W niedzielę w Wągrowcu odbył się ogólnopolski wyścig szosowy o puchar starosty powiatu wągrowieckiego. Wystartowało w nim 117 zawodników, z których większość miała do pokonania dystans 90 kilometrów. Była to bardzo szybka jazda, zwycięska dla Władysława Gładysiaka, Arkadiusza Garczarka, Grzegorza Zimonia, Jerzego Bylickiego, Grzegorza Tramsia.
Za chwilę starosta powiatu wągrowieckiego Michał Piechocki da sygnał jazdy kolarzom.
Kilkanaście minut po godzinie 10 rozpoczęli jazdę kolarze trzech kategorii - 0 (19-29 lat), I (30-39 lat) i II (40-49 lat). Sygnał do jazdy dał Michał Piechocki, starosta powiatu wągrowieckiego. Szosowcy ruszyli szybko ulicą Leśną, by dalej jechać w stronę miejscowości Bartodzieje, Nowe, Kamienica, Sarbka, Żelice, Potulice, Rudnicze, Bobrowniki w stronę Wagrowca. Jedna runda wynosiła 30 kilometrów, a musieli ich pokonać trzy. Całe 90 kilometrów.
Ruszyli. Zawodnicy Corratec Team Poznań na czele.
Dziesięć minut po zawodnikach kategorii 0,I i II rozpoczęli ściganie szosowi mastersi kategorii III (50-59 lat) i IV (60-69 lat). Oni też mieli do przejechania 90 km.
– Pierwsze dziesięć kilometrów to było prawdziwe kolarskie szaleństwo - to słowa Romualda Szaja, głównego organizatora imprezy i zarazem zawodnika kategorii III. - Średnia prędkość na tym pierwszym fragmencie trasy oscylowała wokół granicy 50 km/h.
Jako ostatni ruszyli zawodnicy kategorii V (70 lat i więcej) oraz pięciu VIP-ów. Wszyscy oni pedałowali na dystansie 30 kilometrów.
Tadeusz Pośpiech z Warszawy na mecie.
Jako pierwszy, po 49 minutach i 4 sekundach, zameldował się na mecie Tadeusz Pośpiech, 70-latek z Warszawy. Tyle czasu zajęło mu pokonanie 30 km. W przeszłości jeździł on razem ze Stanisławem Królakiem (zwycięzcą Wyścigu Pokoju w 1956 roku) w jednym klubie, startował w Tour de Pologne, później rozstał się z kolarstwem. Wrócił na szosę przed 24 laty i jest odtąd stałym uczestnikiem zmagań mastersów. W niedzielę Tadeusz Pośpiech wygrał z rówieśnikami zdecydowanie, prowadząc od startu do mety. I wyprzedzając o 37 sekund następnego zawodnika.
One kibicowały kolarzom w towarzystwie ojców.
Kategoria V (70 lat i więcej), dystans 30 km
1. Tadeusz Pośpiech - czas 00:49,04 h
2. Jan Janczewski
3. Jan Ludwiczak
4. Marian Stasiak
5. Rajmund Nowak
6. Wacław Stanisławek
Arkadiusz Garczarek (z lewej) jedzie po zwycięstwo.
Z tych, którzy wystartowali jako pierwsi - zawodnicy kategorii 0,I i II, najszybciej finiszował Arkadiusz Garczarek (30-39 lat) z Granowa. Dystans 90 kilometrów pokonał w czasie 2 godzin, sześciu minut i ośmiu sekund. Drugi w tej kategorii był Dariusz Woźniak z Baszty Bytów, trzeci Artur Korc z Giżycka - aktualny mistrz Europy. Dopiero siódmy był Paweł Rychlicki z Poznania, który przed laty jeździł w grupie kolarskiej Mróz.
Kategoria I (30-39 lat), 90 km
1. Arkadiusz Garczarek - czas 02:06,08 h
2. Dariusz Woźniak
3. Artur Korc
4. Piotr Andrzejewski
5. Łukasz Piorun
6. Stanisław Jurga
W kategorii 0 wygrał Władysław Gładysiak z Poznania przed Arturem Kozalem i Kamilem Majem.
Kategoria 0 (19-29 lat), dystans 90 km
1. Władysław Gładysiak - 02:06,08 h
2. Artur Kozal
3. Kamil Maj
4. Adam Borowski
5. Andrzej Figaj
6. Maciej Wichłacz
W grupie czterdziestolatków od początku ton jeździe nadawał Artur Spławski (47 lat) z Poznania. Po 30 km przyprowadził za sobą swych rywali, na drugiej rundzie też był na przedzie, zabrakło mu trochę szczęścia na końcowym fragmencie trasy. Wygrał Grzegorz Zimoń przed Waldemarem Deleżyńskim i Leszkiem Brunke.
Kategoria II (40-49 lat), dystans 90 km
1. Grzegorz Zimoń - czas 02:06,08 h
2. Waldemar Deleżyński
3. Leszek Brunke
4. Piotr Pawłowski
5. Kazimierz Zdrodowski
6. Artur Spławski
Finiszowe metry zawodników kategorii III i IV.
Rywalizację 50-latków wygrał Jerzy Bylicki przed Grzegorzem Fajkowskim i Piotrem Wajsem. Najlepszy z Wielkopolan był Romuald Szaj, który zajął dziesiąte miejsce i przejechał 90 kilometrów ze średnią prędkością ponad 42 km na godzinę.
Kategoria III (50-59 lat), dystans 90 km
1. Jerzy Bylicki - czas 02:10,04 h
2. Grzegorz Fajkowski
3. Piotr Wajs
4. Adam Pawliczak
5. Cezary Pyzikowski
6. Leszek Jakuć
Do Wągrowca przyjechało nadspodziewanie dużo mastersów kategorii IV, spośród których najlepszy był Grzegorz Tramś z Warszawy. Wyprzedził on Radosława Myszkowskiego i Zbigniewa Niespodzianego.
Najlepsi zawodnicy kategorii IV ze starostą Michałem Piechockim.
Kategoria IV (60-69 lat), dystans 90 km
1. Grzegorz Tramś - czas 02:09,50
2. Radosław Myszkowski
3. Zbigniew Niespodziany
4. Zbigniew Bielski
5. Edmund Grabowski
6. Jerzy Kruk
Wyścig VIP-ów wygrał Radosław Borowski z Wągrowca w czasie 49 minut 41 sekund. Ten sam czas sędziowie zarejestrowali drugiemu na mecie Romanowi Borowskiemu z Wągrowca oraz Markowi Klujowi z Poznania - trzecie miejsce. Henryk Kmieciak był czwarty - 52 minuty 17 sekund, Wiesław Kmieciak zaś piąty - godzina i 58 sekund.
Oni zorganizowali dwudniowe wyścigi kolarskie w Wągrowcu.
Puchary i dyplomy najlepszym kolarzom wręczali starosta powiatu wągrowieckiego Michał Piechocki, Katarzyna Kunc ze Starostwa Powiatowego oraz Romuald Szaj z Poznańskiego Towarzystwa Cyklistów. Trzech najlepszych zawodników kategorii III otrzymało premie pieniężne z rąk prezesa firmy "MERX" Ryszarda Kołackiego.
Kolarze górscy z Wągrowca i Romuald Szaj zwijają wspólnie wyścigowy balon.
Niedzielny wyścig był drugim dniem udanych zmagań kolarzy z całej Polski w Wągrowcu. Okazało się, już po raz kolejny, że to miasto ma otwarte serce dla kolarzy, którzy z przyjemnością przyjeżdżają się tu ścigać.
12 września 2007 roku mieszkańcy Wągrowca obejrzą barwny peleton kolarzy startujących w 64. Tour de Pologne. Tego dnia pojadą oni długie 240 kilometrów z Chojnic do Poznania, przez Piłę, Chodzież i Wągrowiec właśnie. I zapewne, jak przed rokiem, tysiące ludzi będzie oklaskiwać najlepszych kolarzy świata. |