

Pierwszy zawodnik ruszył punktualnie o godzinie 14 na trasę. Był nim Adam Ostojski z Pabianic. Minutę po nim rozpoczął pedałowanie Artur Kozak z Podkarapcia, który w swym dorobku sportowym ma zwycięstwo w Tour de Pologne Amatorów w roku 2010 - na trasie z Nowego Targu do Bukowiny Tatrzańskiej.


Za chwilę wystartuje Oskar Stabno - muzyk jazzowy z Poznania.
Fot. Piotr Kurek

Ostatni zawodnik rozpoczął jazdę o 17.46, minutę wcześniej wystartował Jerzy Leśniak (rocznik 1929) - najstarszy zawodnik tegorocznych Mistrzostw Polski i zarazem najstarszy polski kolarz uczestniczący w rozmaitych zawodach, także maratonach MTB.

Mówiąc krótko, przez prawie 4 godziny - minuta po minucie - startowali panowie i także panie. W sumie ponad 220 osób.


Oni dziś wywalczyli w Pobiedziskach tytuły mistrza Polski w jeździe indywidulanej na czas.
Fot. Piotr Kurek

Temperatura powietrza wynosiła 18 stopni Celsjusza, było umiarkowanie słonecznie i nie padał deszcz. Przeciwnikiem startujących był wiatr, szczególnie w drodze powrotnej, po nawrocie w Kostrzynie Wielkopolskim, do Pobiedzisk.

Najlepszy czas uzyskał Łukasz Rakoczy z Poznania z Poznania (rocznik 1983 ), który 17 km pokonał w 22 minuty 58 sekund. I zdobył w ten sposób tytuł mistrza Polski w jeździe indywidualnej na czas w kategorii M30. Absolwent UAM, programista komputerowy był dziś szybszy od wiatru. Jechał po swój kolejny już tytuł mistrza Polski ze średnią prędkością 44,4 km/h.


Marta Gogolewska dojeżdża do mety.

Fot. Piotr Kurek

Koszulek mistrzowskich było dziś do zdobycia kilkanaście. Wywalczyli je również: Dariusz Malinowski (M40A), Mariusz Piasecki (M40B), Dariusz Leduchowski (M50A), Bogusław Kramarczyk (M50B), Zdzisław Krawiec (M60A), Ryszard Mamos (M60B), Ksawery Leszczyński (M70A), Jerzy Popiołek (M70B), Robert Żmudzin (cyklosport), Ireneusz Matyszewski (M80) oraz panie: Małgorzata Nowacka (cyklosport), Agnieszka Sikora (K30) i Katarzyna Pernal (K40).

Dziesięć najlepszych czasów
1. Łukasz Rakoczy, Poznań - 22:58 min. (M30)
2. Emil Potręć, Lublin - 23:11 (M30)
3. Artur Kozal, Mosina - 23:32 (M30)
4. Robert Żmudzin, Wolsztyn - 23:42 (cyklosport)
5. Piotr Sugier, Lublin - 23:48 (M30)
6. Tomasz Stalinger, Wrocław - 23:49 (cyklosport)
7. Mariusz Piasecki, Oleśnica - 23:51 (M40B)
8. Artur Gacek, Wrocław - 23:53 (M30)
9. Andrzej Liwiński, Łódź - 23:56 (M40B)
10. Dariusz Malinowski, Zduńska Wola - 23:57 (M40A)


Startuje Jerzy Leśniak, najstarszy polski kolarz - rocznik 1929.
Fot. Piotr Kurek


Czasy mistrzów Polski w indywidualnej jeździe na czas - 17 km
Kobiety
Cyklosport: Małgorzata Nowacka, Bydgoszcz - 28:59 min.
K30: Agnieszka Sikora, Łomianki - 25:44 min.
K 40: Katarzyna Pernal, Łódź - 29:16 min.

Mężczyzni
Cyklosport: Robert Żmudzin, Wolsztyn -23:42 min.
M30: Łukasz Rakoczy, Poznań - 22:58 min.
M40A: Dariusz Malinowski, Zduńska Wola - 23:57 min.
M40B: Mariusz Piasecki, Oleśnica - 23:51 min.
M50A: Dariusz Leduchowski, Łódź - 24:36 min.
M50B: Bogusław Kramarczyk, Kęty - 24:37 min.
M60A: Zdzisław Krawiec, Opole - 25:40 min.
M60B: Ryszard Mamos, Brunszwik - 25:29 min.
M70A: Ksawery Leszczyński, Częstochowa - 26:44 min.
M70B: Jerzy Popiołek, Toruń - 30:03 min.
M80: Ireneusz Matyszewski, Piotrków Trybunalski - 36:04 min.

Jutro w niedzielę (31 maja) jazda parami na tym samym dystansie. Imprezę organizuje Poznańskie Towarzystwo Cyklistów oraz Komisja Masters PZKol.

Wyniki pierwszego dnia Mistrzostw Polski Masters w jeździe indywidualnej na czas
na stronie http://www.speedtimecycling.eu 

 

Małgorzata Zellner i Bartosz Banach 
triumfowali na dystansie Mega  
DT4YOU MTB Maraton Oborniki
z niezwykle cennymi nagrodami


Bartosz Banach z Gdańska (39) triumfował na dystansie Mega.
Fot. Piotr Kurek

W sobotę 9 maja w wielkopolskich Obornikach odbył się, drugi rok z rzędu, maraton w kolarstwie górskim. Jego uczestnicy zmierzyli się z trzema dystansami: Turystyczny - 10 km, Mini - 37 km i Mega - 70 kilometrów. Na zwycięzców czekały niezwykle atrakcyjne nagrody ufundowane przez głównego sponsora: firmę DT4YOU z Obornik właśnie. To między innymi dwanaście kompletów kół kolarskich najwyższej jakości. Na najdłuższej trasie triumfowali: Małgorzata Zellner z Poznania i Bartosz Banach z Gdańska.

Pasjonaci MTB rywalizowali w Obornikach oraz w ich okolicy - na terenie Puszczy Noteckiej. Trasa się bardzo spodobała amatorom rowerów górskich. Wielkość przewyższenia na Mega wyniosła około 700 metrów, na Mini - 345 metrów. Najwyżej położony punkt na trasie znajdował się na wysokości 168 metrów nad poziomem morza.


Małgorzata Lewandowska ze Szczecina (80) zajęła drugie miejsce na Mega, z prawej zwyciężczyzni na tej trasie - Małgorzata Zellner z Poznania.
Fot. Piotr Kurek

Start na trasie Mega nastąpił o godzinie 10.30, na Mini - piętnaście minut później. Ci z Turstycznego ruszyli w drogę o 11.00.


Na jazdę na dystansie Mega zdecydowało się 120 osób.
Fot. Piotr Kurek

Imprezę dla amatorów zorganizowało Obornickie Centrum Sportu. Łączna wartość nagród wyniosła ponad 50 tysięcy złotych.


rolex replica watches Dla nich rower to przygoda i miłe towarzyskie spotkania.
Fot. Piotr Kurek

W sobotnim maratonie MTB wystartowało na trzech dystansach ponad 600 pasjonatów kolarstwa górskiego z całego kraju. Na Mega - 120 pań i panów, na Mini - 349 osób, na Turystycznym - 168 kobiet i mężczyzn. W trzech wyścigach wzięło udział około 100 dzieci.

Na najdłuższym dystansie o zwycięstwo zacięty bój stoczyli Bartosz Banach z Gdańska i Maciej Kasprzak z Poznania. Przez większą część trasy jechali razem, zmieniając się na prowadzeniu. Na finiszu lepszy był o dwie sekundy gdańszczanin. Trzecie miejsce na Mega zajął Rafał Szturo z Torunia. Wśród pań na Mega pierwsza była Małgorzata Zellner z Poznania.


Najlepsi na Mini w najstarszej kategorii wiekowej: 2. Artur Spławski, 1. Marek Witkiewicz, 3. Tomasz Kaczmarek. Razem z nimi dyrektor Obornickiego Centrum Sportu Jacek Okpisz (od lewej), zastępca nadleśniczego Nadleśnictwa Oborniki Kwiryn Naparty i zastępca burmistrza Obornik Piotr Woszczyk.
Fot. Piotr Kurek

Na Mini triumfował Michał Górniak z Piły, wśród kobiet pierwsza była Aleksandra Podgórska z Wałbrzycha.

Była to niezwykle udana impreza sportowa-rekreacyjna, w której jednej strony uczestniczyły znane postaci polskiego MTB, z drugiej zaś sporo debiutantów i nowicjuszy. Byla to też okazja do świetnej zabawy na dwóch kółkach dzieci.

Wyniki maratonu MTB w Obornikach na stronie http://www.plus-timing.pl/



Katarzyna Hendrzyk-Majewska i Maciej Kasprzak
triumfowali na dystansie Mega

Maraton MTB w Śremie z dobrymi nagrodami

 
Maciej Kasprzak jedzie po zwycięstwo. Z prawej Przemysław Rozwalka, z tyłu Michał Ficek.
Fot. Piotr Kurek

Dzisiaj w Śremie odbył się maraton MTB na dwóch dystansach - Mega (56 km) i Mini (28 km) - z cennymi nagrodami. Zorganizowali go miejscowi fani kolarstwa górskiego, trasa była atrakcyjna pod względem sportowym i widokowym. Warto było się wybrać w pierwszy dzień maja do miasta nad Wartą na II Śrem Maraton MTB, by wrócić do domu z voucherem na tygodniowy pobyt w Hiszpanii. Otrzymał go za zwycięstwo na trasie Mega Maciej Kasprzak (Duda-Cars TP-Link Rybczyński Team).

Trasa. - Jest atrakcyjna pod względem sportowym, jak i widokowym - przyznawali dziś uczestnicy śremskiego maratonu MTB. Poprowadzona została drogami polnymi i szutrowymi z możliwością jazdy przez piaski. Były też fragmenty bruku (jak na Paryż-Roubaix), płyt betonowych i asfaltu. Nie zabrakło paru odcinków, gdzie trzeba było się wykazać techniką jazdy, zaś kilka z nich sprawiało trudności. Oczywiście, były też singiel tracki, na których nie było możliwości wyprzedzania innych maratończyków. Od połowy trasa była interwałowa, natomiast końcówka dostarczyła najwięcej emocji.


Dziś w Śremie wystartowało 385 kobiet i mężczyzn. Dojechało do mety 379 osób.
Fot. Piotr Kurek

Całość trasy biegła od Śremu poprzez Nochowo, Gaj, lasem pomiędzy Gajem a Manieczkami, dalej przez Szymanowo, Psarskie i z powrotem do Śremu.

Startujący. W sumie na start zdecydowało się prawie 400 osób, w tym kilkadziesiąt kobiet. Najciekawsza była rywalizacja o pierwsze miejsce na dystansie Mega. Kilkaset metrów przed metą wyłonili się trzej kandydaci do pierwszego miejsca: Przemysław Rozwalka z podleszczyńskich Goniembic, Maciej Kasprzak z Poznania i Michał Ficek z Mysłowic.


Marta Gogolewska wygrała rywalizację kobiet na trasie Mini.
Fot. Piotr Kurek

W ostatni zakręt wjechali prawie równocześnie Przemysław Rozwalka i Maciej Kasprzak. Pozostało im jeszcze wówczas około stu metrów jazdy po trawie. Zwycięsko z tego zmagania wyszedł poznaniak i jemu też na koniec imprezy został wręczony voucher na tygodniowy wyjazd do Hiszpanii (Alicante), ufundowany przez firmę Bike-Adventure z Baranowa.

Drugie miejsce zajął Przemysław Rozwalka, który przez prawie cały wyścig był na czele i nadawał tempo jazdy. Trzeci był Michał Ficek, wśród pań triumfowała na dłuższym dystansie Katarzyna Hendrzyk-Majewska (też Duda-Cars TP-Link Rybczyński Team).


W Śremie wystartował Tomasz Rybarczyk (prezes firmy Agrochest). W niedzielę 17 maja w Kostrzynie Wielkopolskim odbędzie się maraton MTB, który organizuje właśnie Agrochest.
Fot. Piotr Kurek

Na Mini triumfował Michał Górniak z Piły (Duda-Cars TP-Link Rybczyński Team) i Marta Gogolewska z Wągrowca (Merx Team).

Nagrody. Głównym sponsorem imprezy była śremska firma KSA Fitness Zone. Organizatorzy zadbali o cenne nagrody: główną był tygodniowy wyjazd do Hiszpani dla 1 osoby. Każdy uczestnik maratonu MTB otrzymał pamiątkowy medal.


Trzech najlepszych na Mega: 2. miejsce - Przemysław Rozwalka, 1. miejsce - Maciej Kasprzak, 3. miejsce - Michał Ficek.
Fot. Piotr Kurek

Organizatorzy. Pani Katarzynie Staśkiewicz (KSA Fitness Zone) i jej pracownicom oraz Maciejowi Szłapce i Maciejowi Foersterowi (oni wytyczali trasę w terenie) należą się słowa podzięki za zorganizowanie tej imprezy, która była pierwszą odsłoną cyklu Solid MTB Maraton 2015. Dwie następne edycje już wkrótce: 16 maja w Krzywiniu i 20 czerwca w Wilkowicach pod Lesznem.

                                                       Piotr Kurek

Wyniki Solid MTB Maraton 2015 w Śremie na stronie:
http://www.domtel-sport.pl/index.php?sub=wyniki&id=1490

 

Sławomir Spławski najszybszy
na torze samochodowym "Poznań"
Szosowcy zainaugurowali czwartkowe wyścigi


Sławomir Spławski na ostatnich metrach. Za nim Artur Kozal.
Fot. Piotr Kurek

Sławomir Spławski z Bogdanowa, reprezentujący Merx Team z Wągrowca, wygrał 16 kwietnia pierwszy w tym sezonie "czwartek kolarski" na torze samochodowym "Poznań".


Sławomir Spławski, rocznik 1984, odniósł już w tym roku szóste zwycięstwo, licząc wyścigi przełajowe, maraton MTB i dzisiejszy sukces szosowy.
Fot. Piotr Kurek

Wystartowali punktualnie o godzinie 18.00 na torze samochodowym "Poznań", by zmierzyć się z dystansem prawie 41 kilometrów i rywalami. Dzisiaj, 16 kwietnia 2015, szosowcy Grodu Przemysła i Wielkopolski rozpoczęli sezon tegorocznych "czwartków kolarskich". W inaguracyjnym wyścigu wzięło udział prawie 150 osób, w tym kilka kobiet. Wygrał go Sławomir Spławski z Bogdanowa, reprezentujący Merx Team z Wągrowca.

Zwycięzca pokonał dystans 40860 metrów w czasie 57 minut, co daje średnią 43 km na godzinę. Była to zatem bardzo szybka jazda amatorów.


Michał Kowalczyk (od lewej), Oskar Stabno, Anna Olszańska i Paweł Górniak. Tor samochodowy "Poznań", 16 kwietnia 2015.
Fot. Piotr Kurek

- Nie czułem się dziś najlepiej. Miałem w tym tygodniu wiele pracy i przyjechalem dziś na tor "Poznań", prawdę mówiąc, trochę zmęczony. Odżyłem podczas jazdy. Jechaliśmy dziesięć rund, prawie 41 kilometrów. Byłem czujny, pedałowałem z przodu. Nacisnąłem na bloki na ostatniej prostej, po wyjściu z zakrętu. Czułem oddech jadącego za mną Artura Kozala, ale dałem radę. To moje już szóste zwycięstwo w tym roku - powiedział zwycięzca, który wygrywał w lutym i marcu wyścigi przełajowe i stał na podium w Dolsku kilka dni temu jako triumfator maratonu MTB w swej kategorii wiekowej na dystansie Mini (39 km).

Sławomir Spławski wybiera się w najbliższy weekend do Miękini pod Wrocławiem, by w sobotę ścigać się w Bike Maratonie na dystansie Mega a w niedzielę spróbować sił w wyścigu szosowym. Obie imprezy organizuje Maciej Grabek.


754 rowery w wiosennym rozpędzie
Niezwykle udany maraton MTB w Dolsku



Jeden z bohaterów dzisiejszej imprezy w Dolsku za chwilę dojedzie do linii mety. Startował z numerem 1484, w listopadzie skończy 14 lat, jego nazwisko Oskar Rychlicki. Pokonał 39 kilometrów, potrzebował na to 2 godziny 34 minuty 34 sekundy, co dało mu 527. miejsce na dystansie Mini. Za nim Paweł Rychlicki, były kolarz grupy Mróz, aktualny szosowy mistrz świata mastersów (kategoria M40). Syn z ojcem kończą razem maraton MTB.
Fot. Piotr Kurek

Dzisiaj, 12 kwietnia, w Dolsku odbył się maraton MTB. Jego uczestnicy rywalizowali na dwóch dystansach - 39 km i 72 kilometrów. Jako że była to pierwsza impreza w tej specjalności kolarstwa górskiego w Wielkopolsce, na starcie stanęła rekordowa liczba startujących, bo aż 754. I to z całego kraju.

Dolsk od kilku już lat gości maratończyków MTB. Ścigali się tutaj, między innymi, Maja Włoszczowska i Marek Galiński, by ograniczyć się do wymienienia dwóch nazwisk najwybitniejszych przedstawicieli polskiego kolarstwa górskiego.


Wiceburmistrz Dolska Liliana Lenarczyk-Żurczak oraz trzech najlepszych zawodników na Mega: 1. Paweł Górniak, 2. Przemyslaw Rozwalka, 3. Michał Górniak.
Fot. Piotr Kurek

Trasa była ciekawa i interesująca dla maratończyków MTB, sprawdzona przed rokiem. Ruszyli honorowo o godzinie 11.15 (ci z Mega) na terenie ośrodka Villa Natura przy ulicy Podrzekta 3, dojechali do drogi wojewódzkiej, gdzie nastąpił start ostry. Ci z dystansu Mini rozpoczęli pedałowanie pół godziny później. Meta znajdowała się na terenie ośrodka Villa Natura. Dystans Mini liczył 39 kilometrów, ci z Mega pokonali 72 kilometry.


Na dystansie Mini wystartowało ponad 500 amatorów MTB.
Fot. Piotr Kurek

Na dystansie Mega rywalizowała cała czołówka wielkopolskiego MTB. Najszybciej finiszował Paweł Górniak z Piły przez Przemysławem Rozwalką (Goniembice) i Michałem Górniakiem (też z Piły). Wśród kobiet na tej trasie trzy pierwsze miejsca zajęły: 1. Klaudia Janik (Piła), 2. Daria Kasztarynda (Chodzież) i 3. Katarzyna Hendrzyk-Majewska (Poznań).


Pasjonaci MTB ze Szczecina i Świnoujścia w Dolsku.
Fot. Piotr Kurek

Na dystansie Mini najlepszy wśród mężczyzn był Mateusz Lewandowski (Kórnik), wśród kobiet - Marta Gogolewska (Wągrowiec).

Pierwszy w tym sezonie Bike Cross Maraton Gogol MTB był niezwykle udaną imprezą, co zgodnie podkreślali jego uczestnicy z całego kraju, gdyż do Dolska przyjechali amatorzy kolarstwa górskiego ze Szczecina, Świnoujścia, Gdańska, Bytowa, Bydgoszczy, Czaplinka, Torunia, Radziejowa, Skwierzyny, Przytocznej, Wrocławia, Laskowic i wielu jeszcze innych miejscowości, nie licząc Wielkopolan.


Za sprawą Marty Rozwalki w losowaniu nagród posiadaczką tego roweru została Anna Starzyńska z Wagrowca, pani policjantka.
Fot. Piotr Kurek

Pogoda sprzyjała, impreza była dla amatorów, którzy u progu sezonu kolarskiego 2015 dali znakomity pokaz swej tęsknoty za sportową rywalizacją i dobrego przygotowania do czekających ich maratonowych wyzwań.

Wyniki maratonu MTB w Dolsku na stronie
http://www.domtel-sport.pl/index.php?sub=wyniki&id=1479

  

Rafał Jaros wygrywa rok po roku
Swarzędzkie przełaje pamięci
obserwował Zenon Czechowski


Początek wyścigu memoriałowego. Na prowadzeniu Patryk Krajewski z Poznania. Za nim Rafał Jaros (z lewej) i Marek Jaros.
Fot. Piotr Kurek

W niedzielę 15 marca 2015 nad Jeziorem Swarzędzkim odbyły się przełajowe wyścigi kolarskie im. Mariana Kegela. Zawody zostały przeprowadzone już po raz trzynasty w kilku kategoriach wiekowych; poza mastersami wystartowały także kobiety, ścigali się również młodzicy, juniorzy młodsi i niestowarzyszeni. Wyścig memoriałowy wygrał Rafał Jaros ze Skwierzyny, który powtórzył sukces sprzed roku.

Pogoda dziś była sprzyjająca, w odróżnieniu od tego, co działo się w marcu 2014. Było wówczas przenikliwie zimno, padał deszcz, zacinał wiatr. Takie okoliczności sprawiły, że przed rokiem niecałe dwadzieścia osób zdecydowalo się na sportową rywalizację nad Jeziorem Swarzędzkim.


Wyścigi w Swarzędzu zgromadziły w niedzielę doświadczonych oraz młodych adeptów kolarstwa.
Fot. Piotr Kurek

Tadeusz Kubiak, główny organizator imprezy, skrócił trasę o około 300 metrów do półtora kilometra i uczynił ją bardziej możliwą do pokonania. W niedzielę 15 marca nie padał deszcz, nie wiało, warunki pogodowe były prawie optymalne i po godzinei 11 zaczęło świecić słońce.

Najpierw odbył się wyścig kobiet, amatorów, młodzików, juniorów młodszych oraz mastersów trzech kategorii (M50, M60 i M70). Młodzi adepci kolarstwa, jak i najstarszy startujący (Tadeusz Kubiak - rocznik 1945) mieli do pokonania 5 rund. Ten łączony wyścig wygrał Marek Jaros ze Skwierzyny. 


Rafał (z lewej) i Marek Jarosowie ze Skwierzyny - bohaterowie dzisiejszych zawodów w Swarzędzu. Za nimi (od lewej): Marian Paździor, Zenon Czechowski, Eugeniusz Gąsiorek i Bogdan Bartkowiak.

Fot. Piotr Kurek

Zawody w Swarzędzu poświęcone są pamięci Mariana Kegela (kolarza, olimpijczyka z Meksyku - rok 1968), który jako pierwszy Wielkopolanin wystartował w 1965 roku w Wyścigu Pokoju. W majowej imprezie uczestniczył cztery razy. Ścigał się na mistrzostwach świata, zmarł śmiercią tragiczną w 1972 roku. Miał zaledwie 27 lat... Obserwował je jego kolega z dawnych lat (też olimpijczyk z Meksyku, pięciokrotny uczestnik Wyścigu Pokoju) Zenon Czechowski, który dla społeczności kolarskiej naszego regionu jest niezastąpioną skarbnicą wiedzy o tym, co działo się nie tylko na polskich szosach w latach 60. i 70. XX wieku.

W drugim wyścigu (8 rund po 1500 metrów) ścigali się juniorzy, amatorzy oraz mastersi (M30 i M40). Klasą dla siebie był Rafał Jaros ze Skwierzyny.


Tadeusz Kubiak (rocznik 1945 - rówieśnik Mariana Kegela) organizuje zawody w Swarzędzu i sam w nich startuje.
Fot. Piotr Kurek

Pierwszy wyścig wygrał Marek Jaros (ojciec), drugi - Rafał Jaros (syn). Do rywalizacji memoriałowej (10 rund) zgłosiło się osiemnastu mężczyzn. Podobnie jak przed rokiem, triumfowal Rafał Jaros ze Skwierzyny. Drugi był Patryk Krajewski z Poznania, trzeci Marek Jaros.

Wyścig memoriałowy - pierwsza dziesiątka
1. Rafał Jaros, Skwierzyna
2. Patryk Krajewski, Poznań
3. Marek Jaros, Skwierzyna
4. Janusz Przybysz, Koło
5. Marek Włodarczak, Poznań
6. Jerzy Neumann, Swarzędz
7. Grzegorz Napierała, Bolechówko
8. Piotr Łącki, Klęka
9. Piotr Sienkiewicz, Poznań
10. Jacek Głowacki, Poznań
Startowało i ukończyło wyścig 18 zawodników

Rafał Jaros mieszka w Skwierzynie. Niedawno skończył studia na Uniwersytecie Szczecińskim (praca magisterska dotyczyła infrastruktury rowerowej w wybranych miastach naszego kraju) i z przyjemnością przyjeżdża na zawody kolarskie w Wielkopolsce. Przed rokiem wygrał w pięknym stylu jeden z czwartków kolarskich na torze samochodowym "Poznań", przed tygodniem odbierał na Winogradach puchar za triumf w klasyfikacji generalnej cyklu Cyclocross Wielkopolska 2015 (zawody w Skokach, Wągrowcu i Poznaniu).


Najlepsi zawodnicy dzisiejszych zawodów oraz bumistrz Swarzędza Marian Szkudlarek (od lewej), sekretarz gminy Swarzędz Agata Kubacka i prezes PTC Romuald Szaj.
Fot. Piotr Kurek

W poszczególnych kategoriach triumfowali: kobiety - Bożena Łącka (Klęka), M70 - Tadeusz Kubiak (Łowęcin), M60 - Grzegorz Napierała (Bolechówko), M50 - Marek Jaros (Skwierzyna), M40 - Rafał Łukawski (Poznań), M30 - Michał Fogt (Swarzędz), cyklosport - Rafał Jaros (Skwierzyna), junior - Michał Nowakowski (Poznań), junior młodszy - Mateusz Boruczkowski (Poznań), amator - Wojciech Zieleniewski (Poznań), młodzik - Jan Modzelewski (Swarzędz).

Puchary zwycięzcom i zawodnikom z podium wręczali: burmistrz Swarzędza Marian Szkudlarek, sekretarz gminy Swarzędz Agata Kubacka oraz prezes Poznańskiego Towarzystwa Cyklistów Romuald Szaj.


Zwycięzcy wyścigów memoriałowych
2003 - Lech Ergang (Poznań)
2004 - Lech Ergang (Poznań)
2005 - Edmund Grabowski (Gdańsk)
2006 - Edmund Grabowski (Gdańsk)
2007 - Mirosław Sokołowski (Kowary)
2008 - Bartosz Brzeziński (Poznań)
2009 - Bogdan Pszenica (Strojec koło Częstochowy)
2010 - Radosław Lonka (Września)
2011 - Radosław Lonka (Września)
2012 - Artur Spławski (Bogdanowo)
2013 - Artur Spławski (Bogdanowo)
2014 - Rafał Jaros (Skwierzyna)
2015 - Rafał Jaros (Skwierzyna)


Szybko jechali w słońcu
Klaudia Janik, Dorian Karczewski, Sławomir Spławski i Borys Góral wygrywali na Winogradach


Borys Góral prowadził po starcie. Za nim kolejno: Rafał Jaros, Patryk Krajewski, Michał Górniak, Sylwester Swat, Piotr Nowacki, Michał Badowski i Sławomir Spławski.
Fot. Piotr Kurek

Klaudia Janik, Dorian Karczewski, Sławomir Spławski i Borys Góral wygrywali dziś na Winogradach podczas kolarskich zawodów przełajowych poświęconych pamięci Marka Wawrzyniaka i Zbigniewa Jędrzejczaka - tragicznie zmarłych w styczniu 2008 roku poznańskich fanów MTB. W imprezie wzięło udział prawie 100 zawodniczek i zawodników.

To już siódme zawody pamięci, które Wojciech Gogolewski zorganizował wspólnie z Towarzystwem Krzewienia Kultury Fizycznej na poznańskich Winogradach. W marcową niedzielę było ciepło, słonecznie i trochę wietrznie. Runda o długości 1800 metrów była w całości przejezdna, choć w dwóch miejscach trzeba było podbiegać po schodach, w jednym miejscu przeskakiwać przez przeszkodę.


Przed startem zawodników elity i mastersów.
Fot. Piotr Kurek

W najciekawszym wyścigu - łączonym dwóch kategorii: elity i mastersów - wystartowało 58 zawodników. Po sygnale sędziego głównego zawodów Wojciecha Jankowskiego nie było zaskoczenia, gdyż Borys Góral z Piły ruszył najszybciej i po pokonaniu pierwszego wzniesienia objął prowadzenie. Za nim pedałowali Rafał Jaros ze Skwierzyny, Patryk Krajewski z Poznania, Michał Górniak z Poznania, Sylwester Swat z Przeźmierowa, Piotr Nowacki z Piły, Michał Badowski z Wrześni i Sławomir Spławski z Bogdanowa. 


Było dziś na co popatrzeć na Winogradach.
Fot. Piotr Kurek

Mastersi i zawodnicy elity pedalowali przez ponad 50 minut. Po kilku pierwszych rundach ukształtowała się dwuosobowa czołówka: Borys Góral i Sylwester Swat, obaj elita. Za nimi jechali Sławomir Spławski (masters), Michał Górniak (elita), Patryk Krajewski i Rafał Jaros (obaj elita), Sławomir Matuszak i Michał Badowski.

Na ostatnią, dwunastą rundę pierwszy wjechał Borys Góral, kilka metrów za nim Sylwester Swat. Pilanin zdołał utrzymać swą niewielką przewagę do końca rywalizacji i ukończył wyścig na pierwszej pozycji. Swat był drugi - niecałe cztery sekundy za zwycięzcą. W mastersach triumfował Sławomir Spławski.

Wyścig był ciekawy, ukończyło go 55 startujących - w tym 38 mastersów.


Borys Góral i Sylwester Swat - dwaj bohaterowie niedzielnego wyścigu na Winogradach.
Fot. Piotr Kurek

– Nie powiem, zmęczyłem się dzisiaj. Wygrałem i bardzo się z tego powodu cieszę - powiedział Borys Góral za linią mety. – Przed dwoma tygodniami zwyciężyłem w Wągrowcu, ale dziś musiałem się bardziej wysilić i natężyć, by odnieść kolejny sukces - podkreślił mistrz Polski 2013 w eliminatorze i zarazem reprezentant Polski na ubiegłoroczne Mistrzostwa Świata MTB w Norwegii.


Sylwester Swat (z lewej) i Borys Góral na przeszkodzie.
Fot. Rafał Stasik

Elita i mastersi - wyniki
1. Borys Góral, Piła (E) - 00:56:47.09
2. Sylwester Swat, Przeźmierowo (E) - 00:56:51.07
3. Sławomir Spławski, Bogdanowo (M) - 00:58:07.27
4. Michał Górniak, Poznań (E) - 00:58:46.97
5. Patryk Krajewski, Poznań (E) - 00:59:30.70
6. Rafał Jaros, Skwierzyna (E) - 00:59:40.87
7. Szymon Matuszak, Poznań (M) - 00:59:44.82
8. Michał Badowski, Września (M) - 00:59:50.33

Wyścig kobiet wygrała Klaudia Janik z Piły, juniorów - Dorian Karczewski z Wągrowca.

Kobiety - wyniki
1. Klaudia Janik, Piła - 00:55:04.62
2. Dominika Smyk, Wągrowiec - 00:50:04.48
3. Bożena Łącka, Klęka - 00:51:33.70
Startowało 7 kobiet

Juniorzy - wyniki
1. Dorian Karczewski, Wągrowiec - 00:50:02.18
2. Maciej Połatyński, Nowe Miasto - 00:50:53.62
3. Marcin Mostowski, Lipno - 00:51:33.52
Startowało 20 juniorów

Dzisiejsze zawody na Winogradach były ostatnimi w cyklu Cyclocross Wielkopolska 2015, wcześniej odbyły się wyścigi w Skokach (8 lutego) i w Wągrowcu (22 lutego). W poszczególnych klasyfikacjach generalnych triumfowali: kobiety - Klaudia Janik (Piła), juniorzy - Dorian Karczewski (Wągrowiec), elita - Rafał Jaros (Skwierzyna), mastersi - Sławomir Spławski (Bogdanowo).


Marek Witkiewicz (467), ośmiokrotny mistrz Polski mastersów, wzmacnia w sezonie 2015 team Volkswagen Samochody Użytkowe MTB.
Fot. Piotr Kurek

Puchary najlepszym w dniu dzisiejszym (po trzech w każdej kategorii) i w klasyfikacji generalnej (po sześciu w każdej kategorii) wręczali: Dariusz Gorczyński (TKKF Poznań), Wojciech Gogolewski (TKKF "Pałuki" Wągrowiec) i Michał Jędrzejczak.

Gdyby spojrzeć na niedzielne zawody po kątem barw klubowych, to najlepiej wypadli zawodnicy teamu Merx Polska z Wągrowca, gdyż junior Dorian Karczewski i masters Sławomir Spławski okazali się zwycięzcami. Tuż za nim plasuje się team MTB Volkswagen Samochody Użytkowe: Sylwester Swat (2. miejsce w elicie - nowy nabytek, zaledwie od dwóch dni), Szymon Matuszak (2. miejsce w mastersach), Marek Witkiewicz (6. w masters) i Maciej Zabłocki (11. w masters).


Pamiątkowa fotografia z Winograd. 8 marca 2015.

Fot. Piotr Kurek

Dariuszowi Gorczyńskiemu i Wojciechowi Gogolewskiemu należą się słowa podziękowania za to, że kontynuują dzieło rozpoczęte siedem lat temu - zawody pamięci o tragicznie zmarłych pasjonatach MTB: Marku Wawrzyniaku i Zbigniewie Jędrzejczaku. W 2009 roku podjęli taki trud i moralny obowiązek i z każdym rokiem wypełniają go żywą, wyścigową treścią. Tak też było i dzisiaj.

                                                         Piotr Kurek
 

Marta Gogolewska i Sławomir Spławski
znów w rolach głównych
Ponad 100 osób ścigało się w Skorzęcinie


Kolarska walka do finiszowej kreski. Z lewej Szymon Matuszak, z prawej - Mariusz Chyła.
Fot. Piotr Kurek

Marta Gogolewska z Wągrowca i Sławomir Spławski z Bogdanowa (oboje Merx Polska) w imponujący sposób wygrali dziś zimowy wyścig MTB w Skorzęcinie. Wzięło w nim udział ponad 100 osób, nie tylko z Wielkopolski.

To już trzeci sukces w tym roku Marty Gogolewskiej i także trzecia wygrana Sławomira Spławskiego. Oboje wygrali kolarskie zawody przełajowe w Skokach (8 lutego) i w Wągrowcu przed tygodniem (22 lutego). Dziś oboje dołożyli do swej listy sportowych osiągnięć tego roku kolejne swe zwycięstwa - tym razem w marcowej scenerii Skorzęcina, jeziora Białego i okolicznych lasów.


Pamiątkowe zdjęcie uczestników Winter Race MTB 2015.
Fot. Piotr Kurek

Działacze Gnieźnieńskiego Klubu Kolarstwa Górskiego, po sześciu latach przerwy, wrócili do formuły organizacji zimowego wyścigu MTB w Skorzęcinie. Nie przypuszczali, że aż ponad 100 osób zechce się ścigać na dwóch dystansach: 28 km i 14 kilometrów. Z dłuższą trasą zmierzyli się zawodnicy elity i mastersi, z krótszą - kobiety, juniorzy oraz amatorzy.


Zmagania rodziców obserwowały dzieci.

Fot. Piotr Kurek

- Pierwsze 14 kilometrów pokonaliśmy w grupie około 10 zawodników - mówił na mecie Sławomir Spławski, zwycięzca w kategorii elita. - Kiedy wjeżdżaliśmy na drugą rundę przyspieszyłem na granicy swych możliwości. Odjechałem około 100 metrów goniącej mnie trójce zawodników: Tomaszowi Wachowiakowi z Gniezna, Szymonowi Matuszakowi z Poznania i Mariuszowi Chyle z Leszna. Od czasu do czasu do czasu się obejrzałem za siebie i widziałem całą trójkę w bezpiecznej dla siebie odległości. Na ostatnim podjeździe w lesie raz jeszcze przyspieszyłem i zwiększyłem przewagę. Na mecie byłem pierwszy. 


Sławomir Spławski spokojnie dojeżdża do mety.
Fot. Piotr Kurek

Drugi na mecie zameldował się Tomasz Wachowiak (elita), za nim prawie razem linię mety minęli Szymon Matuszak (Samochody Użytkowe MTB Team, elita) i Mariusz Chyła z Leszna - 1. miejsce wśród mastersów. Drugie miejsce w kategorii masters zajął Artur Spławski z Bogdanowa, trzeci był Hubert Kwiatkowski z Konina.


Trzy najlepsze panie oraz organizatorzy imprezy: Radosław Jaskulski (z lewej) i Dariusz Łukasiewicz (prezes GKKG - z prawej).
Fot. Piotr Kurek

Wśród kobiet bezapelacyjnie triumfowała Marta Gogolewska z Wagrowca, druga była Bożena Łącka z Klęki, trzecia - Małgorzata Kaczmarek z Poznania.

Kobiety, 14 km - wyniki
1. Marta Gogolewska, Wagrowiec
2. Bożena Łącka, Klęka
3. Małgorzata Kaczmarek, Poznań

Juniorzy, 14 km - wyniki
1. Dorian Karczewski, Wągrowiec
2. Bartłomiej Sroczyński, Granowo
3. Kuba Kowalski, Gniezno


Ci panowie dziś po raz pierwszy wzięli udział w wyścigu kolarskim.
Fot. Piotr Kurek

Amatorzy, 14 km - wyniki
1. Bartosz Misiewicz, Komorniki
2. Mariusz Górski, Wymysłowo
3. Hubert Kajdan, Trzemeszno

Elita, 28 km - wyniki
1. Sławomir Spławski, Bogdanowo
2. Tomasz Wachowiak, Gniezno
3. Szymon Matuszak, Poznań

Mastersi, 28 km - wyniki
1. Mariusz Chyła, Leszno
2. Artur Spławski, Bogdanowo
3. Hubert Kwiatkowski, Konin

Zimowy wyścig MTB w Skorzęcinie odbył się w sprzyjających warunkach pogodowych. Świeciło słońce, temperatura wynosiła prawie 10 st. Celsjusza i trasa w lasach okalających jezioro Białe nie dość, że była optycznie ładna dla oka, to jeszcze bez błota. Oznakowanie było na medal, grochówka smakowała, dwanaścioro najlepszych pań i panów otrzymało puchary.


Serdeczne gratulacje dla Joanny Horemskiej z Pobiedzisk, z którą przegrałem rywalizację na krótszym dystansie.
Fot. Piotr Kurek

Mówiąc krótko, impreza była udana, co zgodnie podkreślali jej uczestnicy. Koledzy z GKKG mają wieloletnie organizacyjne doświadczenie i mogą wpisać Winter Race MTB 2015 w Skorzęcinie do swych dobrych sukcesów.

                                                                       Piotr Kurek



Borys Góral poza zasięgiem rywali
Zawodnik z Piły wygrał zawody w Wągrowcu



Borys Góral (na pierwszym planie) - za nim Rafał Jaros - był w niedzielę głównym aktorem kolarskich zmagań w Wągrowcu.
Fot. Piotr Kurek

Borys Góral z Piły wygrał dziś w Wągrowcu wyścig przełajowy dwóch kategorii wiekowych - seniorów i mastersów - w drugej edycji cyklu Cyclocross Wielkopolska 2015. Były mistrz Polski w eliminatorze z roku 2013 w imponujący sposób wygrał rywalizację ponad 40 zawodników, prowadząc od startu do mety i stale powiększając przewagę nad rywalami.

Borys Góral znany jest w całym kraju z dynamicznego startu. Tak też uczynił i dziś w Wągrowcu, gdy po sygnale sędziego głównego imprezy Wojciecha Jankowskiego popędził do przodu, nie oglądając się na nikogo. Już na pierwszej rudzie zyskał przewagę kilkunastu metrów nad jadącym na drugiej pozycji Sławomirem Spławskim (1984 - masters).


Ponad 40 zawodników stanęło na starcie wyścigu seniorów i mastersów.
Fot. Piotr Kurek

Zawodnik z Piły, rocznik 1990 - ubiegłoroczny absolwent Politechniki Poznańskiej, ani przez moment nie zwalniał, cały czas wykorzystując swą siłę, by po pierwszej rundzie mieć przewagę prawie trzech sekund nad Spławskim. Na drugim okrążeniu wyniosła ona już jedenaście sekund, na trzecim - 26 sekund. Seniorzy i mastersi pedałowali 50 minut i rundę. Zwycięzca jechał po lutowy sukces 55:24,89 min., Sławomir Spławski przyjechał jako drugi na metę - jego czas 57:19,25 min.

Seniorzy, mastersi - wyniki
1. Borys Góral (Piła, S) - 55:24,89 min.
2. Sławomir Spławski (Bogdanowo, M) - 57:19,25
3. Patryk Adamkiewicz (Skórzewo, S) - 59:25,39
4. Rafał Jaros (Skwierzyna, S) - 59:32, 49
5. Michał Badowski (Września, M) - 01:00:10,63
4. Piotr Nowacki (Piła, M) - 01:00:17,12

Wystartowało ponad 40 seniorów i mastersów, rywalizację ukończyło 38 zawodników.


Kibiców nie brakowało w Wągrowcu.
Fot. Piotr Kurek

– Cieszę się z tego zwycięstwa - powiedział za linią mety Borys Góral. – Trenuję dość intensywnie w terenie, a więc w Pile, gdzie mieszkam, i w jej okolicach. Dziennie wypada do półtorej godziny. Chciałbym dobrze wypaść w Mistrzostwach Polski w kolarstwie górskim w swej specjalności, czyli w eliminatorze, i dostąpić godności reprezentowania kraju na Mistrzostwach Świata i Europy - podkreślił pilanin, który przed laty rozpoczynał przygodę z kolarstwem i MTB pod okiem Piotra Nowackiego (dziś jako 43-latek zajął trzecie miejsce w mastersach).

Wyścig kobiet wygrała Marta Gogolewska z Wągrowca przed Klaudią Janik z Piły i Dominiką Smyk z Wągrowca. Wśród juniorów triumfował Hubert Spławski (Trzebanice) przed Dorianem Karczewskim (Wągrowiec) i Radosławem Kochankiem (Leszno).

Najlepszym zawodniczkom i zawodnikom puchary wręczał burmistrz Wągrowca Krzysztof Poszwa. Imprezę zorganizowały wspólnie władze miasta, miejscowy OSiR oraz ognisko TKKF "Pałuki" z niezastąpionym Wojciechem Gogolewskim na czele.


Pamiątkowe foto startujących i burmistrza Wągrowca Krzysztofa Poszwy (trzeci z prawej).
Fot. Piotr Kurek

Po dwóch zawodach - w Skokach (8 lutego) i w Wągrowcu (22 lutego) - w klasyfikacji generalnej cyklu Cycclocross Wielkopolska 2015 w poszczególnych kategoriach najwięcej punktów zdobyli:
kobiety - 1. Marta Gogolewska (104), 2. Klaudia Janik (87) i 3. Dominika Smyk (83);
juniorzy - 1. Dorian Karczewski (116), 2. Radosław Kochanek (77) i 3. Maciej Połatyński (65);
seniorzy - 1. Patryk Adamkiewicz (117), 2. Rafał Jaros (99) i 3. Miłosz Czechowicz (68);
mastersi - 1. Sławomir Spławski (116), 2. Szymon Matuszak (81) i 3. Piotr Nowacki (78).

Trzecia edycja cyklu Cyclocross Wielkopolska 2015 odbędzie się 8 marca na terenie poznańskiego ośrodka TKKF przy ulicy Winogrady.

                                                                      Piotr Kurek 

 

 

 

Logo BCM Nowatex - Producent odzie�y rowerowej, sportowej, kolarskiej

EUROBIKE

 

 
WSTECZ HOME E-MAIL