56 osób ścigało się dziś na torze "Poznań"
Artur Kozal odniósł kolejne zwycięstwo w jeździe indywidualnej na czas.
Fot. Piotr Kurek
Dzisiejsza jazda indywidualna na czas (12,3 km) na torze samochodowym "Poznań" zgromadziła na starcie aż 56 osób, w tym kilka pań. Nowością było to, że oddzielnie rywalizowali kolarze amatorzy na rowerach czasowych, w swym także gronie posiadacze rowerów szosowych. Triumfowali Artur Kozal z Mosiny (FTI Racing Team) i Marcin Wichłacz z Poznania (Gomola Trans Airco).
Romuald Szaj, organizator imprez szosowych na torze "Poznań", zdecydował o tym, by oddzielnie ścigali się posiadacze rowerów czasowych, oddzielnie też ci posiadający rowery szosowe. W sumie wystartowało dziś aż 56 osób, w tym kilka pań.
Było chłodno, słonecznie i wietrznie. – Zmagaliśmy się z podmuchami powietrza na ponad 80 procentach trasy, jaką przyszło nam pokonać - mówił już za linią mety Artur Kozal z Mosiny, dzisiejszy triumfator w rywalizacji rowerów czasowych. Po swój sukces jechał 00:15:16,546.
Marcin Robakowski (od lewej), Artur Kozal i Artur Baturo za Adama Ciemniaka. Z przodu Romuald Szaj - organizator imprez kolarskich na torze samochodowym "Poznań".
Fot. Piotr Kurek
Drugi był Marcin Robakowski z Paproci pod Nowym Tomyślem (NDH Pawelec Team), który 18 czerwca dystans 12,3 km pokonał poniżej 15 minut. Dziś osiągnął rezulat 00:15:28,529 i zajął drugie miejsce. – Na pierwszym okrążeniu, na wysokości toru kartingowego, zawadziłem pedałem o asfalt, wpadłem na trawę, ale się nie przewróciłem. Straciłem jednak rytm jazdy i pierwszą rundę przejechałem poniżej swych oczekiwań, bo w 5 minut 20 sekund. Dwie następne były w granicach 5 minut cztery sekundy, ale nie wystarczyło to, by odnieść zwycięstwo.
Trzecie miejsce wywalczył Adam Ciemniak z Poznania (FTI Racing Team) - 00:15:42,193. Na rowerach czasowych ścigało się 26 osób, w tym dwie panie: Anna Mądra-Bielewicz (00:18:43,609) i Paulina Kilkowska (00:19:30,363).
Na rowerach szosowych pedałowało trzydzieści osób. w tym dwie panie. Triumfował dość sensacyjnie Marcin Wichłacz z Poznania (Gomola Trans Airco) - jego czas 00:17:13,835. Startuje on regularnie w maratonach MTB, najczęściej na długich dystansach i jego wygraną z osobami specjalizującymi się w wyścigach szosowych można uznać za wielką niespodziankę. Drugi był Łukasz Chwirot z Przytocznej (bez przynależności klubowej) - 00:17:40,425, trzeci Miron Kłosiński z Poznania (FTI Racing Team) - 00:17:54,087.
Pamiątkowa fotografia z dzisiejszej imprezy na torze "Poznań".
Fot. Piotr Kurek
Najstarszym uczestnikiem dzisiejszej imprezy był Jerzy Drewnik z Poznania (PTC), jego czas - 00:24:55,380. Sympatyczny Pan Jurek jutro kończy 86 lat i praktycznie nie opuszcza żadnych wyścigów kolarskich w Wielkopolsce, a dziś zbierał życzenia od kolegów z okazji kolejnej rocznicy swych urodzin.
Piotr Kurek
|