Magdalena Hałajczak, Marek Konwa i Andrzej Kaiser ścigali się dzisiaj w Wągrowcu
Początek wyścigu zawodników elity. Andrzej Kaiser (od lewej - częściowo zasłonięty), Radek Lonka (401), Radek Tecław (405) i Marek Konwa (414).
72 mastersów, czyli panów po trzydziestym roku życia, stanęło dziś na starcie w Wągrowcu podczas finałowych zawodów w kolarstwie górskim o Puchar Wielkopolski - Thule Cup 2010. Był to najliczniej obsadzony wyścig, w którym rywalizowali zawodnicy z calej Polski - z Warszawy, Tomaszowa Mazowieckiego, Czaplinka, Połczyna-Zdroju, Barlinka, Gorzowa Wielkopolskiego oraz, co oczywiste, z Wielkopolski.
W pierwszej linii ustawili się ci, którzy w dotychczasowych ośmiu edycjach Pucharu Wielkopolski zdobyli najwięcej punktów: a więc Mateusz Łangowski z Gorzowa Wielkopolskiego, Piotr Nowacki z Piły, Adam Ostrowski z Warszawy, Rafał Łukawski z Poznania, Bartłomiej Lewandowski z Warszawy, Marcin Wichłacz z Poznania i Tomasz Kaczmarek z Wielenia.
Mastersi musieli dziś pokonać siedem rund o długości 4100 metrów każda. Po sygnale sędziego Wojciecha Jankowskiego najszybciej ruszył Piotr Nowacki. Po przejechaniu pierwszego okrążenia pilanin nadal był na czele, także po drugiej rundzie nadal prowadził. Ale za nim, jak cienie, sunęli Rafał Łukawski, Mateusz Łangowski, Przemysław Mikołajczyk z Konina, Adam Ostrowski i Bartłomiej Lewandowski.
Na trzeciej rundzie Piotr Nowacki miał pecha, przebił detkę i przestał się liczyć w zaciętym wyścigu o pierwsze miejsce. Na ostatnią, siódmą rundę prawie razem wjeżdżali: Rafał Łukawski, Mateusz Łangowski i Przemysław Mikołajczyk.
Na ostatnią finiszową prostą wjechali razem i stoczyli bój, jak szosowcy, Rafał Łukawski i Mateusz Łangowski. Minimalnie wygrał poznaniak przed gorzowianinem, trzeci był Przemysław Mikołajczyk.
Rafał Łukawski przed Mateuszem Łangowskim na mecie w wyścigu mastersów.
Rafał Łukawski, rocznik 1971, ma świetny sezon. Wygrał wiele wyścigów, rywalizował z powodzeniem w zawodach XC VacansOleil Grand Prix MTB Czesława Langa w kategorii elita. I dziś w Wągrowcu w spektakularny sposób zwyciężył.
– Jestem niepocieszony - to słowa Przemysława Mikołajczyka (rocznik 1970), konianina. Był kiedyś szosowcem - startował cztery razy w Wyścigu Pokoju, jechał także w Tour de Pologne, ścigał się we Francji. Po kilku latach przerwy wrócił na rower, tym razem górski. – Startuję, by wygrywać. Jechałem w czołówce, za bardzo chciałem wygrać. Na ostatniej rundzie prowadziłem, poniosła mnie jednak fantazja i ... wylądowałem na ziemi. Bezlitośnie wykorzystali to rywale, ja byłem trzeci. W przyszłym roku zamierzam startować w Pucharze Wielkopolski i zamierzam wygrywać - to słowa kolarza z Konina, starszego kolegi Marcina Sapy.
Magdalena Hałajczak wygrała dziś w Wągrowcu.
Wyścig elity zgromadził świetnych zawodników MTB: Marka Konwę z Wilkanowa pod Zieloną Górą, Andrzeja Kaisera z Bytowa, Radosława Tecława z Bydgoszczy, Zbigniewa Górskiego z Laskowic, Radka Lonkę z Wrześni, Rafała Chmiela - Strzelce Krajeńskie i Sebastiana Swata z podpoznańskiego Przeźmierowa.
Na pierwszej rundzie ostro popędzili do przodu Radek Lonka, Sebastian Swat. I na tych pierwszych 4100 metrów pecha miał Andrzej Kaiser. – Jechałem za Andrzejem. Nagle huknęło, jakby ktoś odpalił armatę. Myślę, że w tym momencie przestraszyły się wszystkie zwierzęta w lesie - tak sytuację skomentował Rafał Chmiel. Krótko mówiąc, eksplodowała dętka i w ten sposób Andrzej Kaiser został wyeliminowany z walki.
Najlepsi mastersi w Wągrowcu.
Marek Konwa, uczestnik tegorocznych mistrzostw świata w Kanadzie - szóste miejsce w kategorii U23, w drugiej połowie wyścigu (osiem rund) wyraźnie przyspieszył. I samotnie minął linię mety.
– Sezon dobiega końca. Wygrałem klasyfikację generalną cyklu VacansOleil Grand Prix MTB Czesława Langa, ale myślami jestem już w sezonie 2011. Marzą mi się medale mistrzostw świata: w przełajach i w zawodach kolarzy górskich. Mam dwadzieścia lat i długa kariera przede mną - to słowa zawodnika, który z przyjemnością startuje w imprezach kolarstwa górskiego w Wielkopolsce.
Drugi na mecie był Radek Tecław, trzeci Radek Lonka. Na czwartym miejscu uplasował się Rafał Chmiel.
Wyścig juniorów wygrał Oskar Pluciński z Konina, elity kobiet - Magdalena Hałajczak z Poznania. W pozostałych kategoriach triumfowali: juniorki - Łucja Pietrzak (Koźminek), kobiety masters I – Anna Wysokińska, kobiety masters II - Ewa Karpienia (Szczecin) juniorzy młodsi - Artur Sobkowiak (Piła), młodziczki - Marlena Wawrzyniak (Koźminek), żaczki - Klaudia Bielawska (Koźminek), żacy - Dawid Łączkiewicz (Koźminek), młodzik - Dawid Wieczorkiewicz (Piła), dzieci - Kasper Skrzypczak (Jarocin).
Dziś w Wągrowcu wystartowało ponad 150 zawodniczek i zawodników. To był piękny finał cyklu zawodów XC o Puchar Wielkopolski - Thule Cup 2010. Magdalena Hałajczak, Marek Konwa i Andrzej Kaiser (wszyscy Shimano Polska) byli gwiazdami zawodów, które potwierdzają swym organizacyjnym rozmachem, że Wielkopolska ma kolarską imprezę XC z marką (brandem), rozpoznawalną coraz bardziej w całym kraju.
Nic dziwnego, że Wojciech Gogolewski, główny organizator całego cyklu, dziś słyszał wiele ciepłych słów pod swym adresem. Za rok kolejna edycja Pucharu Wielkopolski.
|