Anna Sadowska i Dariusz Batek najlepsi
w gdańskim maratonie Czesława Langa
Trzej bohaterowie gdańskiego maratonu Czesława Langa: Dariusz Batek (od lewej - nr 3000), Wojciech Halejak (2768) i Adrian Brzózka (2771).
Fot. Piotr Kurek
Anna Sadowska i Dariusz Batek triumfowali w sobotę 27 maja podczas trzeciej edycji cyklu Vienna Life Lang Team Maratony Rowerowe w Gdańsku na najdłuższym dystansie Grand Fondo. Ścigało się na trzech dystansach prawie 700 osób, w tym cała czołówka wielkopolskiego MTB. Ja też się trudziłem i poniżej przedstawiam raport z tego, co działo się przez kilka godzin w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym.
Od roku 2007 biorę udział w maratonach Czesława Langa. Zawsze na dystansie Mini. Do wczoraj miałem na swym koncie czterdzieści pięć startów (zawsze z dojazdem na metę) w tym cyklu: do końca roku ubiegłego Skandia Maraton Lang Team/ od tego sezonu Vienna Life Lang Team Maratony Rowerowe.
Michał Bogdziewicz (z lewej - syn) i ojciec Eugeniusz Bogdziewicz . W środku autor Wielkopolskiego Rowerowania. Zawodników z numerami 742 i 720 łączy data urodzenia - rok 1945.
Fot. Teresa Bogdziewicz
Dziś, jak w ostatnich trzech latach, zająłem miejsce w sektorze dwunastym i jako ostatni ruszyłem na trasę o długości 33 kilometrów. Trójmiejski Park Krajobrazowy jest przepiękny w swej leśnej urodzie. Dziś było zielono, śpiewały ptaszki, było rześko.
Kto choć raz był w tym miejscu na rowerze, wie aż nadto dobrze, że maraton w Gdańsku ma wiele elementów klasycznego XC. Są miejsca, gdzie nawet dobrze przygotowani zawodnicy nie są w stanie wjechać pod to czy też inne wzniesienie.
Anna Urban jest pełna optymizmu przed czerwcowymi Mistrzostwami Świata w maratonie MTB w niemieckim Singen.
Fot. Piotr Kurek
Ruszałem w drogę na samym końcu i zastanawiałem się, na którym kilometrze dojedzie do mnie czołówka z Grand Fondo (trzy rundy Mini) i kto ją będzie stanowił. Był 19 kilometr mej mordęgi, gdy na asfaltowej drodze wyprzedziła mnie trójka zawodników: prowadził Piotr Brzózka przed swym kolegą klubowym Wojciechem Halejakiem z JBG-2 (miał dziś urodziny), zamykał stawkę Dariusz Batek (numer startowy 3000).
W tym miejscu pomyślałem, kiedy dojadą do mnie następni zawodnicy. Na moim 21. kilometrze pojawiła się kolejna grupka, w której jechał Mariusz Gil (Euro Bike Kaczmarek Electric Team). Andrzej Kaiser wyprzedzał mnie na moim 23. kilometrze.
Agrochest MTB Team pojawił się z Gdańsku z jego głównym sponsorem - Tomaszem Rybarczykiem (drugi z lewej).
Fot. Piotr Kurek
Pedałuję, męczę się i słyszę rozmową dwóch pań. Rozpoznały mnie, a ja nie oglądając sie do tyłu wiem, że za moimi plecami podążają Anna Sadowska i Anna Urban. Działo się to na moim 26. kilometrze.
Dojechałem do mety dystansu Mini (33 km) w czasie 2:45:01. I byłem przekonany, że trójka Adrian Brzózka, Wojciech Halejak i Dariusz Batek rozegra walkę o pierwsze miejsce. Tak też się stało. Wjeżdżali w niewielkich odstępach: Dariusz Batek był pierwszy, za nim na drugiej pozycji zameldował się Wojciech Halejak, trzeci był Adrian Brzózka.
Zwycięski Dariusz Batek, Gdańsk - 27 maja 2017.
Fot. Piotr Kurek
Jeśli chodzi o panie, Anna Sadowska minimalnie wygrała z Anną Urban.Trzecia była Zuzanna Madaj (Euro Bike Kaczmarek Electric Team).
Mówiąc w wielkim skrócie, to co widziałem jako zawodnik między 19. a 26. kilometrem swej dzisiejszej maratonowej przygody, odzwierciedliło się w wynikach. Także na dystansie Medio, gdzie liderem był Michał Górniak z Poznania, gdy mnie wyprzedzał, i który po raz kolejny triumfował na średniej trasie. Jeśli chodzi o panie na Medio, Katarzyna Hendrzyk-Majewska wyprzedziła mnie pierwsza, mając asystę Wojciecha Mizuro (REAL 64-sto Leszno). I też wygrała rywalizację na trasie 66 km.
Chcesz wiedzieć kto wygra na głównych dystansach? Wystartuj w maratonie Czesława Langa na Mini i obserwuj uważnie, co dzieje się za twymi plecami. Warunek jest jeden: trzeba znać polskich maratończyków MTB (tych najlepszych) i mieć satysfakcję z tego, że z dużą dozą prawdopodobieństwa można przewidzieć, kto będzie najlepszy, zwycięski!
|