115 osób ścigało się dzisiaj
na torze samochodowym "Poznań"
Jakub Najs wygrywa kolarski czwartek. 11 maja 2017.
Fot. Piotr Kurek
Jakub Najs z Grodziska Wielkopolskiego w imponującym stylu wygrał dziś wyścig szosowy na torze samochodowym "Poznań". Zawodnik ekipy Voster Uniwheels zademonstrował na dystansie prawie 49 kilometrów niespożyte siły, inicjując już na pierwszej rundzie śmiały atak i będąc cały czas w kolarskim natarciu.
Był to czwarty w tym roku czwartek kolarski na torze samochodowym "Poznań". Trzy poprzednie (6, 20 i 27 kwietnia) rozgrywano na dziesięciu okrążeniach (jedno liczy 4083 metry), dziś trasa do przejechania wydłużyła się o dwie rundy.
115 osób (w tym siedem kobiet) stanęło dziś na starcie.
Fot. Piotr Kurek
Świeciło słońce, było cieplej niż na poprzednich zawodach. Ta okoliczność sprawiła, że chęć sportowej rywalizacji zgłosiło dziś aż 115 zawodniczek i zawodników. Mówiąc w wielkim skrócie, był to ciekawy wyścig.
Już na pierwszej rundzie zaatakował Jakub Najs (rocznik 1994, student farmacji), na drugiej Jan Łamaszewski z Kórnika przejawiał swą aktywność. Na trzeciej poszedł mocny odjazd w wykonaniu trzech kolarzy: Jakuba Najsa, Wojciecha Bystrzyckiego (UKS Mróz Jedynka Kórnik) i Lecha Erganga z Poznania (Merx Team).
Najmłodsi uczestnicy czwartku kolarskiego.
Fot. Piotr Kurek
Pracowali mocno, nie oszczędzali się i z każdym okrążeniem zwiększali przewagę nad grupą. Rosła ona od dwudziestu sekund do prawie minuty. I kiedy zgromadzonym kibicom wydawało się, że wszystko już jest praktycznie rozstrzygnięte, że trójka rozegra między sobą walkę o zwycięstwo, w peletonie mistrzowie szosy (Artur Spławski i Sławomir Spławski oraz kilku innych) zarządzili alarm i pościg. Działo się to na ośmej rundzie.
Czołowa trójka słabła, a pościg był morderczo skuteczny. Na jedenastej rundzie grupa pościgowa doszła trójkę i w tym momencie kandydatów do zwycięstwa było prawie dziesięciu.
Artur Spławski (od lewej - 2. miejsce), Jakub Najs (1. miejsce), Sławomir Spławski (3. miejsce). Z przodu Romuald Szaj - główny organizator czwartków kolarskich na torze samochodowym "Poznań".
Fot. Piotr Kurek
Wygrał Jakub Najs przed Arturem Spławskim. Ta dwójka odjechała rywalom trzy zakręty przed finiszową kreską i na na osatatniej prostej Jakub Najs wyprzedził aktualnego mistrza świata mastersów (kategoria M50). Trzeci był Sławomir Spławski - syn Artura.
– Cieszę się ogromnie z tego zwycięstwa. Kilka dni temu ukończyłem trudny wyścig Szlakiem Grodów Piastowskich. Dziś inicjowałem ataki, uciekałem przez ponad 25 kilometrów i zachowałem siły na skuteczny finisz. Dziękuję Arturowi Spławskiemu za to, że trzy zakręty przed finiszem sprytnie rozerwał czołową grupę, w wyniku czego odjechaliśmy rywalom - mówi Jakub Najs.
Władysław Gładysiak (od lewej), Jakub Najs, Krzysztof Nowak, Sławomir Bączyk, Przemysław Wegner, Jakub Kędziora i Sławomir Spławski. 11 maja 2017.
Fot. Piotr Kurek
Następny czwartek kolarski za tydzień - 18 maja. Zapowiada się wielkie ściganie, niewykluczone, że z udziałem aktualnego mistrza świata w scratchu Adriana Teklińskiego.
Piotr Kurek
|