Maraton MTB z udziałem 160 kobiet i mężczyzn
Sebastian Swat kończy zwycięską jazdę na dystansie Mega. Jego brat Sylwester jedzie za nim, z lewej strony Tomasz Stachowiak kończący rywalizację na trasie Mini.
Sebastian Swat z Przeźmierowa w imponującym stylu wygrał dziś maraton MTB w Połczynie-Zdroju na dystansie 70 kilometrów (Mega). Pokonał go w czasie 2 godzin 52 minut 46 sekund.
Student III roku medycyny Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu, rocznik 1990, praktycznie od początku narzucił ostre tempo, które wytrzymali tylko dwaj zawodnicy: brat Sylwester Swat i Kacper Szczepaniak (1990) ze Zwierzyna.
Po 45 minutach jazdy ta trójka pedałowała razem, po następnej pół godzinie prowadził z różnicą kilkunastu sekund Kacper Szczepaniak. Końcówka należała do braci Swatów, z których starszy Sebastian wygrał i okazał się mistrzem jazdy po połczyńskich górkach, garbach terenowych i wzniesieniach. Młodszy z braci przyjechał 4 sekundy za Sebastianem, Kacper Szczepaniak dotarł na metę jako trzeci - ze stratą do zwycięzcy 7 minut 44 sekund. Czwarty był Radek Lonka z Wrześni (3:01:59), piąty - Rafał Jaros ze Skwierzyny (3:12:08).
Wystartowali na Mega: Wojciech Wiktor (2098), Radosław Lonka (2248) i Sylwester Swat (2024) - ruszyli najszybciej.
Co tu dużo mówić, był to bardzo trudny maraton. I to bez względu, czy ktoś jechał trasę Mini (około 40 km), czy Mega. Wystarczy powiedzieć, że wielkość przewyższeń na Mini wyniosła ponad 600 metrów, na Mega ponad 1100 metrów.
Na jazdę w majowym słońcu na dystansie 70 km zdecydowało się 48 osób, w tym pięć dzielnych pań: Daria Kasztarynda, Anna Krzyżelewska-Suś, Izabela Czaplicka, Barbara Matczak i Katarzyna Krzeszewska. Wszystkie panie ukończyły rywalizację i zasłużyły na słowa pochwały za determinację, by dojechać do mety i być sklasyfikowanym.
Trzech najlepszych zawodników na Mega: Sylwester Swat (od lewej), Sebastian Swat i Kacper Szczepaniak. Z prawej Zdzisław Zbigniew Wiater z Urzędu Miasta w Połczynie-Zdroju.
Na Mini triumfował Bartosz Bejm z Koła, który przed tygodniem w Warszawie (Skandia Maraton Lang Team) na tym dystansie był drugi, i który maratonową społeczność w Polsce przyzwyczaił już do tego, że trudno z nim wygrać na najkrótszej trasie. Najlepszą panią na Mini okazała się Karolina Dopierała z Poznania.
Na obu dystansach wystartowało łącznie 160 osób. Nie wszyscy ukończyli rywalizację, ale każdy kto dziś startował, przyznawał, jak w roku 2009 polski kolarz wszech czasów Ryszard Szurkowski (tu się ścigał), że w Połczynie-Zdroju trzeba się maksymalnie spocić, zmęczyć i utrudzić, by dojechać do mety.
Dominika Dukarska ze Środy Wielkopolskiej była najmłodszym (rok urodzenia 2000) uczestnikiem maratonu MTB w Połczynie-Zdroju.
Organizatorzy - Urząd Miasta w Połczynie-Zdroju oraz Wojciech Gogolewski - zadbali o ładne medale dla najlepszych i nagrody dla nich oraz o wartościowe gadżety, które były publicznie losowane na koniec imprezy. Tych ostatnich było naprawdę dużo i los dość równomiernie za sprawą Małgorzaty Janygi (Torosport) obdzielił panie i mężczyzn z różnych teamów.
Andrzej Kaczmarek z Poznania, były kolarz szosowy - trzykrotny uczestnik Wyścigu Pokoju, należy do najlepszych maratończyków MTB w Polsce w kategorii 60 lat i więcej. Dziś w Połczynie-Zdroju stanął na podium - 2. miejsce na Mini za kolegą z Corratec Teamu Kazimierzem Gogolewskim.
Impreza w Połczynie-Zdroju była drugą z kolei w cyklu Grand Prix Wielkopolski w Maratonach Rowerowych MTB, niezwykle udaną, choć startujących mogłoby być ze stu, przynajmniej, więcej. Wszystkie znaki na ziemi i na niebie wskazują, że za rok, znowu w maju, odbędzie się na Ziemi Połczyńskiej kolejny maraton MTB.
Wyniki na dystansie Mega na stronie http://www.domtel-sport.pl/insidethecode/files/3679-pl.pdf
Wyniki na dystansie Mini na stroniehttp://www.domtel-sport.pl/insidethecode/files/3678-pl.pdf |