A. Harkowska, M. Konieczny i P. Pawłowski
wywalczyli dziś najwyższe miejsca na podium
Zacięta walka o pierwsze miejsce. Wygrał ją Mikołaj Konieczny (z lewej) przed Mironem Kłosińskim i Damianem Mielą.
Fot. Piotr Kurek
Dziś na torze samochodowym "Poznań" odbyły się dwa wyścigi kolarskie. Były to szybkie jazdy, pełne dynamicznych akcji i skuteczne ich kasowanie. W jednym i drugim przypadku o wszystkim decydowały skuteczne finisze z grupy. Zwyciężali: Anna Harkowska (Mazowsze Serce Polski), Mikołaj Konieczny (Strefasportu.pl MW Invest) i Piotr Pawłowski (Huzar Bike Academy Sobótka).
Pierwszą odsłoną dzisiejszych zmagań był wyścig mężczyzn do lat 49. Wystartowało 74 amatorów szosy oraz treningowo z nimi sześć zawodniczek UKS TFP Jedynka Kórnik. Po pokonania było 12 rund, 49 kilometrów.
Wyścig był dynamiczny. Atakowali raz za razem Damian Miela, Hubert Semczuk, Mikołaj Konieczny (wszyscy Strefasportu.pl MW Invest), Marcin Karbowy, Tomasz Grobelny i inni jeszcze zawodnicy. – Ten ostatni odjazd skutecznie zlikwidowaliśmy - mówił za linią mety Sławomir Urbański (FTI Racing Team). I w tej sytuacji o wszystkim decydował finisz z bardzo licznej grupy.
Wygrał Mikołaj Konieczny przed Mironem Kłosińskim (FTI Racing Team), trzeci był Damian Miela. Wygrał dosłownie o centymetry. Zwycięzca (rocznik 1999) jako junior reprezentował Polskę dwa lata z rzędu na kultowym wyścigu po bruku Paryż - Roubaix. Średnia prędkość wyniosła 45,6 km na godzinę.
Panie oraz mężczyzni po 50. roku życia też pedałowali na dystansie 49 km. Przez pierwsze dwie rundy uciekał Zbigniew Kaczała, następnie inni próbowali swych sił. W drugiej części wyścigu utworzyła się kilkuosobowa grupa meżczyzn plus trzy panie. Na finiszu pięknie pokazał się Piotr Pawłowski, wygrywając z Arturem Schaeferem i Lechem Ergangiem.
Anna Harkowska finiszowała przed Martą Gogolewską i Kamilią Wójcikiewicz. Startowało sześć pań.
W pierwszym wyścigu wystartowali młodzi i utalentowani zawodnicy LKS POM Strzelce Krajeńskie, z których 17-letni Kacper Szabunia zajął siódme miejsce open i szóste w kategorii M1. Dobrze pokazali się także jego koledzy: Filip Szałek, Aleksander Stankiewicz, Kacper Sobiś i Jakub Ledzianowski. Przyjechali oni na tor samochodowy "Poznań" ze swym trenerem Piotrem Ignaczakiem i prezesem wielce zasłużonego klubu dla polskiego kolarstwa Dariuszem Maksymowiczem.
Piotr Kurek
|