4 kwietnia pierwszy w tym roku
czwartek kolarski w Poznaniu
– Dzwonią do mnie, pytają o szczegóły, chcą więcej wiedzieć o tegorocznych czwartkach kolarskich na torze samochodowym "Poznań". Powiem w wielkim skrócie, pasjonaci szosowej rywalizacji jakby przebierali nogami, nie mogąc doczekać się początku sezonu 2019 - mówi Romuald Szaj, główny organizator tego przedsięwzięcia i zarazem prezes Wielkopolskiego Towarzystwa Cyklistów.
– Zaczynamy za kilka dni, 4 kwietnia - informuje pan prezes i aktywny kolarz także. – Zapraszam na poznański tor samochodowy ludzi z całego kraju, zapraszam do sportowej rywalizacji na najwyższym poziomie. Na dobry początek będzie do pokonania dziesięć rund, czyli prawie 41 kilometrów. Start o godzinie 18.00. Mam nadzieję, że tego dnia pogoda będzie łaskawa dla fanów dwóch kółek - podkreśla. I dodaje: – Zapisy internetowo (www.speedtimecycling.eu), weryfikacja zgłoszeń w dniu zawodów od godziny16.00. Do 28 marca zgłosiło się 44 pasjonatów szosy, pierwszym z nich był Bartłomiej Hodyl.
4 kwietnia pierwsza odsłona czwartków kolarskich w sezonie 2019. Będzie ich aż 26 i ich wielki finał w dniu 6 października. Jakby tego było mało, zostanie także zorganizowanych trzynaście wyścigów w jeździe indywidualnej na czas.
To już piąty rok z rzędu, gdy kolarze amatorzy i zawodowcy także (ci ostatni treningowo) mają niepowtarzalną możliwość ścigania się na poznańskim torze samochodowym i to przez cały rok - od kwietnia do października. Niektóre zawody i wielki finał są premiowane finansowo, ich zaś sponsorem jest Ryszard Kołacki - prezes firmy Merx Polska i zarazem wielki fan kolarstwa.
W minionych czterech latach na torze podczas czwartków kolarskich pojawiali się reprezentanci Polski w kolarstwie torowym - między innymi mistrzowie świata Adrian Tekliński (2017) i Szymon Sajnok (2018). Każda ich bytnośći ich kolegów skutkowała tym, że przeciętne prędkości oscylowały w granicach 45-48 kilometrów na godzinę.
By być w zgodzie z faktami, przybywa na tych czwartkach amatorów, którzy mają dobre rowery, są fizycznie doskonale przygotowani i coraz lepiej sobie radzą z reprezentantami Polski (zawsze jazda treningowa, bez klasyfikowania). Można być bardziej niż przekonanym, że w tym roku będzie nie inaczej.
Piotr Kurek |