X Kościerski Maraton MTB
Mariusz Gil (z lewej) i Przemysław Ebertowski - dwaj najlepsi zawodnicy X Kościerskiego Maratonu MTB. Kościerzyna, 27 sierpnia 2017.
Fot. Piotr Kurek
Mariusz Gil ze Strzelec Krajeńskich (Euro Bike Kaczmarek Electric Team) triumfował w niedzielę na dystansie Mega (74 kilometry) podczas X Kościerskiego Maratonu MTB. Na finiszu wyprzedził Przemysława Ebertowskiego (King Oscar Gniewino) oraz Bartosza Banacha z Gdańska (Torus-Apteka Gemini), Andrzeja Kaisera z Bytowa (Euro Bike Kaczmarek Electric Team) i Krzysztofa Krzywego z Gdańska (Nexus Team). Wśród pan zwyciężyła Aleksandra Zabrocka (Baszta Bytów).
Impreza odbyła się w niedzielę w Kościerzynie, w jej niezwykle urokliwym miejscu - przy ulicy Strzelnica 2, obok uroczego hotelu i restauracji "Pod kurem" (rekomenduję to miejsce, by spokojnie przenocować i dobrze zjeść).
Tomasz Jarząbek (od lewej), Arek Petka i Aleksandra Zabrocka.
Fot. Piotr Kurek
Organizatorzy dołożyli wszelkich starań, by maraton był godny jubileuszu. Przygotowano ładne numery startowe, okolicznościowe medale dla startujących, pyszny catering, profesjonalny pomiar czasu (Domtel-Sport), nagrody i starannie oznakowano trasę.
W niedzielę od szóstej rano nie tylko w Kościerzynie intensywnie padało i to przez ponad dwie godziny. Lało w Gdańsku i na calym Pomorzu. Zapewne te okoliczności pogodowe sprawiły, że do Kościerzyny (serce Kaszub) przyjechało mniej ludzi niż spodziewali się organizatorzy.
Wysoki poziom kolarskiej rywalizacji na dystansie Mega (74 km) zapewnili czołowi polscy maratończycy MTB: Andrzej Kaiser, Mariusz Gil, Krzysztof Krzywy, Bartosz Banach i Przemysław Ebertowski. Ta piątka już po pięciu kilometrów zgubiła pozostałych rywali i cały czas jechała zgodnie razem. Na ostatnich dwóch kilometrach zaatakował Przemysław Ebertowski, za nim pojechał Mariusz Gil. Obaj zyskali kilkanaście sekund przewagi nad pozostałą trójką.
Ostatnie chwile przed startem.
Fot. Piotr Kurek
Na metę pewnie jako pierwszy wjechał Mariusz Gil. Dystans 74 kilometrów pokonał w 2 godziny 38 minut 36 sekund. Osiem sekund za nim finiszową kreskę przeciął Przemysław Ebertowski, Bartosz Banach był trzeci (2:38:47), Andrzej Kaiser - czwarty (2:38:48) i Krzysztof Krzywy - piąty (2:38:51).
Szóste miejsce w klasyfikacji open zajął Arek Petka (KK Lew Lębork) - 2:52:00. 24-latek z Pomorza na mecie powiedział: – Prawie 70 kilometrów pedałowałem sam, gdy już na początku wyścigu odjechali mi utytułowani zawodnicy. I tak przez dwie godziny wadziłem się samotnie z trasą - podkreślił utalentowany zawodnik, który w minionych dwóch latach regularnie zwyciężał na dystansie Mini w maratonach Skandii i Czesława Langa.
Wśród pań triumfowała Aleksandra Zabrocka (MLKS Baszta Bytów). Na pochwalę zasługuje Katarzyna Salewska, który trasę Mega pokonywała 4 godziny 39 minut 30 sekund.
Prawie 40 najmłodszych rywalizowało w czterech wyścigach.
Fot. Piotr Kurek
Na dystansie Mini (36 km) prawie pewnym kandydatem do zwycięstwa był Sławomir Pituch z Bytowa (Euro Bike Kaczmarek Eletric Team), ale na piątym kilometrze przebił oponę i zrezygnował z dalszej jazdy. Triumfował na krótszym dystansie Sebastian Młyński (MLKS Baszta Bytów) przed Tomaszem Marcem ze Słupska (Doktor Bajk) i Marcinem Pastusiakiem z Człuchowa (BTC).
Trzy najlepsze panie na Mini to: 1. Elżbieta Reca (Baszta Bytów Masters), 2. Monika Kulling (Klif MTB Team) i 3. Zofia Rzeszutek (KK Lew Lębork).
Zmaganiom maratończyków towarzyszyły wyścigi rowerowe dzieci od lat 4 do 12. Brało w nich udział prawie czterdziestu dziewcząt i chłopców, którzy wykazali się sporymi już umiejetnościami kolarskimi oraz niebywałym entuzjazmem.
Zwycięski Mariusz Gil w Kościerzynie.
Fot. Piotr Kurek
Jacek Rogowski, znany kolarz MTB z Kościerzyny, wraz z żoną Katarzyną i córką Agatą oraz prezesem KSR Danielem Młynarczykiem i przyjaciółmi zorganizował udaną imprezę kolarską. Szkoda, że niedzielny deszcz o poranku mógł zniechęcić niektórych pasjonatów MTB nie tylko z Pomorza do odwiedzenia Kościerzyny.
Piotr Kurek
|