Barlinek, 3 maja 2011. Zawodnicy ruszyli o 11 na trasę.
Ewa Karpienia, Magdalena Hałajczak, Tadeusz Korzeniewski i Sebastian Swat
wygrali wyścigi na dystansach Mega i Giga
Sebastian Swat był dzisiaj, 3 maja, w Barlinku najszybszym maratończykiem MTB. Dystans 70 kilometrów przejechał w czasie 2:41:46 a więc ze średnią prędkością 25.94 km/h.
162 startujących w Barlinku w maratonie MTB. Wśród nich zawodnicy zaliczający się do czołówki krajowej. Dziś właśnie w tym mieście rozpoczął się cykl imprez o nazwie Grand Prix Wielkopolski w Maratonach Rowerowych MTB 2011. Na dystansie Mega najszybciej jechali Ewa Karpienia ze Szczecina i Tadeusz Korzeniewski z Wałcza, na Giga triumfowali Magdalena Hałajczak z Poznania i Sebastian Swat z Przeźmierowa.
Barlinek zachwyca swą urodą, nawet w chłodne dni majowe.
Najszybciej po końcowy sukces jechał Sebastian Swat z Przeźmierowa, który dystans 70 kilometrów pokonał w 2 godziny 41 minut 46 sekund, co dało najwyższą przeciętną dnia - 25.94 km/h. Drugi na Giga był Sławomir Pituch z Bytowa, trzeci Sylwester Swat.
Najstarszym zawodnikiem był Ryszard Pawlak z Poznania, który we wrześniu ukończy 70 lat, najmłodszym zaś Dawid Wieczorkiewicz z Piły (rocznik 1996). Obaj zawodnicy na zdjęciu z organizatorami udanej imprezy sportowej w Barlinku.
Najlepszą panią na dystansie Giga była Magdalena Hałajczak z czasem 3 godziny 11 minut 7 sekund, która zajęła 23. miejsce na 56 sklasyfikowanych zawodniczek i zawodników.
Maratończycy na medal jechali na dystansie Giga: Tomasz Dopierała z Poznania (214) - 5. miejsce w open i pierwsze w kategorii masters I, Mateusz Rybczyński z Poznania (235) - 7. w open i Michał Szukalski z Konina (239) - 8. w open.
Andrzej Jaroszonek z Barlinka na najwyższym miejscu podium. Równieśnik Czesława Langa, rocznik 1955, jechał na dystansie Mega i zajął ósme miejsce w open, był pierwszy w kategorii masters MIII. Obok niego Piotr Skłodowski ze Szczecina (2. miejsce) i Zbigniew Pięta z Poznania (3. miejsce). Razem z zawodnikami prezes Organizacji Przedsiębiorców Barlinka Edward Skałecki, którzy z miejscowymi fanami MTB zorganizowali imprezę sportową na medal.
Okolice Barlinka są pełne przepięknych widoków. Tutaj jechali dziś maratończycy MTB.
Na Mega klasą dla siebie był Tadeusz Korzeniewski z Wałcza, sześciokrotny mistrz Polski w przełajach, który 45 kilometrów pokonał w w czasie 1:47:15. Najlepszą panią na Mega była Ewa Karpienia ze Szczecina. Na dystansie Mega ścigało się 104 startujących.
Odbył się też wyścig na dystansie 10 kilometrów wokół Jeziora Barlineckiego. Na najwyższym miejscu podium 8-latek Michał Jaskuła z Barlinka, który już od czterech lat bierze udział w rywalizacji najmłodszych.
Zawody zostały sprawnie przeprowadzone przed działaczy Barlineckiej Grupy Kolarskiej i miejscowych przedsiębiorców.
Tadeusz Korzeniewski (53) najszybciej przejechał dystans Mega - 45 km. Zapowiedział, że uczyni to poniżej dwóch godzin i słowa dotrzymał. Jego czas - 1:47:15.
Fot. Katarzyna Bartnicka
Karolina Dopierała (44) z Poznania na mecie. Nauczyciel akademicki na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu dystans Mega przejechała w w czasie 2:32:41. I zajęła pierwsze miejsce w kategorii kobiet masters I.
Fot. Katarzyna Bartnicka
Wyniki maratonu MTB w Barlinku na stronie www.timepro.pl
To był fantastyczny maraton MTB!
Barlinek to jest to! Takie słowa wypowiadali dziś w tym mieście pasjonaci kolarstwa górskiego, którzy w liczbie 162 zjechali w tą część Polski, gdzie buki rosną najpiękniej w naszym kraju, gdzie orliki szykują się do życia w ciszy i czystym powietrzu, i gdzie stawów, jezior i wzniesień, jak w Bieszczadach, jest w nadmiarze.
Dwa dystanse do pokonania: 45 i 70 km. Przez puszczę bukową, przez Janowo, przez Żydowo, przez kilka ładnych kilometrów bruku, cały czas z góry w dół, jak na słynnym klasyku kolarskim Paryż -Roubaix.
Dzisiejszy maraton MTB w Barlinku zachwycił jego uczestników. Pięknem trasy, pucharami i nagrodami, żywieniem i atmosferą.
Magda Hałajczak i Sebastian Swat, Ewa Karpienia i Tadeusz Korzeniewski - to zwycięzcy na dystansach Giga i Mega.
Było sporo kibiców. Imprezę zorganizowali fani MTB z Barlinka w sojuszu z miejscowymi przedsiębiorcami. Dzisiejszy maraton na rowerach górskich jest sukcesem Andrzeja Binkowskiego, Andrzeja Jaroszonka, Mirosława Sulikowskiego i ich kolegów, jak i licznej grupy miejscowych przedsiębiorców, którym szefuje Edward Skałecki.
Barlinek był dziś w chłodny majowy wtorek miejscem sportowej rywalizacji w przepięknej okolicy. Brał w niej udział Andrzej Kaczmarek z Poznania, trzykrotny uczestnik Wyścigu Pokoju, jechał Tadeusz Korzeniewski - sześciokrotny mistrz Polski w kolarskich przełajach, także czteroosobowa rodzina państwa Swatów z podpoznańskiego Przeźmierowa.
162 osoby jechały w majowym chłodzie, jednocząc kolarsko Zachoniopomorskie z Wielkopolską. Pyrlandia przyjechała do Barlinka w najsilniejszym składzie. Trzech zwycięzców mieszka lub reprezentuje teamy kolarskie znad Warty.
Sojusz zawiązuje się w walce, w sportowej rywalizacji. Dziś Barlinek spodobał się nad wyraz Wielkopolanom, którzy za rok zjawią się zapewne liczniej w tej zjawiskowej okolicy, gdzie duch przedsiębiorczości i prywatnej inicjatywy jest żywszy od pasywnego entuzjamu miejscowych władz (totalnie nieobecnych) wobec pasjonatów sportu i kolarstwa MTB w szczególności. |