Młodzi sportowcy ze Skomielnej Białej
odnoszą coraz większe sukcesy

Kolarska młodzież ze Skomielnej Białej oraz znakomici polscy kolarze - Tadeusz Mytnik (pochylony) i Mieczysław Nowicki.
Fot. Zbigniew Kraus - Rabczańskie Towarzystwo Fotograficzne
Trzydzieści dwie osoby są zawodnikami sekcji kolarskiej Klubu Sportowego Luboń Skomielna Biała im. Henryka Łasaka. Istnieje ona od 2005 roku. Pięciu mastersów, jeden orlik i młodzi ludzie do lat osiemnastu noszą z dumą stroje podhalańskiego teamu. Trenują, ścigają się, sprawiają ogólnopolski rozgłos ładnie położonej miejscowości na Podhalu - niedaleko Rabki.
Do niedawna czyniła także to Monika Żur - startująca pod skrzydłami Andrzeja Piątka już drugi sezon w barwach 4F e-Vive Racing Team. Reprezentantka Polski, jedna z najbardziej utalentowanych zawodniczek polskiego MTB, trzykrotna już mistrzyni naszego kraju w kolarstwie górskim.
W niedzielę 13 stycznia 19-letnia Monika Żur startowała w Mistrzostwach Polski w kolarstwie przełajowym w Koziegłowach pod Częstochową, ale zdążyła jeszcze wrócić do siebie, do swoich, by uczestniczyć - wraz z innymi - w podsumowaniu sezonu sportowego 2012 w wykonaniu kolarzy ze Skomielnej Białej.

Młodzi kolarze ze Skomielnej Białej, miejscowe władze oraz zaproszeni goście. Skomielna Biała, 13 stycznia 2013.
Fot. Zbigniew Kraus - Rabczańskie Towarzystwo Fotograficzne
I by także oddać hołd Henrykowi Łasakowi - słynnemu trenerowi polskiego kolarstwa, który przed czterdziestu laty, 5 stycznia 1973 roku, właśnie w Skomielnej Białej zginął w tragicznym wypadku drogowym.
Kolarze kadry podróżowali wówczas dwoma samochodami na zgrupowanie do Zakopanego. W pierwszym, prowadzonym przez Łasaka, jechali: Jerzy Żwirko, Krzysztof Stec i Janusz Kowalski. Na zakręcie w Skomielnej Białej auto wpadło w poślizg i uderzyło w nadjeżdżający z przeciwka autokar. 41-letni Łasak zmarł w drodze do szpitala, a 23-letni Żwirko w szpitalu w Rabce.
Podopiecznymi Henryka Łasaka byli najwybitniejsi polscy kolarze, między innymi Ryszard Szurkowski, Stanisław Szozda, Zenon Czechowski i Janusz Kowalski.
W niedzielę trzynastego stycznia, w 40. rocznicę śmierci Henryka Łasaka, środowisko kolarskie oddało hołd słynnemu trenerowi. Jego współpracownicy i wychowankowie spotkali się w niedzielę w Skomielnej Białej. Obecna była siostra szkoleniowca Zofia Gawryszewska z synem Jackiem, jego wieloletni współpracownik Karol Madaj oraz wychowankowie Mieczysław Nowicki i Tadeusz Mytnik.
- To były całe lata przyjaźni i wzajemnego szacunku. Najpierw razem się ścigaliśmy, potem pracowaliśmy. Aż do tamtego dnia, gdy dopiero co pożegnaliśmy się na obozie w Wiśle i nastąpił wyjazd na zgrupowanie do Zakopanego, na które Heniu już nie dojechał. To był straszny moment, którego nigdy nie zapomnę - wspominał w rozmowie z dziennikarzami 78-letni dziś Madaj, który rok po śmierci Łasaka przejął pracę z kadrą kolarzy.

Tadeusz Mytnik, Mieczysław Nowicki i Karol Madaj. Skomielna Biała, 13 stycznia 2013.
Fot. Zbigniew Kraus - Rabczańskie Towarzystwo Fotograficzne
Jako szkoleniowiec kontynuował system Łasaka. – Chyba sie udało, ponieważ pod moim kierunkiem, między innymi na Igrzyskach Olimpijskich w Montrealu w 1976 roku Mietek Nowicki zdobył brąz indywidualnie a wraz z drużyną srebro (z Mytnikiem, Szurkowskim i Szozdą).
- Był niekwestionowanym autorytetem, a do tego miał to, czego dziś brakuje: życzliwość, otwartość i chęć pomocy drugiemu człowiekowi - podkreślił Mieczysław Nowicki, który jechał drugim samochodem i na miejscu wypadku był pięć minut później. - Nigdy nie zapomnę tego widoku - dodał krótko.
- On nas podbudowywał, nawet wtedy, gdy byliśmy beznadziejni. Nie beształ, a podtrzymywał na duchu. Nowator, który pokazywał nam tęczowe koszulki i mówił: pamiętajcie, i wy możecie być mistrzami świata. I my mu uwierzyliśmy - uzupełnił Tadeusz Mytnik.
40 lat temu Mytnik miał podróżować z Łasakiem. - Cóż mogę powiedzieć - do auta wsiadł wtedy Jurek Żwirko - powiedział ze smutkiem.
Henryk Ryszard Łasak urodził się 17 lutego 1932 roku w miejscowości Las koło Warszawy. Od 1948 roku trenował kolarstwo w stołecznym klubie Gwardia. Pięciokrotnie zdobył tytuł mistrza Polski. Dwukrotnie startował w Wyścigu Pokoju (1954, 1955). Po zakończeniu kariery sportowej w 1959 roku pracował jako mechanik w Polskim Związku Kolarskim. W 1963 roku został asystentem trenera kadry szosowej Władysława Wandora, a dwa lata później zastąpił go na tym stanowisku.
Trenowana przez Łasaka drużyna zdobyła m.in. pierwszy po wojnie medal mistrzostw świata - brązowy w 1971 roku w szwajcarskim Mendrisio, i pierwszy na Igrzyskach Olimpijskich w tej konkurencji - srebrny w 1972 roku w Monachium.
Imię wybitnego szkoleniowca od 2003 roku nosi gimnazjum w Skomielnej Białej. Łasak jest patronem powstałej dwa lata później w tej miejscowości sekcji kolarskiej KS Luboń, której wychowanką jest trzykrotna mistrzyni kraju w kolarstwie górskim (w młodszych kategoriach wiekowych) Monika Żur. Ma także w swym dorobku tytuł mistrzyni kraju w górskim wyścigu na szosie. W 2010 roku reprezentowała nasz kraj na I Światowych Igrzyskach Młodzieży w Singapurze, gdzie zajęła szóste miejsce w wyścigu cross country.

Młodzi kolarze ze Skomielnej Białej sięgają po tytuły mistrzów Polski.
Fot. Zbigniew Kraus - Rabczańskie Towarzystwo Fotograficzne
Monika Żur jest rozpoznawalną postacią, podobnie Benjamin Demkowski - trzeci junior ubiegłorocznych mistrzostw Polski MTB w Kielcach (startował w ubiegłym roku w zawodach Pucharu Świata w Czechach). W ubiegłym roku swój talent kilka razy pokazała młodziczka Kaja Karkula (rocznik 1997), która w sezonie 2013 będzie pierwszoroczną juniorką. 12-latek Maciej Biedrończyk wygrał w 2012 roku w Cieszynie indywidualnie Nutella Tour de Pologne. Od jesieni ubiegłego roku trenersko utalentowaną młodzieżą kolarską w Skomielnej Białej zajmuje się Robert Baścik. Prezes Edward Bal (rocznik 1961 - rówieśnik Lecha Piaseckiego) kiedyś uprawiał piłkę nożna (nie kolarstwo), teraz dba o to, by młodzi ludzie rozsławiali swą miejscowość, Podhale i by z dumą głosili, że są zawodnikami sekcji kolarskiej Klubu Sportowego Luboń Skomielna Biała im. Henryka Łasaka.
W niedzielę 13 stycznia trzydzieścioro dwoje adeptów kolarstwa ze Skomielnej Białej gościło wybitnych ludzi polskiego kolarstwa - Tadeusza Mytnika, Mieczysława Nowickiego, trenera Karola Madaja. – Tutejsza młodzież chętnie garnie się do trudnego i pięknego sportu - mówi prezes Edward Bal. – Monika Żur swymi sukcesami zachęciła do kolarstwa innych, w niedzielę razem ze znakomitościami polskiej szosy oraz miejscowymi władzami oddaliśmy hołd Henrykowi Łasakowi, zaś uczniowie miejscowego gminazjum w półgodzinnej prezentacji we wzruszający sposób przypomnieli historię polskiego cyklizmu.
Piotr Kurek
|