Dziś zapowiedział swój udział w czwartku kolarskim Paweł Cieślik, reprezentant Polski i zarazem jeden z najlepszych specjalistów w naszym kraju w jeździe po górach. Zawodnik jednego z czeskich teamów pojawił się na torze samochodowym "Poznań" i od startu był niezwykle aktywny.
Nie miał numeru startowego, jechał treningowo, ale w niezwykle pięknym stylu. Pierwszą rundę przejechał jako pierwszy, drugą i trzecią też. Momentami odjeżdżał peletonowi z prędkością ponad 60 kilometrów na godzinę.
Paweł Cieślik z Tarnowa Podgórnego (rocznik 1986) bodaj w największym stopniu przyczynił się do tego, że dziś na dwunastu rundach zwycięzca osiągnął czas 1:03:20, czyli 46,68 km/h.
To Jakub Najs z Grodziska Wielkopolskiego, kolarz ekipy Voster Uniwheels, dziś był najszybszy na finiszu. Drugi był Paweł Szczepaniak (Strzelce Krajeńskie), trzeci - Wojciech Ziółkowski (Nowogard). To już czwarte zwycięstwo Jakuba Najsa w tym sezonie na poznańskim torze samochodowym.
Na wysoką średnią dziś, poza Pawłem Cieślikiem, zapracowali także: Adam Adamkiewicz (Grabonóg), Michał Kowalczyk (Swarzędz), Wojciech Ziółkowski i Paweł Szczepaniak oraz Tomasz Grobelny, Jakub Malke i jeszcze kilku innych zawodników.
Jakub Najs finiszował dziś jak Słowak Peter Sagan, w jego stylu - wielce spektakularnie, w obecności swej sympatii Joanny Polskiej. Ale nie wiem, czy nie najbardziej radosnym i zadowolonym kolarzem nie był Marcin Kędziora z Poznania: – Udało mi się pokonać dwanaście rund razem z najlepszymi - powiedział wielce sympatyczny kolarz amator.
Za tydzień, 31 sierpnia, kolejna - dwudziesta odsłona czwartków kolarskich w roku 2017.
I jeszcze jedno: kolarze ścigali się na torze samochodowym "Poznań" i zanim ruszyli na trasę wiedzieli już o pięknym sukcesie Tomasza Marczyńskiego i Pawła Poljańskiego na szóstym etapie tegorocznej Vuelty, którzy wywalczyli dwa pierwsze miejsca.
Polscy kolarze mają coraz większą moc: w wielkich tourach, w wyścigach worldtourowych, jak również na amatorskim poziomie (jak choćby dziś w Poznaniu). Ta tendencja jest rosnąca i rokuje dobrze na najbliższą i dalszą przyszłość.
Piotr Kurek