Zawody kolarskie w Wągrowcu
Fani MTB wystartowali jako pierwsi.
Fot. Piotr Kurek
"My się zimy nie boimy!" - tak pomyślało kilkadziesiąt osób (nie zabrakło odważnych pań), które - nie zważając na warunki pogodowe - przyjechały dziś do Wągrowca, by ścigać się na rowerach. Można było to czynić na przełajowych i górskich.
Cyclocross Wielkopolska Gogol MTB 2017 wszedł w trzeci rok swego istnienia i działalności. Pierwsze zawody w tegorocznym cyklu odbyły się dziś, 5 lutego, w Wągrowcu na terenie ośrodka rehabilitacyjno-wypoczynkowego Wielspin oraz w okolicznym lesie nad Jeziorem Durowskim.
Najlepsi uczestnicy dzisiejszych, niezwykle udanych, zawodów kolarskich w Wągrowcu. Z lewej strony burmistrz Wągrowca Krzysztof Poszwa. Z zawodnikami (w środku) Wojciech Gogolewski - niezastąpiony organizator imprez kolarskich w Wielkopolsce.
Fot. Piotr Kurek
Temperatura była znośna, oscylowała w granicach minus 1 stopnia Celsjusza. Było prawie bezwietrznie. Najwięcej kłopotów startującym sprawiły zalodzone ścieżki w lesie oraz na kilkusetmetrowym odcinku asfaltu, jaki musieli pokonać kolarze amatorzy. Mówiąc krótko, trzeba było pedałować z rozwagą i stąd w korzystnej sytuacji byli doświadczeni kolarze przełajowi.
W najważniejszym wyścigu na rowerach przełajowych, seniorów i mastersów, wystartowało prawie trzydziestu zawodników. Najszybciej popędził do przodu Sławomir Pituch z Bytowa (Euro Bike Kaczmarek Electric Team), który w roku 2003 reprezentował jako junior Polskę na Mistrzostwach Świata w kolarstwie przełajowym we Włoszech. Siadł mu na kole Remigiusz Gil ze Strzelec Krajeńskich (też Euro Bike Kaczmarek Electric Team). Ta dwójka zgodnie współpracowała przez prawie pięćdziesiąt minut. W końcówce Sławek Pituch (masters) wyprzedził o siedem sekund Remka Gila (senior).
Sławomir Pituch z Bytowa - gwiazda dzisiejszej imprezy kolarskiej w Wągrowcu.
Fot. Ewa Hermann
W wyścigu przełajowym zadebiutował dziś Hubert Semczuk z Wyrzyska (w tym sezonie Duda-Cars TP-LINK Rybczyński Rowery), który pokazał swą ogromną dynamikę. Gdyby miał więcej technicznych umiejętności, mógłby z powodzeniem jechać razem z Pituchem i Gilem. Kolarz z Wyrzyska zajął trzecie miejsce (drugie wśród seniorów) i był bardzo z tego rezultatu zadowolony. Podobnie jak jego mama, Pani Małgorzata (dziś w roli kibica) - też uczestniczka maratonów MTB.
Miejsca od 4. do 8. kolejno zajęli: 4. Patryk Helwig (Środa Racing Team), 5. Lech Ergang (Merx Team), 6. Eryk Gomoński (DT Swiss Oborniki), 7. Dawid Kompiel (Imperial House), 8. Filip Bogucki (Bób, Ogór, Włoszczyzna). Sklasyfikowanych zostało 23 zawodników. Pechowcem okazał się Robert Sudoł z Poznania, który zerwał lańcuch.
Trzy najlepsze panie w kolarskim przełaju i burmistrz Wągrowca.
Fot. Piotr Kurek
Mastersi
1. Sławomir Pituch
2. Lech Ergang
3. Dawid Kompiel
Seniorzy
1. Remigiusz Gil
2. Hubert Semczuk
3. Patryk Helwig
Na jazdę w tak trudnych warunkach pogodowych na rowerach przełajowych zdecydowały się trzy panie. Wygrała Klaudia Janik z Piły przed Małgorzatą Gogolewską i Lidią Biedrzyńską (obie panie Gogol MTB Team).
Zawodnicy w lesie pełnym śniegu.
Fot. Ewa Hermann
Około trzydziestu mężczyzn i kilka kobiet rywalizowało w wyścigu na rowerach górskich. Klasą pokazali Szymon Matuszak z Poznania (MW Invest Group) i Piotr Marciniak z Poznania (Euro Bike Kaczmarek Electric Team). Od początku do końca jechali razem, zmieniając się na prowadzeniu. Na finiszu szybszy okazał się bardziej doświadczony Szymon Matuszak.
Za ich plecami toczyła się zacięta walka o trzecie miejsce. Wyszedł z niej zwycięsko Dawid Łuczak z Wągrowca (Gogol MTB), jego rywal Dominik Lewek z Poznania (KS Stomil) na ostatnich metrach przewrócił się i stracił miejsce na podium.
Wyścig MTB - mężczyzni
1. Szymon Matuszak
2. Piotr Marciniak
3. Dawid Łuczak
Wyścig MTB - kobiety
1. Anna Stocka
2. Izabela Gościńska
3. Aleksandra Burnos-Paszczak
Najlepsi stanęli na podium. Puchary im wręczał Krzysztof Poszwa - burmistrz Wągrowca, rówieśnik Sylwestra Szmyda, który nie stroni od jazdy na bicyklu trekingowym, i który chciałby by nadal miasto nad Jeziorem Durowskim było przyjazne rowerzystom i kolarzom, by odbywały się tutaj dobrze zorganizowane zawody i imprezy dla fanów dwóch kółek.
Fani kolarstwa z Obornik w roli kibiców.
Fot. Piotr Kurek
Dziś trudno byłoby nie zauważyć w Wągrowcu ludzi z Obornik, miasta od kilku lat kojarzącego się z dobrymi kołami i marką DT Swiss, także z imprezami kolarskimi na dużą skalę. W sportowej rywalizacji reprezentowali je Anna Stocka, Izabela Gościńska, Eryk Gomoński i Artur Wencel, ale kibicowała im spora rzesza ludzi. Jedni (startujący) i drudzy (dopingujący) nie kryli radości, że w mieście nad Wartą w dniach 22 i 29 kwietnia odbędą się dwie wielkie imprezy kolarskie: maraton szosowy i maraton MTB. Do tego pierwszego zgłosiło się już ponad 600 osób, do drugiego zapisy przyjmowane są od kilku dni. Będzie dużo dobrych nagród, okolica jest stworzona do jazdy na rowerach. Będzie się działo w dwóch ostatnich sobotach kwietnia 2017 w Obornikach.
Wągrowiec w lutym 2017 zapisuje się jako czas szlachetnej rywalizacji doświadczonych kolarek i kolarzy (Sławomir Pituch, Remigiusz Gil, Hubert Semczuk, Patryk Helwig , Lech Ergang, Szymon Matuszak i Piotr Marciniak, Klaudia Janik, Małgorzata Gogolewska), ale i jako czas próby 15-letniej Weroniki Zielińskiej (Koziegłowy), której poczynania na zalodzonej trasie obserwowali rodzice, dziadkowie i znajomi, jakby nie liczyć prawie dziesięć osób.
Piotr Przybył (od lewej), Piotr Kurek i Marcin Krzewina.
Fot. Ewa Hermann
Następne zawody z tego cyklu, Cyclocross Wielkopolska Gogol MTB 2017, odbędą się za dwa tygodnie - 19 lutego w Poznaniu na terenie ośrodka TKKF przy ulicy Winogrady. Sławek Pituch z Bytowa powiedział mi, że postara się być tego dnia w Grodzie Przemysła i pokazać swą sportową klasę. Być może przyjdzie z nim jeszcze inny mistrz z tego miasta - wysoki, sympatyczny, ciągle w dobrej kolarskiej formie.
Mówiąc krótko, sezon kolarski w Wielkopolsce 2017 made by Wojciech Gogolewski rozpoczął się niezwykle udanie. Co konstatowali startujący, kibice i miejscowa władza w osobie burmistrza Krzysztofa Poszwy, też fana rowerów i braci Schlecków (Andy i Frank) z Luksemburga, gdzie przed tygodniem odbył się światowy championat w przełajach.
Piotr Kurek
|