Ściganie w czerwcowym upale
Artur Kozal jest bliski złamania granicy 15 minut podczas jazdy indywidualnej na czas na torze samochodowym "Poznań" na trzech rundach (12,3 km).
Fot. Piotr Kurek
Artur Kozal dziś pojechał znakomicie w czasówce na torze samochodowym "Poznań". Jak prawie zwykle, do pokonania były trzy okrążenia, czyli dystans 12,3 km. Mieszkaniec Mosiny i zawodnik FTI Racing Teamu uzyskał wynik 00:15:02,455. To jego rekord życiowy z przeciętną 48,13 km/h. I najlepszy rezultat wtorkowej rywalizacji w gronie 48 mężczyzn.
– Do tej pory mój najlepszy wynik wynosił 00:15:04;700 - mówi utytułowany zawodnik i zwycięzca wielu wyścigów na czas na torze samochodowym "Poznań". – Dziś poprawiłem go o 2,245 sekundy. Wygrana cieszy, rezultat też. Myślę, że jestem na najlepszej drodze, by złamać granicę 15 minut na trzech rundach - podkreśla.
Artur Kozal przyjechał dziś na tor "Poznań" dość wcześnie i jak na amatora profesjonalistę przystało, rozłożył rolki i zaczął na nich przygotowywać się do wyścigu. W którymś momencie szytka siadła i powstał problem. – Zacząłem się rozglądać, kto i jak mi może pomóc. Przyszedł z nią Adam Ciemniak, kolega z mojej ekipy. Wcześniej wystartował, pożyczył mi swoje koło. Były pewne problemy z hamulcami, ale ostatecznie udało się wszystko sensownie poskładać - mówił nie bez emocji za linią mety.
I kiedy już zaczął pedałowanie, tylko na nim się skupił. Pierwszą rundę (4,1 km) pokonał w 5 minut 1 sekundę. Druga była jeszcze szybsza, poniżej 5 minut. Kibice widzieli szybką jazdę Artura Kozala i dopingowali mu mocno na ostatnich metrach. Sędzia główny imprezy Piotr Kożuch podał rezulatat prawie natychmiast - 00:15:02,455. Tak szybko dotąd na torze "Poznań" nie jechał żaden amator.
Kiedy zaczynało się dzisiejsze ściganie, termometr na torze wskazywał temperaturę 30,9 st. Celsjusza. Kiedy impreza się kończyła, było chłodniej o 4 stopnie.
Drugie miejsce dziś wywalczył Sławomir Spławski z Bogdanowa pod Obornikami (Merx Team). Jego czas - 00:15:14,140 - rownież okazał się rekordem życiowym. Trzeci rezulatat osiągnął Marcin Bartoszewski (Zgrupka Team) - 00:15:31,550.
Ścigało się sześć pań. Triumfowała Kamila Wójcikiewicz (Rybczyński Bikes Remmers Team) - 00:18:36,506 przed Anną Mądrą-Bielewicz - 00:18:37,290 i Pauliną Kilkowską (FTI Racing Team) - 00:18:54,604.
Piotr Kurek
|