Kostrzyn MTB Maraton zgromadził dziś na starcie 414 osób, nie licząc wcale sporej gromadki dziatwy biorącej udział w Baby Race. Triumfowali na dystansie Mega (50 km) utytułowani pasjonaci kolarstwa górskiego - Magdalena Hałajczak z Poznania (Euro Bike Kaczmarek Electric Team) i Maciej Kasprzak z Koziegłów (REAL 64-sto Leszno), ale sensacją dla mnie była postawa Izabeli Gościańskiej z Obornik (DT4YOU MTB).
Pani Iza Gościańska jest nową osobą w maratonowej rywalizacji w naszym regionie. Debiutancki start wypadł jej 9 kwietnia w Dolsku (Bike Cross Maraton Gogol MTB), gdzie na dystansie Mini okazała się najlepsza wśród pań. A rywalek miała prawie sześćdziesiąt.
Za chwilę wystartują na trasie Mega (50 km).
Fot. Piotr Kurek
W następnym maratonie wielkopolskiego cyklu pod organizacyjnym parasolem Wojciecha Gogolewskiego, odbył się w 7 maja w Mosinie, na trasie Mini była druga za Martyną Paszkowską z Poznania. Przed tygodniem w Wyrzysku znów triumfowała na najkrótszym z dystansów.
Dziś, 4 czerwca, nadszedł dzień prawdy dla zawodniczki z Obornik. Postanowiła po raz pierwszy w życiu pojechać dłuższy dystans - Mega (50 km). Starała się jak mogła i zaskoczyła samą siebie, kolegów z Obornik i tych, którzy mają pojęcie o maratonach MTB.
Baby Race na kilkadziesiąt rowerków.
Fot. Piotr Kurek
Wygrała kobiecą rywalizację utytułowana Magdalena Hałajczak, przed Katarzyną Hendrzyk-Majewską z Koziegłów (REAL 64-sto) i Martą Gogolewską z Wągrowca (Merx Team). Izabela Gościańska była czwarta i na metę przyjechała przed Zuzanną Madaj z Murowanej Gośliny (Euro Bike Kaczmarek Electric Team).
Cztery starty maratonowe Pani Dietetyk (absolwentka poznańskiego Uniwersytetu Przyrodniczego) i za każdym razem podium. I w niedzielę sensacyjne czwarte miejsce, które zwiastuje wiele niespodzianek ze strony młodej zawodniczki z Obornik. Tak sobie myślę, że mogą one mieć także ogólnopolski wymiar.
Małgorzata Zellner i Piotr Zellner z Poznania mistrzami Polski małżeństw w maratonie MTB.
Fot. Piotr Kurek
Na Mega wśród panów triumfował, po zaciętej walce na finiszu, Maciej Kasprzak z Koziegłów przed Mateuszem Lewandowskim z Orchowa (ubiegłoroczny zwycięzca), miejsca od 3. do 5. kolejno zajęli: Patryk Krajewski z Lubrańca, Błażej Surowiec z Poznania i Michał Kowalczyk ze Swarzędza (cała trójka Euro Bike Kaczmarek Electric Team).
Pięć najlepszych pań i pięciu najlepszych panów z Mega otrzymało nagrody finansowe od 700,00 do 100,00 złotych. Dziś w Kostrzynie było dużo pucharów, medali, nagród. Wszystko za sprawą Tomasza Rybarczyka, prezesa firmy Agrochest, który przed kilkoma laty obmyślił sobie ideę zorganizowania maratonowej imprezy w mieście, gdzie prowadzi dużą firmę.
Euro Bike Kaczmarek Electric Team, czyli najlepsza ekipa kostrzyńskiego maratonu MTB.
Fot. Piotr Kurek
Na Mini triumfowali: Małgorzata Zellner z Poznania (Euro Bike Kaczmarek Electric Team) i Przemysław Mikołajczyk z Konina (Agrochest MTB Team), trasę Rodzinną najszybciej przejechali Sławomir Pluciński z Konina i Joanna Horemska z Pobiedzisk.
Impreza z roku na rok się rozrasta i dziś na nią przyjechało 414 osób z całej Polski. 86 osób rywalizowało na trasie Mega, 230 na Mini (33 km) i 98 na trasie Rodzinnej (13 km).
Na 33 km kilkanaście małżeństw rywalizowało o tytuł mistrzów Polski. Wygrała doświadczona para kolarska z Poznania - Małgorzata Zellner i Piotr Zellner. Najstarszym zawodnikiem okazał się Ryszard Pawlak (rocznik 1941), który dystans 33 km pokonał w towarzystwie Andrzeja Kaczmarka i Mariana Kadzewskiego.
Piękna walka o pierwsze miejsce w wyścigu kobiet na trasie Mega: Magdalena Hałajczak (132) przed Katarzyną Hendrzyk-Majewską (125).
Fot. Piotr Kurek
Były nagrody fair play, dla najmłodszego zawodnika, dla najlepszych kolarzy obojga płci z Kostrzyna Wielkopolskiego, dla najliczniejszej rodziny i dla najlepszej drużyny, którą okazała się aż 18-osobowa grupa Piotra Pawlaka ("Eurobajki"). Wręczali je: burmistrz miasta Szymon Matuszek i Tomasz Rybarczyk.
Nie padało, było przyjemnie, maratończycy opuszczali miasteczko pod Poznaniem z przekonaniem, że za rok znów tu wrócą - już na piątą edycję tej imprezy.
Piotr Kurek