Zdobył tytuł mistrza Polski w jeździe parami,
wygrał cztery razy kolarskie czwartki
Artur Baturo (od lewej), Artur Kozal, Michał Kwiatkowski i Błażej Surowiec. Kryterium Asów w Toruniu, 13 października 2013.
Artur Kozal przed dwoma dniami, 15 października, ukończył 31 lat. Mieszkaniec Mosiny, jeden z najlepszych instruktorów pedałowania pod dachem (indoor cycling) w Poznaniu i nie tylko, sezon 2013 może zaliczyć do bardzo udanych.
W czerwcu tego roku w Kłobucku pod Częstochową wspólnie z Łukaszem Rakoczym zdobył tytuł mistrza Polski mastersów w jeździe parami. Rywalizowało 12 ekip, oni okazali się najlepsi.
W tym samym miesiącu w podpoznańskim Kleszczewie wygrał ogólnopolski wyścig mastersów w swej kategorii wiekowej (30-40 lat).
Dwa miesiące później podczas wyścigu Amber Road 2013 (drużynowa jazda na dystansie 93 km) w Gostyniu i jego okolicach wspólnie z Łukaszem Rakoczym i także Robertem Żmudzinem z Wolsztyna znów stali na najwyższym miejscu podium. Tym razem jednak ścigało się aż ponad 50 ekip (dokładnie 53) i drużyna wypróbowanych przyjaciół pokonała trasę ze średnią prędkością 46,5 kilometrów na godzinę. Ustanowili w ten sposób rekord wyścigu, który ma już kilkuletnią tradycję.
W minioną niedzielę (13 października) Artur Kozal wybrał się z kolegami z FTI Sports & Fitness Group Arturem Baturo z Murowanej Gośliny i Błażejem Surowcem ze Stęszewa do Torunia na Kryterium Asów. I tutaj triumfował w swej kategorii wiekowej, wygrał na oczach Michała Kwiatkowskiego - mistrza świata w jeździe drużynowej, zawodnika grupy Omega Pharma - Quick Step, wychowanka klubu Pacyfik Toruń. Była też okazja, by porozmawiać z wielką nadzieją polskiej szosy i stanąć z "Kwiatkiem" do wspólnego zdjęcia.
Artur Kozal jest instruktorem indoor cycling, prowadzi także obozy dla kolarzy górskich i szosowych. Absolwent poznańskiej Akademii Wychowania Fizycznego do swych tegorocznych sukcesów dołożył cztery zwycięstwa w kolarskich czwartkach (było ich dziewięć) na torze samochodowym w Grodzie Przemysła. Ma to swą wymowę, gdyż startowali w nich najlepsi szosowcy Poznania i Wielkopolski.
Myślę tak sobie, że w najbliższą niedzielę Artur Kozal na torze "Poznań", w wyścigach kończących rywalizację polskich mastersów w sezonie 2013, może dopisać jeszcze jedno zwycięstwo, kolejny sukces do długiej listy swych sportowych osiągnięć.
A późną jesienią i zimą utytułowany młody masters Artur Kozal (dopiero 31 lat) zaprasza wszystkich chętnych na zajęcia z rowerowej rekreacji pod dobre dachy - do klubów Red Fitness w Poznaniu przy ulicy Strzeszyńskiej i w Swarzędzu - ulica Raczyńskiego.
Piotr Kurek |