Z Wojciechem Gogolewskim, organizatorem zawodów XC i maratonów, rozmawia Piotr Kurek
Wojciech Gogolewski zorganizuje w tym roku ponad 15 wielkich imprez kolarsko-rowerowych.
– W najbliższą niedzielę w Poznaniu odbędzie się Memoriał Marka i Zbyszka, czyli przełajowe wyścigi kolarskie. Co to za impreza i kto może w niej startować?
– Będzie to już piąty Memoriał Marka i Zbyszka, przełajowe wyścigi kolarskie poświęcone pamięci Marka Wawrzyniaka i Zbyszka Jędrzejczaka. Byli to dwaj pasjonaci kolarstwa, przede wszystkim MTB, którzy w styczniu 2008 roku mieli straszliwego pecha, gdy podczas treningowej jazdy zostali najechani na obwodnicy Kórnika przez dostawczego Mercedesa, którego prowadził młody kierowca. Marek zginął na miejscu, Zbyszek zmarł kilka dni później w jednym z poznańskich szpitali. Pamiętamy o nich, Oni też zapewne z innego świata patrzą na nas, na to, co robimy dobrego z myślą właśnie o nich. Takie zawody to także znakomita okazja, by w lutowy czas przewentylować organizm przed sezonem 2013. Startować mogą wszyscy - zawodnicy elity, mastersi, panie w wyścigu open oraz juniorzy. W tej ostatniej kategorii wiekowej mogą swych sił spróbować i młodsi zawodnicy.
– Thule Cup to znany już nie tylko w Wielkopolsce cykl zawodów cross country. W tym roku odbędzie się już jedenasty rok z rzędu.
– Tegoroczny cykl wyścigów XC będzie bardzo skoncentrowany w czasie. Rozpocznie się 24 marca w Wągrowcu, zakończy 30 czerwca w Mosinie. Zawody odbędą się także w Gnieźnie (7 kwietnia), w Czarnkowie (28 kwietnia) i Pniewach (12 maja). Będzie to, w sumie, pięć imprez. Zawodniczki i zawodnicy będą rywalizować w jedenastu kategoriach wiekowych.
– Gdzie odbędą się w tym roku roku Mistrzostwa Wielkopolski w kolarstwie górskim?
– Mistrzostwa Wielkopolski odbędą się 7 kwietnia w Gnieźnie, w miejscu dobrze znanym pasjonatom MTB. O koszulki najlepszych w naszym regionie będzie można rywalizować w katagoriach od młodziczki/młodzika do masters wśród kobiet i mężczyzn. Powiem krótko, trzeba będzie już na początku sezonu ostro trenować, by stanąć na ulicy Paczkowskiego, w okolicach jeziora Winiary i boiska do hokeja na trawie, na podium.
– Czwarty rok z rzędu organizuje Pan cykl Grand Prix Wielkopolski w maratonach MTB. W roku ubiegłym cykl nabrał wyrazistości, startowało coraz więcej ludzi. Jak będzie w tym roku?
– Maratony MTB w Wielkopolsce, których organizacji się podjąłem, wspólnie z miastami i samorządami, w roku ubiegłym były dobrze zorganizowane, nie brakowało nagród. W 2012 roku było ich osiem, średnia liczba startujących dla całego cyklu wyniosła 346 osób. Myślę, że w tym roku nie powinno być gorzej pod żadnym względem. Zaczynamy sezon 21 kwietnia w Dolsku, kończymy - jak w minionych trzech latach - 22 września imprezą finałową w Łopuchowie niedaleko Murowanej Gośliny. Trzy maratony MTB odbędą się poza Wielkopolską: 4 maja w Połczynie-Zdroju, 23 czerwca w Barlinku i 25 sierpnia w Wałczu. Tych maratonów będzie w sumie dziesięć: to także 26 maja w Gnieźnie, 2 czerwca w Wyrzysku, 16 czerwca w Złotowie, 11 sierpnia w Suchym Lesie i 1 września w Kole. Każdy z maratonów będzie się odbywał na dwóch dystansach: Mini - 30-40 km i Mega - 60-80 km. Ci którzy pojadą dłuższy dystans zawsze będą mieli do pokonania dwie rundy, co będzie interesujące dla kibiców i najbliższych maratończyków MTB.
– Mistrzostwa Wielkopolski w kolarstwie górskim odbędą się w 7 kwietnia w Gnieźnie, gdzie zaś championat naszego regionu w maratonach MTB?
– Mistrzostwa Wielkopolski w maratonie MTB w 2013 roku odbędą się na północy naszego regionu - w Wyrzysku. W czerwcu ubiegłego roku maraton w tym mieście odbył się po raz pierwszy. Trasa się bardzo spodobała startującym, myślę zatem, że 2 czerwca w Wyrzysku będzie w okolicach nad Notecią z pół tysiąca zawodniczek i zawodników. I że będzie to ściganie na wysokim poziomie sportowym.
– Czy jako największy organizator imprez kolarskich w Wielkopolsce ma Pan jakieś nowe pomysły i inicjatywy?
– Czy największy to nie wiem, generalnie nie lubię takich określeń, że coś jest naj... Niewątpliwie jeden z pierwszych i jeżeli już użyć słowa ,,Naj", to raczej najstabilniejszy, ponieważ jak dotychczas w ciągu dziesięciu lat działalności i zorganizowaniu ponad 100 imprez XC czy też maratonów, to nie udało nam się przeprowadzić w zaplanowanym terminie jedynie 3 imprez i to jest jakieś ,,Naj". A wracając do pytania, to mam kilka pomysłów, które będę chciał wprowadzić w życie. Jeśli wszystko dobrze się powiedzie, tak jak sobie zamierzyłem, to 17 lipca spotkamy się w Wągrowcu na imprezie kolarskiej o nazwie "Nocny Eliminiator 2013". Będzie to ściganie się na dystansie 1600 metrów w systemie pucharowym, bez podziału na kategorie wiekowe. Trasa pobiegnie "zakamarkami" w okolicach Rynku w Wągrowcu. Zaczniemy rywalizację, w zależności od liczby chętnych, około godziny 17 - 18. Finał wśród mężczyzn i kobiet byłby rozegrany około godziny 22. Jeśli wszystko dobrze się ułoży, ta rywalizacja, być może już wkrótce dyscyplina olimpijska, zapewne będzie interesującym wydarzeniem sportowym z dobrymi nagrodami finansowymi dla najlepszych. Datę 17 lipca warto zatem już dziś wpisać do kalendarza.
– Pięć zawodów XC i dziesięć maratonów MTB - to duży wysiłek organizacyjny, by od marca do końca września tworzyć ramy do sportowej rywalizacji pasjonatów MTB w Wielkopolsce. Rywalizacji amatorów i rodzin. Pod jakimi hasłami zamierza Pan jej przeprowadzić?
– Zawody Thule Cup 2013 będą przebiegały pod hasłem "Szukamy talentów - jedziemy do Rio..." a wszystko pod czujnym okiem naszych olimpijczyków, czyli Oli Dawidowicz i Marka Konwy, natomiast maratony MTB winny gromadzić setki osób pod zawołaniem "...rodzinnie i wyścigowo..." Rodzina państwa Swatów - Edyty, Jacka (rodzice), Sebastiana i Sylwestra (synowie) - jest wzorcowym przykładem familii, w której wszyscy startują w maratonach MTB i wyścigach XC, odnoszą sukcesy a jednocześnie nie zatracają atmosfery rodzinnej. Inną jakość hasła "...rodzinnie i wyścigowo..." proponują Jacek Głowacki (Pyrcyk Team) i Robert Janyga (ToroSport ), gdzie rodzinną atmosfera przenieśli na zespoły, którym szefują. I to jest kierunek, w którym, mam nadzieję, będziemy rozwijać nasze imprezy. Rodzinnie wcale nie oznacza, że bez rywalizacji sportowej na wysokim poziomie, ale bez ,,zapieczenia" i niepotrzebnej ,,napinki". Myślę zatem, że warto, by więcej rodzin brało udział w naszych imprezach, które także podczas maratonów MTB będą miały okazję uczestniczyć w turystycznym rowerowaniu - na dystansie od 10 do 15 kilometrów. Mam jeszcze pomysły na kilka rajdów turystycznych, o których poinformuję w stosowym czasie. Jednym z nich jest, na przykład, długodystansowy rajd na zmęczenie trasą Poznańskiego Pierścienia Rowerowego: start i meta 4 sierpnia w Biedrusku.
– Piętnaście imprez MTB w Wielkopolsce i poza jej granicami w 2013 roku pod Pana organizaczyjnym parasolem. Czy nie kusi Pana, by dokonać jakiejś klasyfikacji najlepszych pasjonatów MTB, czy nie warto w ten sposób wyłonić reprezentację Wielkopolski?
– Myślałem o tym od dawna i w tym roku zmaterializuje się pomysł, by w oparciu o zawody XC (Thule Cup) i maratony MTB wyłonić w challange,u taką właśnie reprezentację. I choć muszę jeszcze opracować dokładny regulamin, to oczami swej wyobraźni widzę kadrę naszego regionu na wrześniowych Mistrzostwach Polski w Maratonie MTB w Obiszowie na Dolnym Śląsku oraz na finale cyklu Skandia Maraton Land Team w Kwidzynie, jak również na jakiejś imprezie zagranicznej. Warto zatem będzie rywalizować przez cały sezon, by znaleźć się w takiej reprezentacji i być twarzą wielkopolskiego MTB w Polsce.
|