Ostatni w tym roku czwartek kolarski
Marcin Karbowy (od lewej), Artur Kozal i Artur Małkowski - główni aktorzy ostatniego w tym roku czwartku kolarskiego na torze samochodowym "Poznan", 4 października 2018.
Fot. Piotr Kurek
Artur Kozal zakończył niezwykle efektownie, zwycięstwem na solo, tegoroczny udział w czwartkach kolarskich na torze samochodowym "Poznań". Zawodnik FTI Racing Teamu wygrał dziś po raz dziewiąty w sezonie 2018, a był to dwudziesty szósty wyścig szosowy amatorów w tym cyklu w tym właśnie miejscu.
Zaczynali kilka minut po godzinie 17,30, gdy termometr na torze wskazywał 9 stopni Celsjusza. Było zimno, co zapewne sprawiło, że na ostatnim w tym roku czwartku kolarskim wystartowało mniej niż 70 osób.
Początek ścigania podczas 26. czwartku kolarskiego 2018.
Fot. Piotr Kurek
Od początku były próby odjazdu, ale wszystkie one kasował skutecznie peleton. Po przejechaniu 4 okrążeń, na kolejny atak zdecydował się Artur Kozal. Mocniej depnął na pedały, zagiął się za kierownicą i popędził do przodu. Skoczyli za nim Marcin Karbowy i Artur Małkowski. Ta trójka z rundy na rundę zwiększała swą przewagę nad grupą zasadniczą. Współpracowali zgodnie i na ostatnie 4 kilometry wjechali niezagrożeni przez prawie 40 kolarzy.
Z ostatniego zakrętu Artur Kozal wyjechał jako pierwszy i zdołał do końcowej kreski dotrzeć na solo. Drugi był Artur Małkowski, trzeci (pierwszy z peletonu) finiszował Artur Spławski. Marcin Karbowy jest zawodnikiem elity i nie był klasyfikowany, choć na metę dojechał jako trzeci - za Arturami: Kozalem i Małkowskim.
Zwycięzca pokonał dziś 10 rund w czasie 54 minut 38 sekund, czyli średnia prędkość wyniosła 45,03 km/h.
Pamiątkowa fotografia na zakończenie ostatniego czwartku kolarskiego 2018.
Fot. Tadeusz Chmielewski
To dziewiąte zwycięstwo Artura Kozala w tym roku podczas czwartków kolarskich na torze "Poznań". Było ich dwadzieścia sześć, dzisiejszy był ostatnim w tym roku.
W najbliższą niedzielę wielki finał czwartków kolarskich na torze "Poznań". Będzie to wyścig o puchar prezesa firmy Merx Polska Ryszarda Kołackiego. Zawodniczki i zawodnicy będą mieli do pokonania 20 rund, czyli 82 kilometry. Początek rywalizacji szosowych amatorów o godzinie 14.00.
Wcześniej, o 11,00, rozpocznie się jazda indywidualna na czas na dystansie 12,3 km.
Warto się w niedzielę wybrać na tor "Poznań", by przez kilka godzin kiibicować kolarzom w ich jesiennym pożegnaniu się z sezonem 2018. Niewykluczone, że pojawią się tego dnia podopieczni trenera kadry narodowej torowców Jacka Kasprzaka: Adrian Tekliński - mistrz świata w scratchu 2017, Bartosz Rudyk i Alan Banaszek.
Piotr Kurek |