Czwartek kolarski poprzedził ważne
wydarzenia na torze samochodowym "Poznań"
Jakub Kędziora (od lewej), Kacper Kistowski i Paweł Jastrząb.
Fot. Piotr Kurek
Kacper Kistowski z Paczkowa (Merx Polska) wygrał dzisiaj rywalizację w ramach czwartków kolarskich. Startujący mieli do pokonania 41 km, było ciepło, atmosfera na torze samochodowym "Poznań" miała świąteczny wymiar. W sobotę i niedzielę w tym miejscu krajowy championat amatorów w jeździe indywidualnej na czas oraz w wyścigach ze startu wspólnego. Natomiast we wtorek 8 czerwca czołowi szosowcy Polski konfrontować się będą z kolarzami z zagranicy.
Mówiąc krótko, dzisiejszy czwartek kolarski poprzedził ważne wydarzenia szosowe na torze samochodowym "Poznań" w kilku najbliższych dniach.
Dziś startujący mieli do pokonania 10 rund, czyli 41 kilometrów. Gdy startowali, była godzina 15.00, termometr wskazywał ponad 25 stopni Celsjusza. Wydawać by się mogło, że będzie spokojne pedałowanie, bez skoków i odjazdów. Nic z tego. Na drugim okrążeniu poszedł atak, którego inicjatorem był Przemysław Kuświk. Dołączyło do niego pięciu zawodników: Kacper Kistowski, Jakub Kędziora, Paweł Jastrząb, Szymon Mikler i Dominik Świtalski.
Pedałowali równo, zwiększali przewagę nad peletonem. Kiedy wjeżdżali na ósme okrążenie, wynosiła ona 50 sekund. Wówczas też do przodu wyrwało się dwóch wielce doświadczonych zawodników: Kacper Kistowski i Jakub Kędziora. Oni też stoczyli bój o zwycięstwo. Kacper Kistowski wygrał, Jakub Kędziora był drugi. Za nimi, w niewielkim odstępie, kończyła jazdę para: 3. Paweł Jastrząb, 4. Dominik Świtalski.
– Łatwo nie było i nigdy nie jest. Trzeba się zmęczyć, trzeba się napracować - to słowa Kacpra Kistowskiego.
By być w zgodzie z faktami, na jazdę w świąteczny dzień zdecydowało się zaledwie 39 osób, w tym jedna pani. Taka frekwencja ma zapewne związek ze z tym, że niektórzy stali uczestnicy czwartków kolarskich postanowili dziś odpoczywać, by w sobotę i w niedzielę dobrze wypaść w Mistrzostwach Polski Amatorów (w jeździe indywidualnej na czas i wyścigach ze startu wspólnego). W najbliższy weekend na torze "Poznań" pojawi się kilka setek kolarzy.
Natomiast we wtorek 8 czerwca w tym miejscu pojawią się czołowi polscy zawodnicy elity, orlicy oraz mastersi. Wyścig Grand Prix Prinzwear zapowiada się sensacyjnie, wezmą w nim udział licznie kolarze z Niemiec.
Trzy imprezy w sześć dni. Będzie się działo!
Dziś także mieli okazję zapoznać się z asfaltem toru "Poznań" dzieci do lat dwunastu. Pedałowały żwawo, bezpiecznie w piekącym słońcu, radujac mamy i ojców. Był to miły akcent świątecznego dnia rowerowego.
Piotr Kurek
|