Trzy odsłony wtorkowego czwartku kolarskiego
Piotr Pawłowski (od lewej), Mikołaj Konieczny, Marta Gogolewska, Sławomir Urbański (za Artura Kozala), Robert Płotkowiak, Adrian Mrówka i Artur Baturo. Oparty o rower Romuald Szaj - zawodnik i organizator czwartków kolarskich w Poznaniu.
Fot. Piotr Kurek
Zbierały się ciemne chmury nad Poznaniem, ale ostatecznie deszcz dziś nie spadł przed wieczorem, gdy kilkanaście minut po godzinie 18 amatorzy szosy wjeżdżali na tor samochodowy, by ścigać się w ramach przyspieszonego o dwa dni czwartku kolarskiego. W ten sierpniowy dzień gotowość jazdy wyraziły 73 osoby, zwyciężali: Marta Gogolewska (Merx Team), Artur Kozal (FTI Racing Team) i Robert Płotkowiak (Agrochest Team).
W pierwszej odsłonie szosowych zmagań, wyścig na dystansie 49 km, uczestniczyło 47 mężczyzn dwóch kategorii wiekowych - od 18 do 49 lat. Od pierwszych metrów zawodnicy inicjowali ataki, ale ich żywot (tych odjazdów) trwał raptem kilka minut. W roli harcowników wcielali się kolejno: Krzysztof Borkowski, Łukasz Pękala, Marek Ostrowski, Grzegorz Podgórski, Jan Modzelewski, Artur Mrówka, Mikołaj Konieczny i Sławomir Urbański.
Kiedy zostały trzy okrążenia do końca wyścigu, uciekł peletonowi Grzegorz Podgórski. Wytrwał w swej determinacji i postanowieniu przez dobre dwie rundy. Na finiszową rundę grupa zasadnicza wjechała razem.
Najszybciej finiszował Artur Kozal przed Mikołąjem Koniecznym i Adrianem Mrówką. Czas zwycięzcy - 01:05:18 h. Średnia prędkość wyniosła 45,02 km/h.
Druga i trzecia odsłona. Kobiety i panowie po 50 roku życia mieli do pokonania trasę 41 km. Gdzieś w połowie dystansu uformowała się ucieczka, do której doszło po odjeździe Piotra Pawłowskiego i Roberta Płotkowiaka. Dołączyli do niej Artur Baturo, Marek Szymański (PTC Poznań), Robert Sudoł (Borant Team), Tadeusz Jasionek (JF Duet Goleniów), Artur Spławski (Merx Team) i Lech Ergang (niestowarzyszony). Razem z nimi bardzo dzielnie pedałowała Marta Gogolewska.
Pani Marta (Merx Team) pewnie wygrała rywalizację pań w czasie 00;59:53 przed Natalią Rau (KS Deichmann SKSM Abus Sobótka) - 01:01:15 i Julią Urbaniak (Skoda Auto Safety Bike Team) - 01:02:38.
Jeśli chodzi o mężczyzn pasjonującą walkę o pierwsze miejsce stoczyli Piotr Pawłowski z Sobótki i Robert Płotkowiak (Agrochest Team). Dziesięć metrów przed metą pierwszy był Piotr Pawłowski, ale jakimś nadludzkim wysiłkiem poznaniak zdołał swój rower szosowy przesunąć zwycięsko do przodu. W grę wchodziły milimetry. Na trzeciej pozycji uplasował się Artur Baturo (FTI Racing Team), który sprawił sobie ładny prezent sportowy na swe jutrzejsze 52. urodziny. Pierwszej trójce zmierzono ten sam czas - 00:59:50.
Piotr Kurek
|