To ósmy zwycięzca czwartków kolarskich 2017
Sławomir Spławski (drugi z lewej) w tym momencie jest już pierwszy.
Fot. Piotr Kurek
Dzisiejszy czwartek kolarski odbiegał od tych siedmiu wcześniejszych w tym roku. Z kilku powodów, ale jeden wydaje się najważniejszy: na torze samochodowym "Poznań" pojawiło się dużo kolarskiej młodzieży. Utalentowanej, niektórzy z nich mieli okazję założyć już koszulkę reprezentanta Polski, jak choćby Mikołaj Konieczny z Lipna (KKS Gostyń).
Mikołaj Konieczny za kilka dni skończy 18 lat. W tym roku startował w kultowym Paryż-Roubaix dla juniorów i jako reprezentant Polski okazał się najlepszym naszym zawodnikiem - zajął 30. miejsce. Startował tam także przed rokiem. Miał pojechać do Hongkongu na torowe mistrzostwa świata, ale przeszkodą okazała się kontuzja odniesiona podczas wyścigu szosowego w Grecji.
Kolarska młodzież z entuzjazmem ściga się na torze samochodowym "Poznań".
Fot. Piotr Kurek
Dziś z numerem 335 od początku był niezwykle aktywny. Inicjował odjazdy, ataki, cały czas widoczny był z przodu. Borys Korczyński, Paweł Zaleśny, inni ich koledzy (zawodnicy Tarnovii Tarnowo Podgórne), Marcin Mostowski z Kościana (debiut na torze), Dominik Lewek z Poznania, otóż mający mniej niż dwadzieścia lat zawodnicy dziś pozytywnie ciągnęli peleton do przodu...
Było dwanaście rund. Niezwykle szybkich. Średnia wypadła w granicach 46 kilometrów na godzinę. Na finiszową kreskę pędził ponad 60-osobowy peleton.
Jan Szymański (drugi z lewej), medalista z Soczi - łyżwiarz, dziś ścigał się na torze "Poznań".
Fot. Piotr Kurek
50, 30, 20, 10 metrów przed metą wydawało się, że wygra Tobiasz Pawlak z Raszkowa (Tarnovia Tarnowo Podgórne), ale z precyzją zegarmistrza młodszego od siebie kolarza, jak stary lis, ograł Sławomir Spławski z Bogdanowa (Merx Team). Minimalnie, o przysłowiowy błysk szprychy. Czas zwycięzcy - 1:04:13, średnia - 45,946 km/h.
Drugi był właśnie Tobiasz Pawlak (wygrał pierwszy w tym roku czwartek kolarski 6 kwietnia), trzeci Borys Korczyński.
Niestandardowe podium. Sławomir Spławski i Klaudia Janik - jako zwycięzcy, ale także Ewa Siwicka (z lewej - dziennikarka TVP) i jej syn Paweł Grobelny (z prawej).
Fot. Piotr Kurek
Wśród pań trzy pierwsze miejsca zajęły: Klaudia Janik, Renata Kozanecka i Kinga Styczyńska (wszystkie z Poznania). Startowało ponad sto osób, w tym kilka pań.
Piotr Kurek
|