Robert Żmudzin wygrał na torze "Poznań"
Robert Żmudzin (z pochyloną głową) dziś był najszybszy na torze "Poznań".
Fot. Michał Skrzypczak
Dzisiaj znów było bardzo szybko na torze samochodowym "Poznań", gdzie siedemnaste w tym roku spotkanie, w ramach czwartków kolarskich, wyznaczyli sobie nie tylko wielkopolscy fani szosy. Triumfował Robert Żmudzin z Wolsztyna, który dziesięć rund (40860 metrów) pokonał w czasie 53 minut 56 sekund, czyli ze średnią prędkością 45,46 km na godzinę.
Prawie sto pań i mężczyn zawitało dziś na tor samochodowy "Poznań", by ścigać się w kolejnym, już siedemnastym, czwartku kolarskim. Peleton ruszył o godzinie 18.45 i miał do przejechania 10 rund o długości 4086 metrów.
Od pierwszego okrążenia zaczęły się solowe ataki i odjazdy. Wszystkie one były jednak kasowane. Próbowali swych sił i Artur Kozal z Mosiny (zwycięzca sprzed tygodnia), i Bartosz Mikler z Jarocina (mistrz Polski w kolarstwie przełajowym w kategorii orlik), i Piotr Lis z Ostrowa Wielkopolskiego.
Jan Szymański (olimpijski medalista z Soczi, z prawej) zaatakował dwie rundy przed metą.
Fot. Michał Skrzypczak
Dwie rundy przed końcową kreską wyrwał do przodu Jan Szymański z Poznania, nasz olimpijczyk z Soczi i zarazem medalista w łyżwiarstwie szybkim. Na ostatnie okrążenie grupa zasadnicza wjechała razem.
Najszybciej finiszował Robert Żmudzin z Wolsztyna, znakomicie rozprowadzony przez kolegę klubowego Artura Kozala. – Miałem dziś szczęście i to podwójne. Po pierwsze, kilkanaście minut przed startem przebiłem tylną gumę i desperacko próbowałem pożyczyć od kogoś zapasową. Z pomocą przyszedł Paweł Rychlicki,.któremu serdecznie dziękuję. Po drugie, dobrze mi się jechało i na finiszu zachowałem czujność, będąc dobrze rozprowadzonym przez Artura - mówi Robert Żmudzin.
Jan Szymański wczoraj wrócił z trzytygodniowego zgrupowania w Calgary, dziś wsiadł na rower i ścigał się jak równy z równymi z kolarzami. Opowiedział też zgromadzonym kibicom, że w Kanadzie nie tylko trenował na łyżwach, ale i na rowerze. Była okazja do pamiątkowych fotek.
Fot. Michał Skrzypczak
To już ósme w tym sezonie zwycięstwo kolarza amatora z Wolsztyna. I on i jego koledzy z drużyny (Artur Kozal, Łukasz Rakoczy) jadą w najbliższy weekend do Gdyni, gdzie wystartują w prestiżowym kryterium ulicznym.
Kolejne spotkanie na torze "Poznań" w środę 9 września, finał całego cyklu w niedzielę 27 września o godzinie 12.
|